Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abcdeef

siostra ponad wszystko....

Polecane posty

Gość abcdeef

Coraz bardziej mnie zadziwia zachowanie mojego chłopaka. Jak tylko ma styczność ze swoja siostra, to dostaje szału, zapomina o bozym swiecie! Angazuje się w jej zycie uczuciowe, przezywa razem z nia jej nastroje, rozmawia, pociesza, przytula, rozmawiaja nawet o jej antykoncepcji, ona ma faceta, który również prawie nosi ja na rekach, nie wiem czy dziewczyna ma jakies mega przyciąganie facetów, denerwuje mnie ze mój zapomina o moim istnieniu w jej obecności!!! Tylko Ania i Ania! Jakby się dalo to by z nimi zamieszkał! Drazni mnie to coraz bardziej bo mamy w planach dalsze zycie ale jeśli jej obecność będzie na niego tak wpływać to ja pieprze taki układ… przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak, my z bratem też jesteśmy dla siebie najważniejsi i nie liczy się mój chłopak czy jego dziewczyna... Jeśli chcesz być z nim musisz to zaakceptować bo niestety ale jeśli jej się nie spodobasz to czarno to widzę, weim co mówię bo pamiętam minę ostatniej panienki która miała ze mn,a styczność a która próbowała poderwać mojego brata a mi się nie spodobała :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zachacza o kazirodztwo
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko...chyba nie jestes zazdrosna o siostre chłopaka???? ja tez jestem z zyty z moja siostra,i tez jestem jej przyjacielem...martwie sie o nia.doradzam jej,ona mnie prosi o rady...to jest całkiem naturalne....ze rodzenstwo troszczy sie o siebie...ale jesli jest ci z tym zle,to pogadaj z chłopakiem delikatnie o swoich odczuciach,moze to pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdeef
my nie jestesmy swiezym związkiem, nie raz juz to przerabialismy... zwracalam uwage, upominalam, na nic! wczoraj ucieszyl sie ze siostra chce sie przeprowadzic blizej nas..nie pamietam kiedy byl tak szczesliwy... co w takim razie z nasza wspolna przyszloscia? jak to ma wygladac? siostra na pierwszym miejscu przez cale zycie? nawet jak bedzie mial swoja rodzine? zone? dzieci? czy ktos z was mial podobna sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
To nie jest normalne :o Ja też mam brata i troszczy się o mnie, jestem dla niego ważna ale nie mam pretensji, że jego narzeczona, miłość jego życia jest na pierwszym miejscu. Tak powinno być. Mój tata bardzo cierpiał w dziecinstwie bo jego tata bardziej troszczyl sie o rodzine swojej siostry niż o swoja. Dzieciom siostry zawoził jakieś słodycze, pomarancze i inne frykasy a swoje własne olewał :( Wiec uwazaj bo to naprawde jest jakies chore!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra zawsze bedzie
siostra, a brat bratem... Nie walcz z tym, bo przegrasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bracie niedzwiedziu, nie jestem jedynaczką, mam brata, wiem co to znaczy rodzenstwo. nie odmawiam pomocy, nigdy, jestem do dyspozycji ale nie angazuje sie w jego zycie uczuciowe. ani on w moje, w przypadku mojego chlopaka jest to nagminne, teksty do siostry typu: piersi ci urosly, albo jakie masz piekne , dlugie wlosy... to raczej nie sa zwyczajne relacje rodzenstwa... ja sie nie wtracam w zycie uczuciowe siostry ani ona w moje...jedynie co to wymieniamy sobie opowiesci co i jak? nikt nikomu nie ingeruje...i tak ma byc.....to w tym przypadku koniecznie porozmawiaj z facetem o swoich odczuciach.....ze nie podoba ci sie takie traktowanie ze siostre stawia na piedestale... ale z 2 strony moze nadwyrezasz ich relacje i troche koloryzujesz? ciezko to stwierdzic...ja tez kocham swoja siostre i zawsze moja dziewczyna o tym wiedziała i nigdy nie miała zadnych pretensji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdeef
"nie walcz z tym bo przegrasz" to mam patrzec na to jak opiekuje sie siostrą, pozniej jej dziecmi, a ja mam sama sobie radzic i czekac tylko chwili kiedy nie bedzie jej w zasiegu wzroku/telefonu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra zawsze bedzie
czyli Twoj facet olewa Cie? No to moze w takim razie Cie nie kocha, a Ty na sile szukasz problemow. Zostaw go i po klopocie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Też uważam że nic nie poradzisz - wiec albo musisz to zaakceptować albo zakończyć znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdeef
nie latwo zakonczyc juz mocno zaawansowaną znajomosc... (wspolne zycie) moze istnieje jakis sposob zeby to zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra zawsze bedzie
to zdecyduj sie... Kocha czy nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdeef
