Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktossssik

ubrania, studia

Polecane posty

Gość ktossssik

dziewczyny w co się ubieracie na rozpoczęcie roku akademickiego? I jeszcze mam pytanko: czy na egzaminy chodzi się galowo czy normalnie? I w jakich butach chodzi się po uczelni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz dostalam kosmetyki
najpierw napisz co to za uczelnia i jaki tryb?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktossssik
stacjonarne, pwsz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ... bluzka z dekoltem na piersi i plecy, mini ala pasek, ponczoszki na pasku (kabaretki tez moga byc) , moze jakas podwiazka, do tego kozaczki, albo w ostatecznosci szpiki i bedzie fajnie :classic_cool: "koledzy" beda za Ciebie odrabiac zadania domowe, a wszystkie egzaminy ladnie pozaliczasz w zerowkach i bezstresowo zostaniesz pania mgr :classic_cool: powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktossssik
Prosze o normalne wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh te studia...
najwiekszy problem jest z butami bo trzeba zmieniac w szatni na kapcie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Prosze o normalne wypowiedzi" to chyba jest do mnie, tak ? skoro pytanie nie jest normalne to jak ma byc normalna odp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktossssik
Pytanie nie jest normalne? Pierwszy raz idę na rozpoczęcie roku akademickiego więc skąd mam niby wiedzieć?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytarte dzinsy trampki
kolczyk w nosie, dredy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktossssik => spokojnie, złość piękności szkodzi ;) "najwiekszy problem jest z butami bo trzeba zmieniac w szatni na kapcie " nie trzeba, choć to pewnie zależy od uczelni. Na rozpoczęcie roku - tak samo jak na egzaminy, ważne zaliczenia. Albo spódnica, zasłaniająca kolna, albo jakieś czarne spodnie z kantem. To już zależy co wolisz i jak się lepiej czujesz. Do tego buty z obcasem, nie mówię że szpilki po 12cm, ale na pewno nie jakieś cichobiegi, czy tam czułenka, tylko coś bardziej eleganckiego. jeśli chodzi o górę - biała bluzka z kołnierzykiem, raczej bez dekoltu - nie chodzi że ma być golf ;) - ale tak że jak się schylisz żeby nie było widać wszystkiego co bozia Ci dała. Jak jest chłodniej to może być na to jakaś narzutka / marynarka. Delikatny makijarz, jeśli masz długie włosy to zepnij je jakoś czy coś. I będzie ok. A tak na co dzień po uczelni na zajęcia. W tym w czym Ci wygodnie, dżinsy, sukienka (ale nie za krótka). Buty normalne itp. Praktycznie wszystko z wyjątkiem dresów, i ubrań odsłaniających za bardzo ... nazwijmy to kobiece kształty :P może być taka odp ? nie wiem nie znam Twojej uczelni. U mnie tak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeeeeeeeejHooooooooo
a kto wogole chodzi na rozpoczęcie roku akademickiego, ejj dziewczyno to nie gimnazjum ;d hehe na exm ja przynajmniej chodziłam normalnie;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ws
ej nie przesadzajcie drogie moje... Ja studiuje na uniwersytecie. Ubierasz sie elegancko, ale nie zeby odrazu biala bluzka z kolnierzykiem i spodniczka za kolanko... mozesz sie ubrac cala na czarno, wazne by to nie odkrywalo tego co masz. Ale bez przesady... i tak nikt cie nie zapamieta na rozpoczeciu roku akademickiego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeeeeeeeejHooooooooo
ale oczywiscie wszytsko zalezy od uczelni licencjat robilam na prywatnych i ubierałam jeansy mgr robie na państwowych i też ubieram jeansy i nikt nic do tego nie ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeeeeeeeeeejHooooooooo => heheh, normalnie nie :P ale jeśli to pierwszy rok, to o ile mnie pomięć nie myli mają oddzielne rozpoczęcie, i rozdanie indexów wtedy, więc warto się pojawić :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ws
i ja osobiscie nie uwazam by rozpoczecie roku akademickiego bylo warte stawienia sie na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktossssik
Dziękuję Muniek za 'normalną' odpowiedź. Nie miałam pojęcia jak należy się ubrać, nie chciałabym za bardzo się wysroić albo przyjśc jak 'uboga krewna':/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra to ja napiszę
na rozpoczeciu roku akademickiego bylam tylko raz (na 1 roku). potem nie bylo po co iść a zawsze to dodatkowy dzien wolnego :p Co do stroju to nigdy nie ubieralam sie na bialo-czarno czy granatowo. na egzaminy chodzilam zazwyczaj ubrana jak co dzień, generalnie luz. Uczelnia UJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszaaakkkk
