Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Catarinka71

Inne zwiastuny porodu...

Polecane posty

Co oprócz typowych zwiastunów czułyście przed porodem?? Znajoma mi opowiadała że 3 noce przed porodem nie mogła spać w ogóle. Była niespokojna i ciągle sprawdzała torbę do szpitala tak jakby przeczuwała, inna znajoma kładąc się spać poczuła takie \"coś\" :) Mówi że pogłaskała brzuszek i powiedziała \"to co kochanie, jutro się widzimy?!\" Ja miałam tak z dowiedzeniem się o ciąży;) Jeszcze nie wiedziałam a kładłam rękę na brzuszku i pytałam czy ktoś tam jest hihi, wtedy się śmiałam że czuję się jakbym w ciąży była, idąc do lekarza tak naprawdę szłam po potwierdzenie a nie stwierdzenie ciąży:) Dzisiaj jechałam z chłopakiem autem i nagle powiedziałam zatrzymaj się, otworzyłam drzwi i zwymiotowałam na chodnik:( Później było normalnie ale zastanawialiśmy się czy to tylko mały mi coś nacisnął czy może jest już coraz bliżej... Jak nasilały się wam skurcze przed porodowe?? Ja o ile dobrze rozpoznaje mam około 3-4 dziennie o różnych porach i w różnych odstępach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi odszedł czop śluzowy dzień przed porodem.Poza tym latałam do kibelka co 5 minut ,bo strasznie chciało mi się siusiu i kupę heh ,a jak już doszłam do toalety okazało się że mi się nie chce. Miałam skurcze coraz mocniejsze.Pojechałam do szpitala no i powiedzieli ,że poród się już zaczoł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie takie zwiastuny mam cały czas już od dawna. Wracam z kibelka, kładę się do łóżka i "kurde znowu..." a w kibelku było tego mniej niż jakbym cytryne miała wycisnąć a chciało się jak cholera:) Tylko że to może trwać i trwać:( Chciałabym już być po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm co Ci tu poradzić ? Ja miałam skurcze jeszcze przy tym jak tak latałam do kibelka . Boli Cię coś ? Mi krew troche leciała ,i mialam strasznie duuuużo śluzu ,jakiś dzień przed porodem.Aż podpaske musiałam zakładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja mam problem z tym czopem bo na początku ciąży miałam nadżerkę (genetycznie, odziedziczona po mamusi prawdopodobnie będzie mi towarzyszyć w każdej ciąży tak jak i jej) i ogólnie przez cały okres ciąży mam upławy, lekarz wszystko badał i powiedział że one są prawidłowe u mnie, naturalna ochrona organizmu przed wszelakimi infekcjami itp. Tylko że przez te upławy mogę nie zauważyć odejścia czopu bo wyglądają one tak samo a ilość czopu jest zależna od tego czy zachce mu się odchodzić na raty cz naraz. Jeśli naraz to lekarz stwierdził że zauważę na pewno i nie pomylę go z upławami, gorzej jeśli na raty, to po prostu go przeoczę. Po dzisiejszym dniu miałam trochę więcej upławów ale nie jakoś tak strasznie, ogólnie to teraz czuję się już dobrze. Ostatni skurcz miałam koło 18 więc dzisiaj raczej nic już tego, a poza tym zwymiotowaniem to mały cały dzień szalał i napinał mi brzuszek wiercąc się ale teraz spokojny jest. Idę się wykąpać i czekać... dwa tygodnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i plecki mnie bolą ale to też od paru dni już, dzisiaj ból rozszedł się po prawym pośladku trochę ale też jest do przeżycia. Może to dlatego że dużo czasu dzisiaj w aucie niestety spędziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też plecy bolały.Tak naprawdę to nikt nie wie kiedy to się stanie. Czekaj cierpliwie i obserwuj swój organizm.Jak już zacznie się poród to napewno nie przegapisz tego :) Albo idź na badanie KTG.Może wykryje Ci jakieś skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze żeby dało się mnie namówić na to żebym poszła do szpitala:) Jak zaczeły się skurcze chłopak od razu chciał do szpitala jechać bo to pewnie już ale ja wiedziałam że to jeszcze nie te skurcze pewnie no i miałam racje, tylko że jak sama siebie znam jak przyjdzie poród to pewnie też tak będę mówić aż na koniec urodzę w drodze:) A da się samej zaobserwować rozwarcie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi zostały 2 tygodnie, jak na razie rozwarcia nie ma ale chłopak powiedział że jak coś to on będzie to sprawdzał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe :) I nie bój się nacinania krocza.Naprawdę nie boli.Lepiej żeby nacieli niż np. sama masz popękać. A wątpię też żeby połóżna Ci powiedziała że nacina. Mi nie powiedziała,skapłam się dopiero jak zaczela mnie szyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie boje się nacięcia jeśli będzie konieczne ale nie chce żeby mnie nacieli jeśli to nie będzie potrzebne. Mam naprawdę małe dziecko a szerokie kości miednicy i sam mój gin mi powiedział żebym nie dała naciąć się rutynowo bo dłużej będzie mi się goiło ( mam kłopoty z gojeniem się ran:( ) i przez to chce tego uniknąć. Jeśli się nie zestresuje za bardzo i podejdę do porodu tak spokojnie jak teraz to skóra też nie powinna się napiąć a ją też lekarz ocenił znakomicie. Poza tym ćwiczę mięśnie kegla i nie zrezygnowałam z sexu dzięki czemu mam swojego rodzaju super masaż krocza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×