czyli ze nie kocha mnie tak jakbym tego chciala....???? slepa jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koles jest popaprany
emocjonalnie, ja bym tam go olala i poszukala jakiegos egzemplarza zdrowego psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomeriggio
a ja uwazam, ze to jakis chory uklad. Taka siostra ma wtedy wielki wplyw na wasze zycie i wystarczy, ze powie cos nieprzychylnego o tobie i moze wam rozwalic zwiazek. Ja bym sie w takie cos nie pakowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiscie uwazam ze przesadzasz obecnie malzenstwem nie jestescie i to naturalne ze rodzina jest na pierwszym miejscu(wg mnie to tylko dobrze o nim swiadczy) Jesli w przyszlosci sie zwiazecie i bedziecie mieli dzieci podejzewam ze na pewno uklad sie zmieni, choc sama wiem z doswiadczenia ze jak zle dzieje sie w moim zwiazku to pierwsza osoba u ktorej szukam pomocy i wsparcia jest moja siostra i rodzina. Bo to jest naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdeef
zonamodna, ok zgadzam sie ze rodzina jest najwazniejsza, ale co z tymi obsciskiwaniami, robienie sobie wspolnych zdjec, gdy ja stoje obok i patrze, a on mnie nie widzi.... to tez sie zmieni po slubie? a jesli nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to troche chore co piszesz z tymi piersiami, antykoncepcją i włosami, dobrze ze nie ogladasz Jerrego Springera bo sa tam przypadki ze brat sypia z siostra syn z matka itp:) ... moze pogadaj ze swoja matka lub z kimś od niego -co oni o sądzą o tej DZIWNEJ zażyłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdeef
oglądalam Springera, moze dlatego tak bardzo mnie to drazni.. bo sie obawiam najgorszego... to jest naprawde b.dziwna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Nie no moze az tak to nie, ale jakas chemia miedzy nimi jest :o fuj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka_milka
Ja rówież uważam, że rodzina jest najważniejsza, lecz jeśli Ciebie to w jakiś sposób radzi - powiedz mu o tym ! Nie żądaj zeby wybierał, powiedz tylko, że czujesz się ignorowana, i że jest Ci z tym źle... Dziwne to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o tym myslicie______
j.w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety prawdziwe
żona modna ..guzik prawda!Nawet nie wiesz jak bardzo sie mylisz i nietrafione sa twoje rady dla autorki ... 5 lat chodziąłm z facetem i łudziłąm się ,że po slubie stanę sie dla niego najwazniejsza, bo zawsze numerem 1 była dla niego siostra.... Niestety po slubie jestem juz kolejne 5 lat ale nie zmieniło się nic, może tylko to że co raz bardziej iskrzy w tym temacie....a moje cierpliwosc się wyczerpała.To nasza rodzina (dziecko ja i on) ma byc dla niego najwazniejsza a nie siostra i mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Wg mnie jeśli to wyglada tak jak opisujesz, że twój facet nie tak zaangażowany emocjonalnie w każde odczucia siostry, nawet w jej związek się miesza, w tym sprawy intymne... to jest to trochę chore i zgadzam się z jednym z przedmówców że zahacza o kazirodztwo. Poza tym jeśli on wyraźnie angażuje się w czyjekolwiek sprawy głębiej niż w wasze to jest to zdrada emocjonalne. To jakieś chore... Może daj sobie spokój z takimi ludźmi? :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
"Rodzina najważniejsza"?? Co za bezsensowny frazes! Rodzina w której się wyrasta powinna być zawsze ważna, choć też zależy to od relacji w rodzinie więc mogą zachodzić uzasadnione wyjątki. Jednak w pewnym momencie normalny człowiek dorasta do emocjonalnego wyemancypowania się i w naturalny sposób trochę się dystansuje od rodziców, rodzeństwa. Jest to okres dojrzałości, życia własnym życiem, gdy rodzina którą sami zakładamy powinna być na pierwszym miejscu. Każdy pojmuje to intuicyjnie więc jeśli coś nie gra, jak w opisanym przypadku, to nic dziwego że obserwator zauważa że sytuacja jest nietypowa i niepokojąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sieeee
z trtr Moj narzeczony tez ma siostre- rok mlodsza tylko ode mnie, lubimy sie nawzajem,uwazam ja za moja przyjaciolke, a moj facet traktuje ja normalnie jak siostre!nie mowi o jej piersiach, antykoncepcji itp.jak gadamy to o sprawach codziennych,to ja bardziej niz on przezywam ze jego siostra sie zakochala, to ja gadam z nia o chlopakach,nie on! czasem cos tam doda od siebie,ale bez przesady. i uwazam ze to normalne. Nie jak Ty to opisujesz abcdeef-jak prawie druga dziewczyne...mnie tez by to niepokoilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×