dlaczego jesli facet zdradza to jest chujem a jak kobieta zdradza to znaczy

ze byla biedna i facet ja olewal? czemu jakies takie dziwne rozumowanie panuje? kobiety sa gorsze od facetow i wyrzadzic potrafia wiecej zla ale zawsze to one sa biedne i poszkodowane a facet jest zawsze chmeme i swinia co by nie zrobil... czemu tak jest? ps. zeby nie bylo jestem kobieta ktora nie rozumie kretynskiego rozumowania innych kobiet

a dlaczego facet ktory ma duzo bab to: ogier a baba ktora ma duzo chlopow to: dziwka? he? no prosze pani madralinska?!

bo jestescie szmatami i tyle kurestwo macie w genach

a dlaczego jak baba zmienia chłopów to dzi*ka? a chłop baby może na prawo i na lewo? ona jest dupo*ajka a on jest za*ebisty?

tego tez nie rozumiem dla mnie jak ktos jest wolny to mozesie puszczac ile chce niewazne czy jest laka czy facetem ale co do zdrad to nie rozumiem, bo wiekszosc przypadkow zdrad ktore znam ze strony facetow to faktycznie nieudane muzenstwa ozieble zony ktore mysla tlko o osbie nie o facecie , a jak znam laski zdradzaace to a bo im sie nudzi , a bo facec pracuje na nia i dziecko wiec musi sie rozerwac, zadnej jakiejs konkretnej oprzyczyny ze strony kobiet... a bardzo konkretna ze strony facetow, nie wiem czemu kbiety zawsze robia z siebie cierpietnice

No sam odpowiedzialesz na pytanie. Jak cisza i zaden z Kobiet nie odpowiada to znaczy ze trafilesz na prawde. Kobiety robia tak bo moga, chca, tyle.

no najsmieszniejsze jest to ze ja jestem kobieta i nie rozumiem tego dlaczego tak jest, kazda sparawa ,zdrada jest indywidualnym przypadkiem, a z tego co wiem po mojch wszytkich znajomych to wszytkie sa ozieble wystarczy ze sie zaobraczkuja i juz mysla ze nic nie musza robic tylko fochy strzelac bo i tak juz mamja faceta na zawsze, a tu o zwiazek trzeba dbac kazda sekunde, dzien i przez lata az do smierci go pielegnowac, wbrew pozorom panie tlumaczace sobie ze sex nie jest wazny myla sie , jestem kobieta i udany sex to dla mnie 50% zwiazku, nie wyobrazam nie kochac sie z moim facetem minimum 5 razy w tygodniu, po 15 latach mauzenstwa, nie wyobrazam sobie! jesli kbiety traktujecie facetow jak smieci przynoszace kase to czemu sie dziwicie ze was zdradzaja? same czest popychacie ich do tego wszystko sprawdzajac szpiegujac, a zwykly facet ma poprostu dosc, chce miec kobiete ktora go kocha, ktora sie przytuli da mu dzieci, z ktora bedzie sie mogl kochac i prowadzic normalne spokojne zycie, ale to potrafi mu dac tylko 20% obiet na tej zjebanej planecie, qwiec jak widzicie jestem kobieta i staje w obronie facetow! i zeby nie bylo ze zdrady znie przezylam, bo przezylam z 1 mezem, i wiem dlaczego,wiem ze to byla moja winam,ze sama go do tego popchnelam ale w przeciwienstwie do was ucze sie na swoich ledach i od lat mama szczesliwyw zwiazek, a facet po tylu latach co 2 dzien przynosi mi kwiaty

dgsdg - piszesz, że zdrada Twojego męża była Twoją winą? To ja Ci powiem, że wbrew pozorom facet ma rozum i wolną wolę i to on decyduje, czy zdradzić, czy nie. Od tego są rozwody, żeby zakończyć nieudany związek, jeśli się nie podoba. To się tyczy oczywioście tak samo kobiet.

dgsdg kurcze gdzie ty sie uhowałaś pierwsza myśląca kobieta na tym forum

jestes najmondrzejsza kobieta na kafe codzienie bede ten topik podnosil zeby kazda baba na tym forum przeczytala twoje wypowiedzi :)

Ty terz jesteś mondry

wyszlam...nie czepiaj sie za literowke-co zazroscisz niemartw sie o tobie nikt tak nie napisze

dlatego pisze, facet nie zdradza dlatego bo jeswt chuje mal bo cos jest nie tak, kobiety tez zdradzaja wiec powinny tez bys cipami i szmatami a nie cierpietnicami bo im czlulosci brakowalao, czlowiek sie uczy na baledach, facet mnie zdradzil ok, rozwiadlam ise bo tego nie toleruje ale wyciagnelam wnioski ze swoich bledow, bylam oziebla, myslslam ze jak wyszlam za maz to moge wszytko zrobic i wiecznie go wkurzac bo wkoncu jest moj i innej sie nie tkanie, nie chcialo mi sie z nim sexu uprawiac, ogolnie zylam bo mi bylo wygodnia po 2 latach i probach naprawiania zwiazku z jego strony i troche mjej zdradzil bo poprostu no to nie bylo to,teraz jestem o ten jeden zwiazek madrzejsza wiem czego ja mam oczekiwac od faceta i co mu dawac i na odwrot moij facet wie czego ja oczekuje tip. wiec powtarzam zdrada nie wychodzi sama z siebiie tylko jest skutkiem duzych problemow bedacych juz wczesniej. jestem 15 lat z 2 mezem i facet mi kupuje kwiaty co drugi dzien, do domu leci jak na skrzydlach bo we co na niego w domu czeka i ze nie bedzie sam siedzial na kanapie przed tv bo zona umie sie nim zajac, wiec dorgie pannie i panowie przemyslcie to i wyciagajcie wnioski ze swoich bledow

