32-latek, samotny od 3 lat, żyjący barwnie i ciekawie, ale..!!

Ok, czepiasz sie pojedynczych slów, sens jest dla mnie zrozumiały. Przecież nie piszę tutaj dokładnie tego co chcę Jemu przekazać. Ale ok Ty jesteś facetem to może mi powiesz ;) Jak wolą faceci, bo niby prostu z mostu, ale często jak kobieta mówi wprost o co jej chodzi to facet jakoś taki niezbyt kumaty nagle... Zakładam scenariusz, że mi napisze smsa, ew. wejdzie na gg tam gdzie jest, i napisze, że wyjechał i wraca wtedy i wtedy... Odpisać... właśnie co? Jestem ciekawa innych opinii

Cóż, jak dla mnie... stanowczo za wiele chcesz sobie pozwalać i wolałbym nie usłyszeć ani jednego słowa na ten temat. Ba! - wolałbym, żeby takiego tematu w ogóle nie było, również w Jej głowie. No ale może akurat Tobie trafił się pantofel ;)

Właśnie takie miałam wrażenie, że boisz się pantofla :P Zawsze się śmiałam z tego... Ale nie o tym mam się rozpisywać więc... I tak jak mi o tym powie, udam wielce zdziwioną, i poczekam na jego reakcję. Jesteśmy dopiero na początku więc zdaję sobie sprawę z tego, że nie mogę pokazać jak bardzo mnie to dotknęło, ale nie będę zbytnio miła :P Żeby nie było! Będzie wiedział, że mogę się martwić i takie tam

Raczej... nie toleruję, niż boję ;)

Ten pantofel to ciekawa sprawa ;)

Jak dla kogo ;)

Czyżbyś czuł się czasami zagrożony? Przecież to kwestia dogadania się

\"Dogadywanie się\" to podstawa zupełnie innych relacji, niż zdominowanych przez jedną ze stron ;)

Jakby mi mój facet powiedział (tak, mam na myśli sytuację w związku), że POWINNAM go o wszystkim informować, to by na kopach wyleciał z powrotem do mamusi. Po co mi facet, który nie ma dość ufności we mnie, że potrafię sama decydować, co jest właściwe. Mój ufa, nie pyta, ja mówię mu, co trzeba, z własnej woli i obu stron ;) Dorosły człowiek nic nie musi, a już na pewno nie tłumaczyć się z tego, co robi osobie, z którą tak jakby nawet nie jest w związku.

*i tak jest dobrze dla obu stron - zeżarło mi kawałek zdania.

Dziewczyno, zamiast użalać się obcym ludziom przy najblizszej okazji powiedz o swoich obawach i oczekiwaniach facetowi i JEGO zapytaj o zdanie - może wtedy zrozumiesz. Jak piszesz ma 32 lata i pewnie jest po przejsciach, więc nie tak łatwo wejść mu w nowy związek. Mężczyzni lubią konkrety, a nie dzielenie włosa na czworo.

Jak facet pozwoli i ma taką "możliwość" to będzie siedział pod pantoflem ;) Ale to długi temat A ja uważam, że powinno się informować drugą drugą stronę o swoich poczynaniach, zresztą zawsze tak robiłam, i Oni też tak robili, więc teraz nie będzie inaczej... A swoją drogą to nie użalam się tylko jestem ciekawa opinii. Przecież i tak zrobię jak zechcę! Dzięki za wszystko. Niech się dzieje co chce ;)

nie masz jego numeru telefonu???

co innego jak się już stworzyło związek, a co innego jak się z kimś widziało 1 RAZ! jak się jest w związku to powinno się mówić o swoich planach, bo może połówka chce zrobić niespodziankę, albo coś w tym stylu.