ja tez w pazdzierniku pierwszy, mam treme, nikogo nie znam a w dodatku nie tka latwo przychodzi mi nawiazywanie znajomosci ale ma nadzieje ze bedzie dobrze choc juz cala sie trzese :D jeszcze sie nie zastanawialam co ubiore na rozpoczecie ale na pewno czarne spodnie ktore mialam na maturze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwiikkttoorriiaa
Więc tak: pierwszy dzień roku akademickiego jest to naormalny dzień zajęć, także weź zeszyt i dlugopis. Później dpiero jest oficjalne rozpoczęcie roku akademickiego, Ty jako że jesteś na pierwszym roku powinnaś iść, później nie ma po co ;) Na egzaminy chodzi się w zależności od wykladowców, są tacy któym wszystko jedno w czym jesteś, a są tacy którzy Cię nei wpuszczą bez odpowiedniego stroju, lub odpowiedniej dlugości spódnicy :o a co do butów, chodzi w takich w jakich przyjdziesz, to nie LO, nikt butów nie zmienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ws
generalnie zasada jest taka ze na ustne sie chodzi ubrana elegancko, na pisemne nie ma roznicy jak sie ubierzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktossssik => proszę bardzo :) wszystko zależy od uczelni. Ja byłem tylko na 1 rozpoczęciu roku - dawali indexy. Pewnie wszystko zależy od ludzi jakich się ma na roku. Teraz po tych gimnazjach to już się robi kompletny bajzel - przynajmniej w większości, ale są wyjątki. U mnie - na tym 1 - dziewczyny były ubrane tak jak piszę (na egzaminy zresztą tak samo) - faceci garniturek. Nie było nikogo kto by się ubrał tak jak Ci tu piszę w dżinsy, czy "na luzie" Nie chodzi żebyś się wystroiła jak na ślub ;) ale tak jak pisałem powinno być ok. Bez przesady, ale ładnie i elegancko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne u mnie jest rozpoczecie/immatrykulacja tylko dla pierwszakow... coz u nas glupio wygladal moj facet jak odbieral index od dziekana w normalnych codziennych ciuchach (wtedy jeszcze nie byl moim facetem:o - teraz juz wie jak ma sie ubrac stosowanie do okazji) na egzamy pisemne chodze w garniaku, bluzka obojetnie jaka najczesciej zwykla czarna prosta,na ustne zawsze garniak+biala koszula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytarte dzinsy trampki
no dobra, na poważnie to nikt na ciuchy nie patrzy podczas egzaminu czy tam rozpoczęcia roku. Wiadomo, bez ekstrawagancji ale nie musi być biały kołnierzyk i spódniczka za kolanko. Ja chodziłam w glanach i długich gotyckich spódnicach, też nikt z tego afery nie robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszaaakkkk
a po index wychodzi sie tak na srodek sali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja chodziłam w glanach i długich gotyckich spódnicach" być może :) dla mnie osobiście dziewczyna w glanach ... blee ... (bez obrazy) ale to już moje osobiste preferencje ;) wszytko zależy od prof czy tam dr jednym to lata, inny zapamięta i później na zaliczeniu może sobie przypomnieć :) po prostu na egzmainy / rozpoczęcia (jak ktoś chodzi) ubiór powinien być schludny i w miarę elegancki - ale nie przerost formy nad treścią. reszta zależy od osoby :P ja na rozpoczęcie pierwszego roku, egzaminy, i część zaliczeń na prawach egzaminu latałem w graniturku :) mimo że nikt nie kazał :P głupio bym się czuł w dżinsach ... sam jeden :P poza tym akurat lubie garnitury więc dla mnie było to bez róźnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja mialam immatrykulacje to kazdy osobiscie odbieral od dziekana, rok pozniej chyba rozdawali juz kierunkowo opiekunowie roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytarte dzinsy trampki
wiem, wiem, że większość nie lubi, przyzwyczaiłam się :] na szczęście mój lubi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja siebie nie wyobrazam w zwyklym ciuchu na egzamie bo ejstem jedyna dziewczyna na kierun ku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ellinka => w takim razie masz szczęście - facetów do wyboru do koloru ;) co do wychodzenia po indexy. U mnie było na auli po części oficjalnej było rozdanie - na środku. Chodziło się chyba grupami (tak jak przypisanie na zajęcia było) ale zrobił się później burdel, na dole był tłok i wszyscy na raz je dostawali. niemniej jednak było to na środku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ws
a u mnie przyjezdzalo sie dzien wczesniej czy dwa czy trzy nie pamietam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×