jezu ja chce taką żonę kobieto startuj na prezydenta w nastempnych wyborach

niestety na prezydenta bedzie ciezko, ale przynajmniej swoje dzieci wychowam tak zeby wiedzialy co i jak a nie uzalay sie nad soba na forum i pierdolily jaki to ex facet bul chuje i kretynem bo zdradzil... do zdrady trzeba miec powod

Ja tez, jak naprawde istnieja. Moze to jakis zepsuty model (uciekla z laboratorium) , bo odwrotnie mysli od wszystkie inne kobiety :)

Nic przeciwko Ciebie dgsdg, normalny zart

nie no zepsutym modelem nie jestem ,ale ucze sie na bledach i nie uzalam nad soba ,nie rozumiem kobiet ktore olewajameza bo dom bo dziecko, mam 4 dzieci, od malego uczylam je samodzielnosci, 90% kobiet wierzy ze dziecko jest wszytkim, coz nie jest jest jeszcze facet , jest ona sama , trzeba umiec wszytko zrobic tak zeby bylo ok dla kazdej ze stron, a dzieci ucza sie samodzielnosci, nie wyobrazam sobie siedzienia i robienia zupek dziecku do 20 roku zycia bo mamausa musi sie zajac, ma 5 lat to samo sobie umie kromke zrobic zjesc jougurt czy porobic inne podstawowe rzeczy kolo siebie, dzicko jest wazne ale nie najwazniejsze niestety wiekszosc kobiet rozumuje w zupenie iny sposob:/ jak dla mnie dzicko co ma 10 lat to super przytulic ululac jak nie chce spac to w pokoju ma kaiszki zabawki niech siedzi puki nie uscnie ale samo musi umiec sie soba zajac bo mama i tata tez chca miec troche czasu dla siebie, trzeba nauczyc sie zyc i tyle a nie uzalac nad soba, oczywiscie maz musi bardzo pomagac bo dzieci maja 2 rodzocow ale taki system dzila, i tyle , trzeba ruszyc poprostu glowa, co to za problem wyslac dzieci do spania a wczesniej ubrac pod suszki sexy bielizne? nie widze problemu, to jest 2 min i juz mizna dzialac wieczorkiem bez problemow, moze i jestem dziwna ale nie rozumiem kobiet choc sama nia jestem

jestes super

no ale myslalam ze matki polkin na mnie najada odrazu a tu zzer, chca upadku topicu bo im wstyd :) dzieki za slowa poparcia - co nie znaczy ze popoieram zdrace wiecie panowie ;)

ty nie jestes kobieta ty jesteś cyborgiem :)

ja raxczej trzezwo mysle :D

facet jest od przynoszenia pieniedzy do domu i wychowania dzieci wspolnie z matka, ma sie umiec sam soba zajac, ja nie bede nikomu uslugiwac, jego psim obowiazkiem jest nie zdradzac jak slubowal na slubie, widzialy galy co braly! a dupy nie musi dostawac codziennie raz na miesiac wystarczy ma rece

działasz super i tak trzymaj ale dodać musisz jeszcze jedno ,co jest absolutnie niezbędna, mały elemencik...............musisz jeszcze być, dodać do tego co robisz..............być obcą, cudzą, inną i najlepiej znacznie młodszą, tak przynajmniej 10-15 lat młodszą od siebie. I będzie GIT...............na pewno cię nie zdradzi...............z obcą, cudzą, inną i młodszą o 10-15 lat od żony.

TY KURA BO SKONCZYSZ JAK ZONA XYZETA :)

NO I ZACZELO SIE GDERANIE ZAZDROSNYH-TJAAA KAZDY FACEC ZDRADZI DODAJCIE

jak facet ma wszytko co mu potrzeba, rodzine milosc sex zrozumiemnie to nie bedzie tego ryzykowal dla 1 dupy, zdrady biora sie z innych problemow inz wiek partnerki, biora sie z niezrozumienia odepchniecia i braku milosci tyle

a i dlatego tez popieram zwiazki z duza rozniaca wieku 10 lat i wiecej, takie zwiazki sie najlepiej uzupelniaja

dlaczego jesli facet zdradza to jest chujem a jak kobieta zdradza to znaczy ze byla biedna i facet ja olewa a kto ci tak powiedział?:o i facet i kobieta jak zdradza to jest ...(dowolny epitet sobie wstaw).

10 i więcej lat?:o dla mnie facet tyle starszy jest obleśny i odpychający fizycznie,ale co kto lubi:D