Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HAHASIA

sprawa dla psychologa, jest tu jakiś?

Polecane posty

Gość HAHASIA
chciałabym dociec przyczyny, dla której XX choruje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHASIA
cream ;) obawiam się że sam potrzebujesz pomocy haha w celu wyleczenia u Ciebie zgubnego nałogu zwanego przegrywanie życia na kafe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHASIA
jest XX lat 30 . zmarł jej ojciec 4 lata temu. mieszka z mamą, mama w załobie głębokiej- wciąż. mieszkają razem we dwie . ona choruje od 4 lat, twierdzi, że nie może miec dzieci, problemy ze sprawami kobiecymi- wmawia sobie, że w tej sytuacji nie może wyjść za mąż. Jej narzeczony rozkłada ręce. cchę znaleźć jakis klucz do tej historii....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHASIA
rodzice byli przykładnym, bardzo kochającym się małżeństwem. ojciec był wspaniały, poświęcał jej i bratu mnóstwo czasu. bardzo religijni. szczęśliwe dzieciństwo jako słabe przygotowanie do życia, coś w tym stylu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
Smierc ojca, stres spowodowala objawy psychosomatyczne w postaci choroby. Moze sie boi, ze jesli zaszlaby w ciaze to np przy ewentualnej smierci dzieka nie moglaby zniesc(lub odwrotnie - nie chcialaby fundowac dziecku takich przezyc?:) szczesliwe dziecinstwo - duze wiezi emocjonalne z ojcem, i wlasnie brak mechanizmow obronnych na stres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
Druga kwestia- religijnosc. Osoby wierzace troche inaczej odbieraja świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHASIA
ona ma totalną niewiarę we własne siły. Wszystko na "nie" a jest dziewczyną z temperamentem- typowy baran ... Chorba jajników- przeszła operację jedną z usunięciem jednego- farmakologicznie nie udaje sie lekarzom jej wyprowadzić na prostą. Czeka ją kolejna operacja. Mam teorię, że to sie wszystko jakoś łączy, ona nawet nie próbowała zajść w ciąże. jest przekonana, że nie moze miec dzieci- uznaje to za [pewnik! Zapewne gdyby wyszła za mąż wyprowadziłaby się z domu do swojego narzeczonego- matka zostałaby sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHASIA
prawdaz myślisz, że silne więzi z ojcem powodują niewykształcenie sie mechanizmów obronnych u dziecka? dziewczynki zwłaszcza? czyli jakby bez ojca czuje sie bezbronna i ucieka w chorobe czy cos w tym kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
No to widzisz, moze to wiec sprawa wiary gdzie sie wmawia ludziom, ze seksualnosc jest rzecza brudna i grzeszna. Moze dziewczyna w dziecinstwie byla molestowana? Wytworzyla w swojej glowie bariere nie do przebicia, aby nie doszlo do seksu.Tak silna, ze wreszcie zachorowala(silna umyslu :o ) Druga rzecz - moze matka wplywa na XX tak, ze dziewczyna boi sie zostawic matke w owym stanie? Tez chobora moze byc wytlumaczeniem dlaczego cale zycie spedzi przy boku matki( skoro juz jako "kobieta" sie "nie nadaje")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHASIA
prawdaż-pierwszy wariant odpada. wtych sprawach wydaje sie, że jest ok, w rodzinie jest zdrowe podejscie do tematu. narzeczony czasem nocuje. skłaniam sie do wariantu nr 2.- więź z matką. wg. Hellingera byłoby to perzesunięcie: po śmierci ojca córka bierze na siebie pragnienie smierci matki- chęc dołączenia do ojca. Czyli działa przesunięcie- lepiej ja odejdę niż Ty mamo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
"prawdaz myślisz, że silne więzi z ojcem powodują niewykształcenie sie mechanizmów obronnych u dziecka? dziewczynki zwłaszcza? czyli jakby bez ojca czuje sie bezbronna i ucieka w chorobe czy cos w tym kierunku?" troche zagmatwałam, chodzi mi o to, ze silne wiezi z ojcem sa super, dlatego tak boli jak tak bliska osoba odchodzi. (Bez ojca tez moze czuc sie slaba, oczywiscie, choc jesli ma narzeczonego to w duzym stopniu on jej ojca "rekompensuje") Chodzi bardziej (w zwiazku ze szczesliwym dziecinstwem, choc tez nie wiem jak ta szczesliwosc wygladala) , ze to wychowywanie pod kloszem przeklada sie na brak dostosowania do zycia. Naprawde operujesz jedynie, krotkimi opisami, wiec trudno cos wywnioskowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHASIA
