Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutassssssss

CZY WYPROWADZIC SIE OD NARZECZONEGO???????

Polecane posty

Gość smutassssssss

mam problem...........no wiec jestem z moim chlopakiem przeszlo piec lat i od dwoch mieszkamy razem i odkad zamieszkalismy ze soba to jest istna katastrofa,ciagle sie klucimy a potem godzimy i zyc bez siebie nie mozemy ale mnie juz to meczy.....meczy mnie to wszystko i widze swoje zycie w czarnych barwach i czuje jakbym tracila mlodosc przez te wszystkie problemy a powinnam sie bawic i nie przejmowac niczym zamiast wiecznie sie czyms przejmowac.......bardzo kocham mojego chlopaka i chce z nim byc ale zastanawiam sie czy nie lepiej by nam zrobilo jakbym zamieszkala osobno i spotykac sie wieczorami............mysle ze to by go ocudzilo bo czuje ze sie mna znudzil i traktuje mnie jakbym byla jego zona przez 15 lat a nie jestem nia nawet tzn mielismy miec slub dokladnie dzisiaj ale on odwolal pol roku temu bo mielismy straszna wojne miedzy soba...potem wrocilismy do siebie i zaszlam w ciaze ale poronilam i tak sie toczy moje zycie.......on nigdzie nie chce ze mna wychodzic,nie sypiamy razem a dzisiaj zauwazylam ze oglada porno strony i nie wiem co o tym myslec....mowi ze tak tylko patrzyla ale mysle ze juz go wogole nie pociagam.A slub?ma byc tylko kiedy????mowi ze chce bardzo ale jakos mus ei nie spieszy do tego.......to tyle by bylo...co mam zrobic pomocy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami po 1, 2 rozstaniu trzeba powiedzieć sobie \"dość\". Jeśli kiedyś z jakiegoś powodu postanowiliście się rozstać tzn, że coś nie wyszło... A dla mnie takie powroty są bez sensu. Mój facet też przez okres 4 lat - schodził sie i rozchodził ze swoją panną. Tamten związek bardzo go zniszczył. Ciągłe kłótnie, niedogadywanie się itp, trwali przy sobie z przyzwyczajenia... teraz tego żałuje. Ona pewnie też. Wyprowadzka to dobry pomysł - o ile on faktycznie Cię kocha i potrzebuje zmiany, bo może się okazać tak, że Ty się wyprowadzisz a on w tym czasie poszuka sobie innej... Ale sama pomyśl... nie chce ślubu, nie kochacie się ze sobą, kłócicie się, on Cię źle traktuje... może czas odpuścić? I spróbować coś zmienić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutassssssss
wiem wlasnie ze tak jest ale ja go strasznie kocham i dlatego mi jest tak ciezko po prostu odejsc.....wiem ze on mnie tez kocha tylko chce cos zrobic zeby go obudzic......zeby zrozumial ze to ze jestesmy ze aoba az tyle nie daje mu prawa do nie dbania o mnie i o siebie......ze ja nadal jestem kobieta i potrzebuje widziec ze sie stara i ze mu zalezy...ze same slowa nie wystarcza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×