Bardzo malo jest zwiazkow z prawdziwej milosci

Nie oszukujmy sie ale mnostwo par jest ze soba z przyzwycajenia, ze strachu przed samotnoscia, ze strachu przed opinia rodziny, z powodow finansowych, z powodow przekroczenia magicznej 30stki i obawy ze nikogo juz sie nie spotka na swoejj drodze. Bardzo malo zwiazkow jest z prawdziwej milosci, gdzie nie ma zdrad, gdzie 2 osoby maja do siebie calkowite zaufanie, gdzie nie ma klotni o byle co i durnych separacji. Wszystko tak ladnie wyglada na zewnatrz tylko.... zazdroszcze parom, ktore naprawde sie kochaja i potrafia czule na siebie patrzec po 30 latach malzenstwa!

czy ja wiem czy tak malo.

to prawda , wiele jest takich par które są ze sobą z przyzwyczajenia lub mają 30 lat i sie boja że nikogo nie znajda.. osobiście znam taką pare....

zgadzam sie z autorka. Sama stoje wlasnie przed dylematem: zwiazek z rozsadku z facetem, ktory mnie kocha, a ja go tylko lubie czy czekanie do usranej smierci na spotkanie tego jedynego, ktory moze wcale nie istniec. Kiedys oczywiscie wybralabym opcje 2, teraz sklaniam sie ku 1...

nie jest idealne:o nawet taka"idealna para" jak dobije do 50 to cud a jak przerzymaja to baba juz wyglada jak worek po przejsciach a facet oglada sie za 20-tkami, znam 2 takie pary i widzialam miny mezow kiedy odwiedzialam ich corki . Grunt to umiec byc szczesliwym i znalezc czlowieka ktory tez taki jest tylko wtedy stworzy sie dobry zwiazek

Nam sie wydaje, ze jestesmy w stanie stwierdzic, ktorzy ze znajomych naprawde sie kochaja, a ktorzy sa z soba z przyzwyczajenia..nic bardziej mylnego. Znam pary, ktore uchodza za super szczesliwe, a tylko oni i wtajemniczeni wiedza, ze tak nie jest. Nie siedzimy ludziom w glowie i nie wiemy czy facet zeni sie z kobieta z prawdziwej milosci, czy po prostu dlatego, ze przyszedl juz najwyzszy czas u wypada sie ustatkowac.

generalizować, takie jest życie każda miłość kończy się przyzwyczajeniem , i wielu przypadkach choć na to nie wygląda dalej ta miłość jest, tylko po jakimś czasie ona zmienia swe oblicze, już nie ma motylków w brzuchu, wielkich uniesień i tego co jest na początku ale to nie świadczy że ludzie się nie kochają, a w prawdziwym życiu kłótni zawsze są, i piszę Ci to autorko żebyś się nie rozczarowała jak twój partner przestanie Cię trzymać za rękę i ciągle szeptać czułe słówka, to nie będzie koniec Waszej miłości tylko początek innej, zaznaczam tylko że zdrady nie wchodzą w grę!!!!!!!!!!

nie można tak -super wypowiedz-bo ludzie myla milosc z zakochaniem i zauroczeniem