może nie wyjaśniłam tego zbyt dobrze : córka czuje dramat matki i jej niemożność odnalezienia sensu w zyciu, które jej pozostało - pustka po stracie męża. Pragnienie śmierci. Córka bierze to na siebie- chcąc chronić matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
Opowiedz wiec o matce XX, jakie relacje, jak podchodzi do spraw sesualnosci swojej czy XX w czasie jej dorastania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie. Czy wy chcecie diagnozować pacjenta on-line??? Nie znając go, nie widząc??? Opierając sie co opowiada obca osoba??O_O A słowo etyka zawodowa jest znane? A jesli jesteście domorosłymi psychologami to dajcie sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHASIA
hmm, matka- bardzo dobra, spokojna osoba typu "do rany przyłoż", madra, niezaborcza, troche niedostosowana do rzeczywistości- 100% uczciwy człowiek, mainpulowany przez własną matkę- staruszkę bitą na 4 kopyta :) opiekuje sie nia. Akceptuje sexulanosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
nefrytowa damy rade. hahahaha ;) Wiec rzeczywiscie corka bardziej stara sie "pomoc" matce psychicznie, choroba to " dobry" argument, szczeg choroba ktora powoduje ze nie moze zajac sie swoim zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie dacie rady. Bawicie sie problemem. Nie wolno tego robić. Jesli Prawdaz studiujesz psychologię, weź i poczytaj dokładnie o etyce zawodowej. To co chcesz zrobic jest zabronione. Druga sprawa... autorko, mimo że anonimowo jednak zdradzasz szczególy z zycie prywatnego 2 tak naprawde obcych Ci osób. Dobrze Ci z tym??? Chcesz pomóc? namów obie na terapię. Pomoc fachową. Bo to co tutaj napiszą jest o kant dupy roztrzaść, bo problemy córki moga wynikać z głebokiej depresji jak i np z zakłocen tarczycy, przysadki mózgowej i 1000 rzeczy. Przeczytasz co tu napisza i pobiegniesz do niej i co??? Jaka wartość ma to co tu napiszą???????? Żadną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
Nefrytkowa- to sa tylko domniewywania. Ja nie stawiam diagnozy, tymbardziej, ze psychologiem jeszcze nie jestem. "Bawic" sie problemem czemu nie? Jesli to mialoby komus pomoc, zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHASIA
nefrytowa- przeczytam tak, pobiegnę i zacznę opowiadać- nie. Można przyjąć spokojnie , ze sa to rozważania czysto teoretyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHASIA
kazdy sam musi poszukać pomocy dla siebie- sam musi dojść do takiego punktu. Pytam o typowe przyczyny takich sytuacji- mechanizmy. Nikogo nie mam zamiaru leczyć, ani zawracać. Etyka zawodowa nie ma tu nic do rzeczy- zwłaszcza ze nie o mnie tu mowa, lecz o osobie trzeciej.Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
Przeciez Hahasia nie podala danych osobowych, co czyni owy przypadek anonimowym i mozna troche poteoretyzowac. Myslec chyba jeszcze nikomu nie zabroniono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
Hahasia czy XX jest rowniez osoba wierzaca? Hellinger swoja droga, ale Jezus bioracy krzyz na swoje barki w celu odkupienia ludzkosci swoja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje drogie panie. Stawaim diagnozę w oparciu o to co napisane. Matka: głeboka depresja wywołana tym, że zanim umarł mąż zainteresował ja seksowny kolega w pracy i miała grzeszne mysli. Śmierć męża i religijność=wyrzuty sumienia=depresja. Córka: leczy sie na niepłodnośc mimo że nie wie czy jest bezpłodna. Czyli nie tyle boi się że jest niepłodna ile nie chce miec dzieci ale nie chce powiedzieć tego wprost. Złe diagnozy? PS Sami, za co na boga??O_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
Nefry toz to juz wiemy, teraz jak to sie wiaze ze soba? Taki mix trzeba zrobic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×