NIE MOGĘ MIESZKAĆ W JEDNYM DOMU Z MAMĄ CO ROBIĆ

Więc sytuacja jest taka, mam 18lat czeka mnie ostatnia klasa liceum.. Wiem że moja mama brała kiedyś leki przeciw depresji i myślę że wciąz ma ten problem Wszystkich podejrzewa o oszukiwanie jej, zachowuje sie niepoważnie ;/ Np w tym tyg w 5 minut odmienił się jej humor i gdy po chwili wróciłąm ze swojego pokoju zaczeła wyzywać mnie od dziwek i cpunek, że niby swoim pokoju przez ten czas coś ćpałąm :o Nie wytrzymuje już tego! Nigdy nikt nie powiedział mi gorszych słów niż własna matka! Zresztą słów które są stekiem bzdur. Ma swój świat i sowje kredki. NIE CHCĘ Z NIĄ DŁUŻEJ MIESZKAĆ! Rozumiecie że w tej chwili np. jestem w domu od rana i nie mam kasy żeby kupić sobie coś do jedzenia?! Ona się nie odzywa ani słowem i siedzi to w swoim pokoju, to gapi w telewizor. Wole już milczenie niż żeby mnie wyzywała. Nie mogę z nią mieszkać, mi niewiele trzeba tzn woda łóżko jedzenie. Nie mogę, tzn nie chcę iść do babci bo nie chcę żeby miałą takie zmartwienia na koniec życia. CO ROBIĆ?

wyjedz do londynu... innego wyjscia nie ma....

to przejsciowe, zreszta kiedys tez mialam starcia z moja mama, przyznaj sama ze to nie jest tylko jej wina, ale twoja rowniez, bo nie wierze ze siedzisz w tym momencie cicho i sie nie odzywasz... pewnie tak samo jak ona drzecie sie na siebie. Olej to, siedz sobie w pokoju i nie sluchaj co do Ciebie gada, pogadada sobie i przestanie. Jak jej emocje opadna to zrozumie co powiedziala. Nie wiem jaka jest u ciebie sytuacja ale sproboj postawic sie na jej mniejscu i zastanow sie czy czasem nie doprowadzasz jej do takiego stanu, pogadaj z nia (wiem w tych czasach rozmowy z rodzicem sa trudne) ale moze warto sie dowiedziec gdzie tkwi przyczyna jej zlosci?

Lady Love - rozmowa nic nie daje, bo zawsze ona ma rację i nie przyjmuje innej opcji do wiadomości! Ja do niej nigdy nie powiedziałam nic obraźliwego a ona wyzywa mnie od dziwek! Dla mnie to chore! W koncu jest moją rodziną!? To już nawet nie jest męczące ani irytujace, to już chore!

sprawa jest duzo bardziej skomplikowana bo dziewczyna sama pisze ze jej mama miala depresje nie wiadomo czy znow nie ma jakis zaburzen psychicznych. nie masz komu o tym powiedziec? komus kto moglby pomoc Twojej mamie, zaproponuje lekarza? moze sama gdy mama jest w lepszym stanie powiedz jej o tym. jesli sadzisz ze to nic nie da zglos sie do opieki spolecznej oni powinni zapewnic ci lokum zastapcze w internacie i jakies drobne kieszonkowe. jestes w klasie maturalnej potrzebujesz teraz spokoju i warunkow do nauki. lovelady ja bym tu wacale nie obwiniala autorki ludzie w przypadku depresji czy innych zaburzen psyczicznych nie zachowuja sie logicznie nie wystarczy poprostu pomilczec i olac.

sama jej nie zaproponuję, bo na pewno nie posłucha. jeśli by zaproponował ktoś inny to by się na pewno smiertelnie obrazila. ona mnie psychicznie dobija! chcę żyć normalnie!

18letnia rozumiem Cie dlatego musisz cos zrobic. potrzebujesz spokoju. zastanow sie nad ta opieka spoleczna czy jakims osrodkiem socjalnym. to nie jestes zaden wstyd pomoc jest Ci potrzebna. a nie masz nikogo w rodzinie kto moglby Ci pomoc?