Kochanki księży - co o nich myślicie?

sen nocy letniej właśnie o tym piszę od początku to on jest od tego żeby taką dziewczynę od razu wyprowadzić z błędu dziwne że w tym przypadku tego nie potrafił ale jak wyciągać datki od biednych ludzi to go nauczyli

Jeden dowcip pasuje tutaj idealnie. Jak spalę - wybaczcie :P Ksiądz idzie z tacą przez kościół. Podchodzi do kobiety i widzi, że ma trochę grosza w książeczce do nabożeństwa. Nachyla się nad nią i mówi: - Córko, a ty na kościół nie dasz? - To na fryzjera, proszę księdza - szepce kobicina Na to ksiądz: - Matka Boska nie chodziła do fryzjera! A kobitka: - A Pan Jezus nie jeździł Mercedesem!!! :P

dobre, hi,hi

i ot cała prawda, a idzie to w coraz bardziej złym kierunku

Doszłam jeszcze do czegoś... tym małolatom kafe było mało to jeszcze sobie specjalne forum utworzyły "Ten, którego kocham" :P żałosne...

Jeżeli żadne z was nie było w "związku" z księdzem to nie macie pojęcia o czym mówicie....Myslicie że jest tak kolorowo bez wyrzutów sumienia, że nie zastanawiamy sie jakby mogło być gdyby on nim nie był ale społeczeństwo nie zakceptuje byłego ks który porzucił sutanne z powodu kobiety..przeciez to Wy jesteście żywym przykładem takiego zachowania to właśnei przez takich ludzi jak wy tutaj którzy mówią o wartościach o uczciwości szacunku my nie mamy szans na normalne życie...

to po kiego grzyba się puszczacie?!

do :Sen_Nocy_Letniej... a kto tu mowi o puszczaniu??Przeczytaj jeszcze raz dokładnie ale tym razem ze zrozumi8eniem żeby trafiło do Twej główki co napisałam...

sory kochanieńka ale chyba nie czytałaś dokładnie ja nie potępiam związku z byłym ksiedzem który potrafił podejść do życia jak mężczyzna gardzę tymi którzy dalej nimi są i nawracają innych a sami grzeszą

domagacie się szacunku od innych a nie macie go do samych siebie...

dokładnie tak... sama jestem tego przykładem (jak się u dupczącego spowiadałam :P) nie wiem czemu, ale to naprawde mnie razi i odpycha od kocioła... bo jak można pouczać kogoś, siedząc w jeszcze gorszym bagnie

do: Sen_Nocy_Letniej... A co Ty możessz wiedziec o szacunku? Co mozesz wiedziec o mnie....nic!!!Więc nie oceniaj, i nie mierz wszystkich jedna miarką.Spotkałas sie z jedną taką sytuacją i od razu wszyscy sa Twoim zdaniem tacy?Na czym tak naprawde opierasz swoje ideologie?Pewnie na tym co usłyszałaś od kogos...w tym wypoadku to Ty jestes zakłamana i obłudna..Do czego jest Ci potrzebny ks.?To on będzie odpowiadał za swoje grzech każdy z nas indywidualnie więc lepiej zajmij się swoim żeyciem bo napewno nie jest takie zaje****e.

do "szczęsliwej" pewnie mieszkasz w bloku z" moherowymi" to Ci współczuję

hahaha.Rozbawiłaś mnie...

Nie chciałabym, żeby moje życie było zajebiste... to słowo zawsze kojarzyło mi się źle :P widzialam twoej wypowiedzi w innym temacie i musze przyznać, że naprawdę musisz być twarda... ja bym psychicznie nie wyrobiła, jakbym miała się spotykac z klechą :P juz nie mówię tu o seksie, bo oni na mnie jakoś nie działają. Są wrażliwi, ale tylko na swoim punkcie :P stalowe nerwy musisz mieć dziewczyno

nerwy tak i dużo cierpliwości...ten związek wiele mnie kosztuje, naprawde.Ile jeszcze wytrzymam..nie wiem. Ale i tak nie będe żałowała kiedy sie rozstaniemy.

