Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Właśnie zajadam jakieś piankowe ciasteczko z galaretką i owocami i śmieje się sama z siebie jak muszę teraz fajnie wyglądać:) Prawdziwa ciężaróweczka, nogi spuchnięte , pojękiwania bo bolą plecki i ciacho w ręce:) Która jeszcze coś zajada teraz?? I czemu nie śpicie?? Ja dlatego że mnie plecy bolą i miałam ochotę na słodkości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już mamuśka ... 23
Ja wprawdzie urodziłam już prawie 1,5 roku temu, ale nie zapomnę pewnej sytuacji :) To był Tłusty Czwartek ... zjadłam już chyba ze 4 pączki i tak siedzę i patrzę na siebie ... i mówię "Jejku, ale ja gruba jestem" ... a po chwili - "A to zjem sobie pączka" ... :D Narzeczony długo śmiał się ze mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Jakbym o sobie czytała z tym pączkiem:) -Kochanie zrób mi kanapki -Ile?? -Dwie, bo za gruba jestem Dostałam 3, zjadłam... - Kochanie przecież prosiłam o kanapki ile mam jeszcze czekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ważyłam przed ciążą 40 teraz jakieś 58 więc niby dużo przytyłam bo 18 ale jakby nie patrzeć to większość z taką wagą zaczyna ciąże więc sobie pozwalam:) Oj tylko moje biedne nogi muszą nauczyć się mnie dźwigać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przytylam 25 kg i bardzo ciezko mi schudnać,po 1,6 roku czasu schudlam tylko 15 kg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już mamuśka ... 23
Ja w ciąży przytyłam aż 27 kg :( Wprawdzie jeszcze nie wróciłam do wagi sprzed ciąży, ale zostało mi ok.5 kg więc nie jest źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to spuchnięcie to niby tak nie widać ( tak twierdzi chłopak) przy kostce itp ale widać jak ubieram buty:( Żadnych sprzed ciąży nie założę tak mi się stopa zmieniła. Ale tak jak wcześniej pisałam, nie przejmuje się tym za bardzo bo wszyscy mi mówią że dużo lepiej wyglądam... Tylko do "pampersa" nie mogę się przyzwyczaić:) Mam tyłek jakbym pampersa sobie włożyła w spodnie, przez co też strasznych rozstępów na nim dostałam:( Ale to też nie będę się teraz tym martwić. Laserowe usunięcie kosztuje ok. 200 zł jak coś to poproszę rodzinę o zrzutkę na to jako prezent pod choinkę;) A wracając do ciasteczek to nienawidzę jak w domu kończy mi się coś na co mam ochotę, tak jak wczoraj pomidory w nocy jadłam aż się skończyły i mój misiek rano zanim wstałam pojechał mi kupić:) A poza tym to przed ciążą nigdy nie jadłam pomidorów bo ich nienawidziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiac 40 kg
to anoreksja catarinko - nie chudnij z powrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już mamuśka ... 23
A mnie zawsze wkurzało jak pod koniec ciąży wszyscy mi mówili, że ładnie wyglądam :/ a ja wtedy chciałam tylko krzyczeć " Halo, ja też mam w domu lustro !!! " :) Teraz się z tego śmieję, ale wtedy nie było mi tak wesoło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anoreksja to nie była bo jadłam naprawdę dużo. Nie miałam ani anemii ani żadnych kłopotów. Po prostu taki metabolizm, każdy się dziwił ile potrafię zjeść. Nawet usg mi robili żeby sprawdzić czy nic tam mi nie siedzi w jelitach:) No i kwestia dziedziczna, moja mama tak samo wyglądała jak ja tylko fajniejszy biust miała ale teraz i ja mam fajny:) No i moja dzidzia też jest chudziutka ale wszystkie wyniki mam super więc to naprawdę dziedziczność a nie choroba i nie ma wpływu na zdrowie ale przynajmniej nie będę teraz musiała odpowiadać na pytanie czy jem coś wogóle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi mówią że na twarzy lepiej wyglądam.. Ehh no fakt ciałko bardziej mi się podoba ale twarz?? Wyglądam (zwłaszcza rano) jakby mnie osy pokąsały:( i to mi się nie podoba ale opuchnięcia na szczęście zejdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam was sobie,czytam i tak sobie przypominam jak to sama nie tak dawno byłam w ciąży i przechodziłam tą ciąże w podobny sposób:)...zjadłam tony czekolady:) Przytyłam 20kg.a zrzuciłam wszystko w 2miesiące przy odpowiedniej diecie,która przede wszystkim była stosowana z uwagi na dziecko,które karmię piersią do dziś,ale również ze względu na wielką chęć powrotu do wagi z przed ciązy.Także polecam zdrową dietę po porodzie dla mamusi i dzidziusia!:) Jeśli chodzi o poród to bałam się go panicznie a jeszcze przenosiłam synka o 15dni,więc nadawałam się już pod koniec ciąży do wariatkowa,ale najgorsze w porodzie były skurcze,za silne jak na moją wytrzymałość. Miałam nacięte krocze bez skurczu i powiem szczerze,że jakoś nie pamiętam żeby mnie bolało...uczucie tak jakby coś tam pękło,ale bez bólu. Pod koniec porodu odeszły mi skórcze...synka wyparłam ile sił w obie miałam. A dziś jestem mamą pół rocznego synka i świata poza nim niewidzę:) Planujemy drugie dziecko za jakis czas....choć wolałabym conajmniej ze dwa lata odczekać...wszystko jeszcze zbyt świeże w pamięci. Życzę Wam powodzenia dziewczyny i dużo,dużo zdrówka dla Waszych skarbów!Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×