Pomóżcie...

Mój facet po 3 miesiacach znajomosci wyjechał za granice. Czekałam na niego kolejne 3 miesiace. Pozniej przestal sie odzywac. Rozstalismy sie, jeszcze wtedy, gdy nie bylo go w polsce. Zauroczył mnie pewnienn inny facet i przespałam sie z nim kilka razy. Mój eks wrócił. Ja miałam w tym momencie już całkiem innego faceta z którym także sypiałam. Gdy wtedy zobaczyłam go na ulicy dotarło do mnie, że to wszystko nie ma sensu, bo ja dalej kocham tego, który wrócił. Wiem, że to skomplikowane, ale... Nie wiem jak mam to wszystko naprawić. Nadmienie, że ten facet zna tych 2 z którymi spałam i wie o tym... Chce to naprawić, chce z nim być. Jak to zrobic? Boje sie mu spojrzeć w oczy ;( Czy takie coś w ogole mozna wybaczyc?? Wiem, że znacze cos dla niego, ale nie wiem ile.. Pomóżcie... ;(

eee już lepiej zostaw go w spokoju, bo i tak do Ciebie nie wróci raczej

ale co on ma Tobie wybaczać? zerwaliście ze sobą? byłaś wolna? tak, więc o co chodzi? jeśli chcesz z nim być to powiedz mu o tym, jak odmówi (bo spałaś z innymi) to daj sobie spokój, pewnie nie będzie umiał tego zapomnieć... choć jak dla mnie to bez sensu. Byłaś wolna, mogłaś robić co chcesz... A tak poza tym... skąd wiesz, że po 3 miesiącach spotykania się ze sobą, i 3 miesiącach bycia na odległość wiesz że go kochasz??

nie wiem skad to wiem.. poprostu nie wiem.. poprostu przez te w sumie 6 miecy bycia razem (no dobra 3 obok siebie) i 2 miesiacach juz nie bycia poprostu to czuje. zbyt wiele z nim przezyłam, za bardzo tęskniłam. a z innymi byłam tylko na klina ;/ i to jest wlasnie najwiekszy blad, że myslalam ze w ten sposób zapomne :(

moda na sukces powinna pomóc

czasem w zyciu myśli się jeszcze mniej niż twórcy tego tasiemca.

troche moglo to ugodzic w jego ego, nawet skoro juz nie byliscie razem. ale skoro sie nie odzywal przez dlugi czas... moze jest szansa... gdyby sie odzywal i gdybyscie sie nie rozstali, to pewnie by do tego nie doszlo - to jakis argument.

napewno by do tego nie doszło tylko zastanawiam sie co ja mu w ogóle mam powiedziec .