Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość afektywna

nienawidzę ich.

Polecane posty

Gość afektywna

ja pierdolę, za tydzień mam wesele brata, na które chciałam pojechać z rodzicami dzień wcześniej, czyli w piątek, żeby na sobotę móc się normalnie, jak człowiek, przygotować. bez żadnego pośpiechu, bez nerwów, bez niepotrzebnego stresu. ustaliłam z narzeczoną brata, że na piątek załatwi mi fryzjera, który zrobi coś z moimi włosami cobym wyglądała jak człowiek. mieszkam na wsi, na zadupiu totalnym, więc nawet normalnego fryzjera tu nie mam i cieszyłam się jak dziecko na wieść o tym, że będę normalnie wyglądać. ale nie, kurwa, oni musieli wszystko rozjebać, jak zwykle zresztą. postanowili za mnie, że pojadę sobie z wujkiem, który po drodze zabierze córkę z lotniska o dwunastej, dojedziemy na czternastą, ślub o piętnastej. chuj wszystko strzelił, nie będzie zajebistej fryzury, nie będzie spokojnego ubrania się (kieckę mam dość oporną, więc samo ubranie zajmie mi pół godziny), makijażu też nie będzie, bo jak zrobię przed wyjazdem, to zanim dotrę wszystko ze mnie spłynie. kurwa, nienawidzę ich, siedzę i wyję, całe moje życie jest tak beznadziejne, że wolałabym zdechnąć. żeby jeszcze chociaż wzięli pod uwagę moje zdanie, to na cholerę skoro oni wiedzą wszystko najlepiej? nie mam już na nic siły. dziękuję za uwagę, idę wyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to postaw sie i nie jedz
ja bym tak zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanna ziaja
ja bym sie wkurzyla tak samo....i zgadzam sie z poprzedniczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzannna 2ga
ja tez bym nigdzie nie pojechala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to postaw sie i nie jedz
skoro nie mozesz wygladac godnie jak czlowiek a przede wszystkim jak kobieta to naprawde lepiej nie jechac.....to normalne ze kazda kobieta czy dziewczyna cche wygladac slicznie a zwlaszcza na slubie brata.....moja rada......powiedz im w spokoju co mylisz i ze jak cie nie zabiora to powiedz ze dojedziesz pociagiem itd itd.......... ale nie daj sie........30 min na przygotowywanie to zdecydowanie za malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim nieświeży
A ile masz lat? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli nie masz w domu nic do powiedzenia.Przykre,że rodzice tak cię traktują, bo zakładam ,że nie jesteś pełnoletnia.Pogadaj z nimi i wytłumacz,że nie chcesz wyglądać jak obszczymurek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afektywna
lat mam siedemnaście. już nawet dzisiaj babcia się za mną wstawiła, że to istna katorga, żebym jechała ściśnięta w samochodzie z sześcioma osobami (samochód większy, więc aż tak złych warunków, co prawda, tam nie ma), a potem w pośpiechu łapała za tusz i wciskała na siebie ubranie, ale nie. ojciec babkę ochrzanił, żeby nie stwarzała sobie problemów i nie uszczęśliwiała świata na siłę, a ja JAK ZWYKLE przesadzam, więc mnie nie warto słuchać. fajnie. gratisowo mam nie wydziwiać, bo jakbym pojechała z nimi to nikt mnie do kościoła stamtąd nie zawiezie, bo ojciec swój samochód oddaje młodym. no pewnie, najważniejszy jest brat, jak zwykle zresztą. pojechać jednak muszę, bo by mi rodzina tego nie wybaczyła do końca życia, a są i zdolni do tego, że na moim ślubie się w końcu nie pojawią, o ile kiedyś w ogóle będzie miał miejsce. dzięki za rady mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to postaw sie i nie jedz
a daleko masz potem do kosciola????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim nieświeży
To rzeczywiście nieszczególnie ;) Nie dziw się, że brat jest najważniejszy w TYM DNIU ;) Może postarasz się ładnie ściąć włosy? Jechać w wałkach? :D Wiele fryzur da się ułożyć na szybko i mają największy urok. Co do makijażu, to dasz radę się umalować w 15 min :D Głowa do góry ;) Nie masz sukienki z welonem itp wiec załozenie nie potrwa na pewno PÓŁ GODZINY! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, tak byc nie może, żebyś ty nie miała własnego zdania... A co na to rodzice, że oni tak zdecydowali? Dlaczego rodzice nie wnikną w ten temat? Ja na twoim miejscu tak samo jak kafeteriuszki zbuntowałabym sie i powiedziała, że nigdzie nie jade. Może by ich wtedy sumienie ruszyło i zaczęli by działac jeśli zależy im na tym, żebyś jednak była na ich weselu. Zrób coś i nie siedź bezczynnie bo sprawa sie sama nie rozwiąże i w najgorszym przypadku będzie tak, że pozostanie ci te pół godziny na to, żeby sie przygotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę sie spóźniłam ze swoim poprzednim postem... Czyli rodzice też biorą w tym udział... To nieciekawie. To w takim razie, skoro panna młoda też taka mądra, niech ona przez te ostatnie pół godziny zajmie sie tobą, a mianowicie niech cie ubierze, umaluje i zrobi ci fryzurę zamiast zajmowac sie sobą. Ciekawe jak ona by na taką propozycję zareagowała. Pewnie by zbladła na samą myśl tłumacząc się tym, że to najważniejszy dzień w jej życiu i nie należy zawracac jej głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×