Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sally Brown

ani dnia bez myśli o byłym

Polecane posty

Byliśmy ze sobą 4 lata. rozstaliśmy się rok temu. przez ten rok wiele się wydarzyło. byłam w jednym półrocznym związku, zaszłam w ciążę, przeszłam operację (ciąża była pozamaciczna), rozstałam się z tym facetem, od jakiegoś czasu spotykam się z następnym. dobrze się rozumiemy, dogaduję się z nim lepiej niż z byłymi, znacznie dojrzalej. a nie ma dnia, żebym nie myślała o mojej największej miłości. czy to się kiedyś zmieni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, Ale wtedy gdy poznasz nową miłość a nie tylko zapchajdziury, ktore wymiotuja gdy z nimi zrywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty to masz łeb, Komiczne - wszystkie topici z kafe pamiętasz? co Ty możesz wiedzieć o prawdziwej miłości, skoro ciągle przesiadujesz w wirtualnej rzeczywistości próbując dowartościować swoje nędzne ego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogate ego
Zmieni sie kiedys. Jeszcze jakies pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę jeszcze pytań na tym świecie zostało bez odpowiedzi ;-) ale tutaj chciałabym zapytać o Wasze doświadczenia, przeżycia. miał ktoś tak kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi śnił się mój były 3 noce z rzędu, nie jesteśmy już razem 3 lata a od półtora jestem z innym facetem. Nie wiem co mam o tym myśleć, bo jestem szczęśliwa wszystko się super układa, a tu ni stąd ni zowąd pojawiają sie myśli o byłym, mojej pierwszej miłości, która wcale nie była lekka. łapie sie też na tym ze wspominam w ciągu dnia wspólnie spędzone chwile, jakoś dziwnym trafem tylko te miłe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefcia McQueen
Kochanienka, mnie nie pytaj. Minęlo 18 lat i nie ma dnia ani nocy, abym przynajmniej o Nim nie pomyślała. A czasami śni mi się. I co ja mam zrobić? To niezależne, niespełniona wielka miłość jest gorsza od permanentnej sraczki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Modelekowa
tak..zmieni...ale musisz...poznac...tego jedynego..oddac mu swe serce...a co najwazniejsze ufac mu...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
niespełniona wielka miłość jest gorsza od permanentnej sraczki wiesz co? to naprawdę mądre co napisałaś:-) przywłaszczę sobie to zdanie, jesli pozwolisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, coś jest na rzeczy z tą sraczką ;-) mnie się z nim kojarzą piosenki, filmy, krajobrazy. samo mi się nasuwa, że coś by mu się podobało lub nie, albo, że by się z czegośtam śmiał. szmat czasu z nim byłam, mieliśmy swój świat, swoje określenia na różne rzeczy. i to mi się ciągle przypomina, samo wpada do głowy. dziś mi się śnił. ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×