studia zaoczne kiedy?

zawsze piszą ze tylko w soboty i niedziele co 2 tygodnie? a mówią ze co tydzień i jeszcze piątek. jak to jest w praktyce? uświadomi mnie jakaś dobra dusza? :) bo nie wiem na jakie dni mam szukać pracy :)

zalezy na jakiej uczelni, zalezy na jakim wydziale, zalezy jaki kierunek. u mnie (polibuda) zajecia sa w soboty i niedziele, zjazdy roznie raz co 2 tyg raz sa 2 razy z rzedu potem przerwa itd

ja miałam w piatki od 16.00-21.30 i soboty i niedziele od rana do poznego wieczora,a egzaminy czesto w tygodniu,jak pasowało profesorom

w piatek też, ale popołudniu, czyli w praktyce w piątek, np na mojej uczelni zajęcia są od 16 i są to przeważnie wykłady, w sobotę i niedziele od rana do wieczora, przeważnie co dwa tygodnie

Zwykle piątki po południu= soboty + niedziele co 2 tygodnie choć ja miałam przez jeden semestr piątki od 8 rano. W zeszłym roku AE w Katowicach miała zjazdy nawet w czwartki. Wszystko zalezy od uczelni.

Różnie, standardowo - soboty i niedziele co drugi tydzień (czasami są zmiany ze względu na święta czy coś), ale ja na swojej mądrej uczelni miałam w ostatnim semestrze tak, że prawie co tydzień miałam, w sumie może, oprócz świąt, jeden albo dwa weekendy miałam wolne. Ale jednak większość działa standardowo. I nie słyszałam nic o piątkach.

Dzięki za odpowiedzi:) ja idę na uś na kulturoznawstwo :)

U mnie na uczelni studia zaoczne na większości kierunków są co tydzień (czasem co dwa ale to tylko na niewielu kierunkach i nie zawsze tak jest) w piątki od 16, sobota i niedziela od samego rana nieraz do 18

Moj brat ma glownie sobota iedziela co dwa tygonie ale zdazy sie piatek bo to pozniej jest indywidualne dogadanie grupy z profesorem. w pracy powinnas poprostu zanzaczyc ze studiujesz zaocznie ze w razie czego daja ci wolne a odrobisz jak bd mogla

sobota niedzela co 2 tyg

gdy oglądałam plany zajęć na uś to wypisane są tylko sobota i niedziela, ale terminy (nie umiem za bardzo sie w nich połapać), wydaja mi sie ze nie co dwa tygodnie, a czasami częściej. Zaznaczę :)

aaa i od 8 do 20 szkoda tylko ze takiego czegoś jak dłuższa przerwa nie zauważyłam ;)

To zalezy od uczelni ... ja chodze co tydzien w sobote i niedziele i czasem kurwica mnie bierze ;/ od poniedzialku do niedzieli zawalony czas ;/ no bo w dni robocze prauje a weekendy pracuje ...

w weekendy ucze sie :) AE Katowice a mialam isc do Krakowa ;/ lepszy poziom i wogole ... ach zawalilam sobie ;/

czyli swobodne życie tylko w wakacje, jak zarobisz dość żeby je przetrwać bez pracy i chce ci sie szukać nowej? ;) mnie tylko Katowice pociągały :D