Kobieta niezależna

są tu takie?

może....a o co chodzi?

jak przejawia się wasza niezależność?

Nik autora topiku mówi sam za siebie. Szuka nowej mamusi :P

nie wiem czy jestem niezalezna, zalezy co to znaczy nie potrzebuje faceta do szczescia, moze to?:)

Kobieta nieżelazna to taka bez samochodu. Ale niezależna = taka której nie zalezy ?

"Ale niezależna = taka której nie zalezy ?" chyba troszkę tak.....taka niezależna to moim zdaniem zadowolona ze swojego zycia, taka, która w tym zyciu potrafi sobie dać radę sama...która, która potrafi o siebie zadbac i nie uzaleznia swojej samooceny od tego, co inni powiedzą:)

mysle, ze naleze do takich - juz od 2 lat bynajmniej sie staram ... coraz lepiej mi wychodzi :p

to chyba ja, ale jeszcze brakuje mi pracy :D

Jestem!

NiezLezna kobieta to taka ktora pra ujeenaswje wydatki,ma kase i facetow maaza ddu'p'kow ostatnich:-)

Matylda1983 zrób coś dla mnie i idź przeczytaj w słowniku o znaczeniu słowa "bynajmniej", wraz z przykładami poprawnego użycia.

Tak, ja jestem niezależna. Pracuję, studiuję, nikt i nic mi do szczęścia nie potrzebne, a na pewno nie facet. Każdy mężczyzna to d**ek, wykorzystuje, a potem zostawia. Tylko jedno im w głowie. Faceci są do bani, przez nich są tylko problemy. Lepiej być niezależną i liczyć sama na siebie!

Nie każdy ! kochana ! :) Widocznie nie miałas szczęścia poznać , tego wyśmienitego :)

ja nie mam szczescia w milosci

Faceci to pustaki.

nie ma fajnych facetow

Tak dzieki niej !!!! o tak fajna książka polecam każdej Pani http://www.zlotemysli.pl/new,skutecznydoradca,1/prod/12633/kobieta-niezalezna-kamila-rowinska.html

poradzę sobie i bez porad :P

to taka która ma w d***e tłumy i robi jak sobie wymyśli

:D ha dokładnie :PP sama układa sobie puzle

u mnie przejawia się to tym, że nienawidzę facetów, jak jakiś do mnie zagada, to go biję po gębie i seks uprawiam tylko z dziewczynami.

bożż

i jestem kobietą niezależną, bo golę się pod pachami jak wszystkie inne puste panny. kobieta jest istotą wolną i nie musi tego robić! równouprawnienie!

dodam, że nóg również nie golę. uważam, że owłosienie to czyste piękno i natura kobiety, którego nie powinna się sztucznie pozbawiać!