Wczoraj byl ślub... a ja uciekłam z nocy poślubnej!

najbardziej mnie wkurzaja slowa 'trwanie w CZYSTOSCI do slubu' od kiedy to seks jest brudny?? nawet wedlug regul katolickich,seks po slubie jest juz czyms dobrym do cholery chyba

najbardziej mnie wkurzaja slowa 'trwanie w CZYSTOSCI do slubu' od kiedy to seks jest brudny?? nawet wedlug regul katolickich,seks po slubie jest juz czyms dobrym do cholery chyba

jeszcze kopiuję fragment mojej wypowiedzi z innego topiku dotyczący właśnie współżycia przed ślubem tzn moich obserwacji w temacie poczynionych w innym kraju "poza tym chyba tamtejsi kapłani inaczej interpretują grzech nieczystości bo wszyscy młodzi ludzie (stanu wolnego) co tydzień przystępują do komunii, a nie wierzę, ze nie uprawiają w tym wieku seksu"

Oboje znaleli sie w beznadziejnej sytuacji. Ona - lekliwa, On - odrzucony podczas nocy poslubnej. Jeżeli autorka topiku czyta jeszcze te wypowiedzi to: SPRÓBUJCIE ZAPOMNIEC NA CHWILE O ZAISTNIALYM PROBLEMIE I WYBIERZCIE SIE NP NA KOLACJE..A TAM POROZMAWIAJCIE O SOBIE, SWOIM ZWIAZKU... Jeżeli sie boisz seksu..bo to nowośc dla Ciebie to sprobuj dodac sobie odwagi..kieliszek dobrego wina..moze byc nawet cała butelka..i przede wszystkim zrozum,ze seks to nie obowiazek..tylko przyjemnosc..wiec po co go sobie odmawiac?:) Pozdr!

skutki uboczne....zacietrzewienia w wierze katolickiej:O:O:O:O

wlasnie wiktorio mylisz sie TERAZ to juz jest obowiazek, wczesniej byl to grzech teraz grzechem jest miganie sie od tego obowiazku jak widac jak by nie sikac zawsze sika sie pod wiatr :D

Jaki obowiązek? Jak dziewczyna bedzie miala zakodowane w glowie,ze robi to dla niego z obowiazku to ja proponuje szybki rozwod :P Zreszta...mąz jej sie podoba, podieca ja wiec to napewno nie bedzie obowiazek..im szybciej ona to zrozumie tym lepiej.

to nie koniecznie jest prowokoacja... Znam taką historię :O

ona juz ma to zakodowane w glowie. i nic dziwnego - na tym polega indoktrynacja kosciola.

***wiktoria*** Jaki obowiązek? Jak dziewczyna bedzie miala zakodowane w glowie,ze robi to dla niego z obowiazku to ja proponuje szybki rozwod Zreszta...mąz jej sie podoba, podieca ja wiec to napewno nie bedzie obowiazek..im szybciej ona to zrozumie tym lepiej. albo i nie zrozumie,bo np uznaje ze sex moze słuzyc tylko do spłodzenia potomka:O:O:O...bo tak np została wychowana

Obyś nie miał racji bracie niedźwiedzie :)

...nie wiedza co traca :) a tak powaznie, dziewczyna pare lat marzyla o tej chwili, a teraz sie wszystko z.j.e.b.a.l.o. ... maz wsciekly, tez nie ma sie co dziwic. nawet umiemy nawet nic sensownego doradzic, bo co? rozluznij sie, chlapnij sobie. Dobrze sie mówi, a wykonać gorzej. Mam nadzieje ze jakos sobie z tym poradza.

Obyś nie miał racji bracie niedźwiedzie :)

jaka rada? uswiadomic sobie, ze dali sie nabrac

jak mnie wkurzają idioci obwiniający kk o wszelkie zło a już o problemy z seksualnością to na 100 proc. ja w kościele 10 lat nie byłem (może 15) a jestem 33 letnim prawiczkiem. może to dlatego że w czasie chrztu ksiądz się na mnie lubieżnie popatrzył, co debile? pewnie jakbym do kościoła chodził to już byście powód mieli a tak zonk.

to zapewne prowokacja, ale jesli jednak topik jest prawdą to cos czuje ze wkrotce mąż tej pani dolączy do grona innych typu \"Jestem żonaty, ale żona ze mną nie sypia. Szukam dyskretnej z ...\"

