Mnie gadułę zamurowało na sobotniej imprezie...

.W sobotę byłam z męzem i kilkoma znajomymi w całkiem fajnym klubie - w sumei było fajnie... ale usłysząłm tekst po którym mnei zamurowało... ale może to teraz takie normalne jest?? Prszyslismy już dosyc późno, raczej juz pod koneic (zamkneli juz inny klub, więc się przenieśliśmy). trochę potańczyliśmy i usiedlismy przy stoliku napić się piwa. Siedziałm ze znajomymi ale oni o czymś sobei sami gadali,więc byłam trochę z boku, mąż wyszedł na chwilę do toalety. Podeszła do mnie kobieta, sporo po 40, siedzieła z jakąs grupką ludzi naprzeciwko. Zapytała mnie o imię, podala swoje, po czym wypaliła od razu tekstem "wiesz bo mój kolega ma na Ciebie ochotę" (wskazując mi który)... nie widziałam czy ma się jej zaśmiać w twarz czy co... Kurcze czy ludzie są normalni? A może z ich doświadczneia wynika że niejedna by na taki tekst zareagowaa pełnym radości "tak?? to super."

a może po prostu wyglądałaś na łatwą więc podeszła

Na pewno wygladała mało porządnie

trzeba było jej w łeb przywalic i poprawic z kopa, ja bym tak zrobiła.

a moze kolega ma ochote na oklad z mojej lewej nogi

Byyłam tam ze swoim mężem i nie byłam ubrana jakoś bardzo wyzywająco, normlany top i spódnica do kolan, wyższe buty... Wiekszość dziewczyn byąłm tam ubrana duzo bardziej wyzywająco... zresztą jezlei strój jest wyznacznikiem tego jak dorosły człowiek może potraktowac drugiego człowieka... to nei ma o czym mówić

teraz to jestem taka mądra i bym odpyskowała - ale wtedy bylam w szoku..

porazka:O ja bym jej przywalila butelka :P no a co odpowiedzialas?

a co miałam powiedzieć? "nie jestem zainteresowana".

Zarabiaj wypełniając ankiety.. http://badanie-rynku.net.pl/index.php?new=48a99e497b7aa Próbuj, to nic nie kosztuje.

jacy wy jesteście agresywni :D ale też bym przywalila i zwyzywala :P

butelki nie miałam pod ręką :) a kuflem jakby się zamachneła to jako element aspołeczny pewnie by mnie panowie ochroniarze grzeczni poprosili o opuszczenie lokalu :)

eee tam agresywni, a co innego zrobic w takiej sytuacji? normalnie bym pannie wylala na glowe zawartosc pierwszego stojacego na stole drinka ktory znalanzl by sie pod reka i jeszcze bym ja zbluzgala a swoja droga twoj temat przypomnial mi taka scenke jak zamurowalo moja kolezanke: dawno temu to bylo, siedzimy na imprezce w ogrodzie u znajomych, i gospodyni miala lody ale takie na patyku no i proponowala wszystkim, w tym momencie wchodzi moj maz, a ona: krzysiek chcesz loda? a moj maz: jaaaasne, z polykiem... ja zaczelam sie smiac, pare innych osob tez, a ta moja kumpela stanela jak wryta, nie wiedziala co odpowiedziec, w koncu po dluzszej chwili konsternacji... aaa to musisz poprosic marte :D

O kurrwa, ale margines.

A może się o coś założyli:P Ja uważam, że zareagowałaś odpowiednio. Po co się od razu oburzać i chcieć brać w ruch butelkę:o Tylko sobie by narobiła kłopotu - jak dla mnie zachowała się jak kobieta z klasą - to oni powinni się wstydzić. A tak na marginesie to pewnie jesteś atrakcyjna więc się ciesz:)

moja droga 24 wielokrotnie mialam sie okazje w zyciu przekonac ze na chamstwo klasa nie dziala, niestety :O

Wiesz to byli ludzie po 40 sporo, z 15 lat ode mnie starsi - jakoś nei chce mi się wierzyć że to miał być zakład... może mysleli że skoro ja wyglądam bardzo młodo a mój mąż jest starszy o ładnych kilka lat i wygląda poważnie...sam sobie dopowiedz. a czy jestem atrakcyjna?? no wiesz - wg kryteriów kafe pewnie "straszny brzydal ze mnie" :) nie wiem z czego mogłabym się cieszyć - że wzieli mnei za łatwą młodą panienkę?!

w podobnie idiotycznej sytuacji, innej nieco ale przesłanie było to samo. odpowiedziałam wtedy "nie dziękuję" . A Ty co wkońcu powiedziałaś gdy minął pierwszy szok

Ja bym się jednak tak tym nie przejmowała:) Daj spokój - szkoda nerwów hehe. A ludzie po 40 stają się zamiast coraz poważniejsi to coraz bardziej dziecinni - wiem bo mój tata jest po 40 i czasem mu tak odbija, że mi głupio za niego:D A wielu jego kolegów ma nie więcej niż 30 lat:)

nie przejmuję się tym - tylko w głowie mi się nei mieści takie zachowanie... ale spoko. Całę szczęscie od razu wyszli całą ekipą i nei psuli dalszej imprezy...

No ale co powiedziałaś?

przeciez napisala wyzej :O

Nie mogę znaleść tej wypowiedzi, zaraz wyskoczę do sklepu i kupię blond farbę

wypowiedz z 18:30 w odpowiedzi na moje pytanie PS jestem naturalna jasna blondynka :P

Pani Marto proszę się nie obrażać to był żarcik, nie uważam że blondymki są głupie. Dziękuję serdecznie, czytałam to ale zrozumiałam jakoś inaczej po swojemu

nie obrazam sie, przyzwyczailam sie :P nie takie rzeczy sie slyszalo za kolor wlosow :D

:) podobno mężczyźni kochają blondynki:) choć ja nie wiem bo ja kasztanowa brunetka jestem :)

jedni kochaja, a drudzy potrafia wyzwac od glupoli, lachonow czy innych automatow do lodow

dodam ze jej kolega okazal sie pan wozny Brunon ach te chwile w schowku na miotly

kurde mam własnego podszywacza - no jaki mnei zaszczyt kopnął