A juz myslalam... Smutno mi

Kochałam sie z moim chlopakiem w raz do konca w dni plodne. Za 2 dni mam dostac okres i tak czytam sobie o pierwszych objawach. No i jest zmeczenia, czeste oddawanie moczu. Na inne objawy chyba jeszcze za wczesnie. Wyczytalam ze pewnym objawem jest podwyzszona temperatura. Zmierzylam sobie przed chwila i mam 36,6 :( A juz myslalam ze bede mamusia :(

Potrzymalam jeszcze 3 minuty i wyszlo 36,9.

Nikt nie pocieszy :(

jeśli to nie ściema;-)) To zamiast mierzyć temperaturę i czekać na mdłości, bóle itp. idź do apteki i kup sobie test ciążowy. On da ci 100% pewności:-)

a poza tym "wysoka temperatura", to pojęcie względne! dla jednej kobiety wysoka jest 36,6, a dla innej 37,5... po prostu w drugiej fazie cyklu (po owulacji) temperatura jest podwyższona przez 14 dni w stosunku do pierwszej fazy cyklu. Jeżeli jesteś w ciąży to podwyższona jest również w piętnastym dniu i w kolejnych. o mnie to była niska - 36,2-36,5 a wysoka 36,7 - 37,0 Tak mniej- więcej, bo czasami jakieś zachwiania były. A poza tym jest to temperatura mierzona zawsze w tym samym miejscu (usta lub pochwa), zawsze o tej samej godzinie! i obowiązkowo rano przed wstaniem z łóżka! to podstawowe zasady

A ja mierzylam pod pacha... Dzieki za rade! Obiecuje ze zrobie test:) Jesli nie dostane okresu w wyznaczonym terminie, czyli jutro :)

Jak dla mnie jednorazowe mierzenie temperatury tak z ,,odskoku" nie jest wiarygodnym źródłem.Byś musiała mierzysz sobie ją zdecydowanie dłużej :) dlatego najlepiej zrób test.

a ja wlasnie mailam na poczatku ciazy ponad 37 tepm a zawsze mam 36,6

Pewnie nie jestem w ciazy... To byl tylko jednen stosunek do konca w czasie dni plodnych. Mialam po prostu cicha nadzieje ze to byl celny strzal :)