Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pusiuniua

Czy taki związek miałby szanse?

Polecane posty

Gość Pusiuniua

poznałam chłopaka na czacie, wymieniliśmy się fotami, nr telefonu.. ale on mieszka ode mnie jakies 35km.. czy taki zwiazek mialby szanse.. mamy po 17lat! chcialabym zeby cos z tego wyszlo, ale ja wiem... co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afakhflkhflshfksfh
35km to blisko.My Ci nie powiemy bo to Ty musisz czuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pusiuniua
a tam zboczeniec:D:D:D nie sądzę, tylko kurna trochę nieśmiały..ale fajny a teraz drugie pytanie: na spotkanie on musi wyjść z inicjatywą czy bardziej Ja? co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam chłopaka kory mieszka 25km ode mnie i jestem z nim juz prawie 2 lata i jest super :) zawsze warto spróbować.....tak ja myślę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pusiuniua
Laura podziwiam i gratuluję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie ON....to chłopak powinien starac sie o spotkanie itd..jak Ty wyskoczysz pierwsza to moze sobie o Tobie nie wiadomo co pomyslec....a moze nie....ciezko powiedziec.....chłopcy sa rozni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pusiuniua
tzn. ja nie wyskoczylam pierwsza , ale jakos sie tak zgadalo by kiedys tam, ale ja teraz mu przypominac nie bede..dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem ze pierwsza nie zaproponowalas :) no i dobrze...teraz poczekaj na jego ruch he he :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pusiuniua
jak tak teraz czytam te moje rozmowy z nim, to ja bylam odwazniejsza...:P ale chyba taka moja natura zreszta on jakis niesmialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pusiuniua
ale numer sam zaproponowal sie wymienic itd, tylko o spotkaniu ja wyskoczylam,ale on przytaknal rzeczowo;) ale teraz zero takich wybryków...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli facetowi zalezy to 13 km to zaden problem:) bylam z facetem ktoy mieszkal 4 km ode mnie widywalismy sie... raz w tyg . (tak wiem ogolny smiech na sali) natoiast moja przyjaciolka ma chlopaka,ktory mieszka od niej o 100 km,przyjezdza zawsze co weekend a jak tylko moze to czesniej,po prostu szczeliwa para:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×