Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ambient night

właśnie się rozstaję - co dalej?

Polecane posty

Gość ambient night

muszę się rozstac z człowiekiem ktorego kocham. Niestety pomimo tego, ze układało się przez 2 lata bardzo miło. Mówił o zaręczynach, broniłam się przed tym jak mogłam, bo wiedziałam, że nie mogę się na to zdecydowac. Mnóstwo mamy wspólnych planów, marzeń, wspomnień. Niczego nam nie brakowało. Psychicznie, fizycznie, intelektualnie i finansowo. Niestety mój chłopak pije. Przesadza mocno z powem, a ja nie mogę zrobi nic, żeby to powstrzyma. Próbowałam, wielokrotnie, ale bez skutku. Kocham, ale już nie mogę. :( Tak strasznie cierpię i boję się co będzie dalej. Jak mam zyc bez niego? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulk
ja bym na twoim miejscu zostawiła go jesli sie nie zmieni mój chłopak tez pił a jednak go przekonałam ze albo ja albo piwo musi wybierac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambient night
wiem, że nie jest jedyny. wiem, że muszę jutro wstac i oddychac. wiem, że kiedy powiem ostatnie słowo, przez długi, długi czas nie bede miala sie do kogo przytulac, nie uslysze dzwieku jego dzwonka, milego slowa do poduchy. Konczy się moj piewszy powazny związek. Zal mi strasznie, że on nie chce sie zmienic. zal mi, że nie udalo mi się z tym walczyc... Ani trochę nie jest mi teraz "komicznie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambient night
anult, jak go przekonalas? i skad wiesz, ze juz nie pije, moze sie ukrywa? a moze to na krotko? Zyczę ci oczywoscie jak najlepiej, tylko juz sama siebie uswiadomilam, ze z tym ciezko sie rozstac na dobre. A w mojej sytuacji juz raczej nie ma szans. A ja nie chce plakac, martwic sie i weszyc, bo wpadnę w paranoję. Wiem, że mogę byc kochana prawdziwie. Przynajmniej się łudzę, że jestem młoda i znajdę szczęście :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ambient night a kto powiedział, z jest komicznie? Ja POWAŻNIE napisałem.n Przecież jak on dziś pije to jutro też będzie pil, a potem rękoczyny i inne gehenny męzatek. Zastanów sie ! Oddal go natychmiast. A do przytulania jest 20 milionów facet ów w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambient night
Wiem, że poważnie, tylko z Twoim nickiem ciężko zachowac powagę... Ja wiem co powinnam, wiem, rozumiem, tak tak, przytakuję. Oddalę. Ale łatwo jest mówic, takie decyzje i czyny są bardzo ciężkie. Nie jest łatwo pożegnac dwa wspaniale lata. Tym bardziej, że nie należę do ludzi, którzy łatwo się poddają. Zawsze walczę do końca, aż mi się uda...w tym przypadku walczę już chyba sama ze soba i to mnie zabija.... Dziękuję komicznie. Nie spodziewalam sie ze chlopiec?mezczyzna przyjdze z pomocą i dobrym slowem na kafe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ambient night mogę nie tylko dobrym słowem na Kafe. Ale że jestem starszawym facetem co to juz nie jedno widział mogę poważnie z Tobą porozmawiać... A nick taki ma dla żartu, ale sam jestem poważny ojciec dzieciom... zapraszam napisz do mnie email...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambient night
dziękuję "starszawy mezczyzno". tylko, że juz chyba wszystko napisalam...cos więcej mozna dodac....smutno mi i wiem, ze bedzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambient night
mozesz napisac "tu"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obertus II
dziwna jesteś.. facet chce ci doradzić a Ty się upierasz... Pewnie zbyt młoda jesteś. więc nie odchodź do niego.... sama sie przekonasz jakie to piękne życie z facetem uzależnionym od alkoholu a jaednak kochanym. Masz skazę ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×