Jeszcze co do pytania "co sądzicie o..." :) mnie wlasnie tego typu historie odpychaja od kosciola (odepchnely juz skutecznie :) ). Mysle ze te osoby (zarowno ksieza jak i kobiety ktore sie z nimi wiaza) robia opinie calemu kosciolowi - i dla mnei dzieki wlasnie ich hipokryzji mam alergie na wszyskich ksiezy i wszytskie organizacje koscielne.

podobnie jak ***szczęśliwa*** że nam też nie jest z tym łatwo. Ocenianie każdemu łatwo przychodzi. Jakbyście sami byli święci, nie pogardzalibyście innymi

***szczęsliwa*** "...społeczeństwo nie zakceptuje byłego ks który porzucił sutanne z powodu kobiety..." mylisz sie - spoleczenstwo zaakceptuje bylego ksiedza ale nei zaakceptuje falszywego ksiedza ktory "utrzymuje utrzymanke" :). To ksiadz nie zaakceputje braku łatwej kasy.

hmm... a czy tu ktoś pogardza wami? każdy ma prawo do swojej opinii

To jest jakas dysfunkcja: widzę, że myślenie mamy podobne :D

a mnie nie takie historie odpychają od kościoła bo to było uczciwe ksiądz który potrafił odejść dla kobiety a nie żyć w zakłamaniu , od kościoła odrzucają mnie księża chodzący na dziwki, pedofile ,pedały oczywiście mówię o księżach i Ci jeżdżący tyko samochodami prosto z salonu a mi każą kochać Boga za to że wogóle mam co jeść

Chcecie się trochę pośmiać przed snem? Wejdźcie sobie na tą stronkę: http://retrospekcje.fora.pl - ubaw murowany :P ja tam byłam wcześniej, jak podali linka w innym topiku, ale widze teraz, że ta mała, które je założyła całkiem zmieniła koncepcje. Ale się uchachałam!!! Ja nie mogę!!! :D

Co Ty mo0żesz wiedziec o tym jak byłym księżom jest trudno znaleźć prace...a społeczeństo w jakim żyjemy nie potrafi zaakceptować tego typu związków!Więc nie wygłaszaj tu morałów bo nic nie wiesz

anile77: dobrze mówisz - dać Ci wódki! :)

dzięki sen nocy letniej szkoda że dziś nie możemy się jej napić razem ha.ha

i jak wam się podoba wyczyn forumowy o miłości do księdza? Wystarczy poczytać niektóre wypowiedzi a już dostaje się ataku śmiechu :D

Drogie Panie, po pierwsze Wasze opowiesci o tym ze co drugi ksiadz ma kochanke to bzdury z palca wyssane, po drugie kobiety ktore pisza na Kocham ksiedza to w wiekszosci dojrzale babki swiadome swojej sytuacji. A jesli chodzi o odnalezienie sie w swieckim zyciu - z pomoca przyjaciol, rodziny, ukochanej kobiety wszystko jest mozliwe. Pozdrawiam Zona bylego ksiedza.

Piszę po raz kolejny: jak się komuś forum nie podoba, nie zaglądajcie tam. Rozumiem, że jesteście bardzo ciekawi o czym piszemy, dlatego wszystko wyczyściłam i forum powstało jakby na nowo i z nowym zamysłem, nie jest zamknięte dla gości, możecie wchodzić i czytać, ale powstrzymajcie się od głupich uwag, bo to jest już nie na miejscu, podobnie jak stwierdzenie, że księża mają kochanki na utrzymaniu. Możliwe, ze nie którzy tak, ale nie wszyscy. ***szczęśliwa*** a ja Ciebie zapraszam do nas, nie będziesz się użerać z bandą idiotów, którzy nie mają co robić i tylko się użalają, jak to ich pieniądze idą na utrzymanki księży. Zwykle osoby, które mają najwięcej do powiedzenia w tym temacie, w zadnym stopniu nie są związane z Kościołem! Pozdrawiam