I tez się pod tym podpiszę. Po jaką cholerę czekać z seksem do ślubu?? Baby czekają bo się boją? Bo tak rozkazuje kościół?? A potem się okazuje, że partnerzy do siebie nie pasują. Kobieta jest w łóżku "cnotką" a facet chodzi na dziwki, bo z nimi może robić więcej niż z własną żoną... A jak mu się znudzi to poszuka sobie kochanki na boku, bo go 5 min seks w ciemności, pod kołdrą nie będzie zadowalał...

większość znanych mi katoliczek na nic nie czeka, więc już tak się nie zacietrzewiajcie :P za to Bóg, nie tylko katolicki wszystkim tym kobietom i mężczyznom wybacza i to jest najważniejsze :)

Ładnie. Ślub, a zaraz potem rozwód. Bo wicie, rozumicie, z tego nic nie wyjdzie - jeszcze jedno, dwa odrzucenia i kolesiowi ze stresu przestanie przy niej stawać (o ile już tak się nie stało). Religie monoteistyczne - pierwsze i największe źródło skrzywień seksualnych na świecie.

no i co ta religia robi z ludzmi.żal mi cię dziewczyno.

a ja myślę że bardziej niż religie jakiekolwiek szkodliwe jest ograniczenie umysłowe które nie pozwala spojrzeć szerzeń niż własne fobie i uprzedzenia.

Cześć Apostoł :) co u Ciebie? te testy już przechodziłeś, czy jeszcze jesteś przed? :) Oferma, też tak myślę, i w ogóle podejrzewam, ze np Budda, Hari/Kryszna itd oraz nasz Bóg chrześcijański to w sumie jedno, że już nie wspomnę o wg mnie zupełnie nieistotnych różnicach rożnych wyznań chrześcijańskich

polaola => ciągle przed - nie śpieszy się robaczkom. Póki co mam przygotowanie ogólnokondycyjne etc :P. Choć brak lasu za oknem w nowej lokacji frustruje niepomiernie. Nawet nie myślałem, że mogę tak nie trawić miasta (wcześniej miałem znieczulenie).

Swoją drogą nie wiedziałam, że są jeszcze tacy ludzie... Ale co to za różnica, czy do pierwszego razu dochodzi przed czy po ślubie? Nikt nie mówi, że gdyby spróbowali parę dni przed ślubem, nie byłoby tak samo. Nie mieszajcie do tego ślubu i zasad wiary katolickiej. Nie wychodzi im ale to dopiero drugie lub trzecie podejście, dajmy im szansę :)

Apstoł, Ty Ty teraz w taim luksusie leśnym pozamiejskim żyłeś? fju fju :D a tak poza tym to się nie martw, na Syberii, albo w przypadku wariantu B na emeryturze jakoś sobie odbierzesz te leśne niedobory ;-)

jesli sie kochają to pokonają to. a ile on ma lat?( ten maż? )

"Nie mieszajcie do tego ślubu i zasad wiary katolickiej." większość prostych umysłów nie jest w stanie sprostać tak olbrzymim wymaganiom. przecież zamiast dociekać przyczyn nasze ograniczone robaczki wolą hurmem zakrzyknąć: to wina kościoła katolickiego. bardziej skomplikowane rozumowanie nie jest dla naszych kochanych robaczków osiągalne.

Czy wiesz dziewczynko co oznacza "czy mąż Cię pociąga?" Oznacza to, że kiedy jest blisko, kiedy się całujecie itp masz mokro w majtkach. Miałaś kiedykolwiek? Ty nawet nie jesteś w stanie ocenić czy odczuwasz przywiązanie. Do ślubu należy dorosnąć również w tej kwestii. Żal mi takich ludzi, w imię wielkich idei niszczą sobie życie... A po drugie żeby sex był udany nie potzrebujesz planowania i nastawienia, ale chcicy... Po prostu.

coś za często się tu zgadzam z Ofermą, aż nie wypada ;-) ale naprawdę to jest paranoja i bezsens mieszać kościół katolicki w ewentualne problemy życia seksualnego dwojga ludzi. gdyby tak było to wszystkie te dylematy, chociażby na forum "życie erotyczne" dotyczyłyby li tylko ortodoksyjnych katolików, a pozostałym układałoby się w sypialni wręcz bajkowo :D

leci na mnie :P