zagubilem prawo jazdy

/... i jezdze tak rok bez mandatu. W ciagu roku zrobilem prawie 22 tys km z czego: 65% miasto, tereny zabudowane 30% teren poza miastem, autostrady, drogi ekspresowe itd. 5% wiejskie fyrtle trzeciego swiata czyli wawa, i jej okolice:) dostalem 2 zdjecia z mandatem po 200 zl, 50 zl od strazy miejskiej za zle parkowanie w czasie roku przerysalem dwa auta na parkingu, w jednym z przypadkow oddalilem sie bez slowa udajac ze jest fszystko ok. koszty auta: wiec z naglych przypadkow: wymieniona guma przegubu (30zl +20 robocizna) reszta eksplatacja taka jak paliwo, filtry, prezerwatywy.

masz zuzycie prezerwatyw na 100 km?

nie, ale czasami jadac przez polske stane sobie na kurwach. No co mam zrobic jak zona w domu spi a pala stoi przez pol drogi?? wiec logicznym jest ze staje na olda, ale spoko to nie zdrada bo o tymn nie mysle w trakcie robienia laski. Mysle wtedy o pomalowaniu pokoju czy o tym ze mam pamietac dolac olej do silnika

i co wy na to, szczegolnie kobiet y prosze o glos