Co wybaczyliscie swoim partnerom? Ale tak szczerze...

Nikt nas tu nie zna. Jakie rzeczy im wybaczyliscie?

ja prawie wbaczylem zerwanie-to znaczy znów jesteśmy razem, ja pamiętam i nieufm. A co dalej-czas pokaże.

"Przebaczyc to akt woli, a i tak trzeba to emocjonalnie odchorowac"

Bóg przebacza....ja nie bardzo:)

dużo

dużo to ile kilo?

ja niestety albo staty jestem w stanie wybaczyc mojemu partneroiwi wszystko.......wiele razy sie zastanawialam czy wybaczylabym rowniez zdrade.....nie wiem, chcialabym napisac ze nie ale ciezko mi powiedziec bo dzeiki bogu nie musialam sie jeszcze nad tym zastanawaic....a tak poza zdrada naprawde na wiele.......

Moge przebaczyc 2 tony, ale nie tego co mnie jezy :P

Co tojezy?

ja przebaczyłam, że mnie uderzył :-) miała tak jakaś ?

sorry, to nie miała być uśmiechnięta buźka tylko :-O

amalla .......ja rowniez wybaczylam.......

ja też wybaczyłem

dużo... łez

Nie wybaczam i nie zapominam

kochać - nie warto wierzyć - nie warto a jedno - co warto - to upić się warto!

...zarobic... No!

Zastrzelic sie warto, Z luku dla huku :)

Wszystko Mu wybaczylam.. nawet pisanie z inną i umawianie się z inną.. zostawienei Mnie w ciązy... i po poronieniu.. wsyztsko, niedozywanie się tygodniami.. olewanie.. wszytsko.. zrywanie..

lepsze picie - też skraca życie... ;)