Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Białaczekoladapóźnymwieczorem

Zabijają we mnie optymizm...

Polecane posty

Gość Białaczekoladapóźnymwieczorem

Ludzie wokół ciągle smecą, gadają, ze mają depresję, ze nie widzą juz sensu.. dosc!! ja mam w sobie tyle entuzjazmu! a oni mnie sciagaja na ziemie:( ratunku, nie wiem zrobcie cos;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białaczekoladapóźnymwieczorem
ja chce sie smiac, lapac kazdy oddech swiata.. a rodzina, znajomi tylko mnie sprowadzaja na ziemie.. help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki naród. Przeraża mnie ta Gruzja, choć ma to swe dobre strony, moze Kaczor poleci i nie wróci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białaczekoladapóźnymwieczorem
jak patrze np na kafe- tyle tu banalnych problemow:/ a zycie jest piekne i nie warto sie przejmowac pierodlami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ponuraczkaa
Nie wszyscy mają takie kolorowe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białaczekoladapóźnymwieczorem
ja tez bym sie chciala nie dawac smutasom. ale jak tak wkolo sie zleci tyle tych wron :D tylko gadaja ze wszystko bez sensu, ze taki a smaki swiat. ludzie, zycia troche:D a gruzja biedna.. pier*olic rosje.jakbym mogla to bym strzelila w leb putinowi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białaczekoladapóźnymwieczorem
a myslisz ze ja mam kolorowe? mam zajebiscie trudne zycie. ale to mniewlase nauczylo, zeby nie przejmowac sie pierdolkami dnia codzienngo a do duzych problemow podchodzic z podniesiona glowa. starac sie, nigdy, przenigdy sie nie poddac. szukac, zabiegac o swoje szczescie! miewam tez trudne chwile ale nie daje sobie marudzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ponuraczkaa
Wyobraź sobie... Dziewczyna 22 letnia... po rozstaniu z facetem z którym była od... zawsze? Jakby tego było mało najprawdopodobniej jest w ciąży... i żeby nie było zbyt kolorowo ma raka... Zgadnij czemu nie potrafi się uśmiechać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białaczekoladapóźnymwieczorem
Moja droga, to jest powazny problem ale nie bez wyjscia. "ta dziewczyna" powinna walczyc. bez faceta mozna sobie poradzic, jako samotna matka(poki co)- nie jedna kobieta znalazla sie w takiej sytaucji. nie kazda ma jakiekolwiek wsparcie w rodzinie itp. choroba? rak to straszne cholerstwo.. ale naniego tez choeuje wiele ludzi. sila walki daje bardzo duzo, uwierz. z nastawieniem smutasa jest trudniej wl;aczyc o kazdy dzien dla siebie i malenstwa. jesli ubierzesz zycie w kilka barw, zacisniesz zeby i powiesz sobie ze ok, dam rade to ebdzie lzej:) a pomysl o dziewczynie lat 17, ktorej zmarł 5 lat temu ojciec, zycie kopie non stop po dupie, oczywiscie nie ma nikogo i prawdopodobnie nie bedzie miala bo powodzeniau facteow nie ma, w sumie po co jak i tak nie bedzie mogla miec dzieci- jest chora. i sie usmiecha. mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ponuraczkaa
Nie będę się kłócić która dziewczyna ma gorzej... bo i po co. Twój 'problem' działa w dwie strony. Wiesz jak irytujące są osoby cieszące się każdym promyczkiem słońca dla kogoś kto najchętniej zaszyłby się w jakimś odizolowanym od świata miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białaczekoladapóźnymwieczorem
wiem, miewam doły ale za kazdym razem staram sie nie dawac sobie zbytnio marudzic. wiem, ze zycie jest jedno, wiem, ze czas plynie nieublaganie... zastanawiam sie tyko po co sie dolowac? tracic czas, ktory mozna przeznaczyc na doznawanie nowych wrazen, na jakies smetne rozmyslania, ktore niepomoga w rozwiazaniu problemu. po co smecic jak mozna dzialac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelka_223
Ponuraczkaa masz racje... optymiści są do dupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białaczekoladapóźnymwieczorem
bo akurat masz doła, i w nosie caly swiat. zamista sie wziasc w garsc i zniwelowac przyczyne smutku to zaglebiasz sie w niego jeszcze bardzij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy ma swoje zdanie.... jedni rodzą się pesymistami, inni optymistami... tak to już jest. widocznie każdemu jest wygodnie ze swoim charakterem skoro nie chce go zmieniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ponuraczkaa
Ja osobiście odczuwam chorą satysfakcję analizując swoje życie i mogąc się nad sobą użalać. Może to wydaje się nienormalne... Ale jeśli ktoś lubi się zadręczać, to czemu nie? Depresja jest chorobą. Podobno. Alkoholizm też... Czemu alkoholik pije? Bo lubi. (w dużym uproszczeniu) Narzekanie, fajna rzecz... ewelka_223 --> Nie użyłabym takich słów ;) Ale rozumiem co chciałaś przez to powiedzieć. Też czasem mam ochotę wepchnąć pod samochód jakąś rozchichotaną panienkę :P Białaczekoladapóźnymwieczorem --> Ludzie 'depresyjni' nie miewają dołów. Ich życie jest ciągłym pasmem udręk i rozczarowań. Zabrzmiało dramatycznie? I dobrze. Życie jest jedno? Tylko czemu tak się wlecze. Ty odczuwasz to jako stracony czas, bo potrafisz się cieszyć jakimiś przyziemnymi sprawami. Nie każdy tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagmara73
Zgadzam sie z Autorka ! Ja zylam w otoczeniu samych smutasow, ciagle niezadowolonych z zycia i stalam sie taka sama - liceum, studia. Potem poznalam zycie ! Inni ludzie, radosc, ktora byla we mnie od zawsze wyplynela. Odcielam sie zupelnie od tych wampirow energetycznych i jestem szczesliwa!!! Wierze, ze tacy ludzie odbieraja dobra energie,ja tak czulam, ale potrzebowalam izolacji, by znalezc sile, by sie od nich uwolnic ! Teraz mieszkam w innym kraju z moim optymistycznym mezem, swieci slonce i usmiecham sie do siebie. Stazy znajomi do teraz chca utrzymywac kontakt, chca sie spotkac,jak przyjade do Pl - ja grzecznie odmawiam i mowie pa pa. Pozdrawiam wszystkich uroczych radosnych ludzi, ktorzy mimo trosk wlasnych nie przenosza ich na innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×