Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takajedna1525

Prosze o poradę

Polecane posty

Gość takajedna1525

Witam, postanowiłam tutaj napisać , aby sie was poradzic co powinnam zrobić, a raczej moi rodzice. Moze ktos mial podobna sytuację. A więc chodzi o podział majatku. Rok temu zmarł moj dziadek, a ojciec mojego taty. Dom i ziemie, która posiadał wykupił kilka lat wczesniej przed swoja smiercia / nieoficjalnie pieniadze dał moj tata, a umowa kupna była na dziadka) Dziadek w darowixnie podarował dom i ziemie moim rodzicom na co jest dokument. Tata oczywiscie przed zakupem zapytał sie o zdanie rodzenstwa, ktore nie mialo nic przeciw. Rodzice dbali o dziadka opiekowali sie nim, domem i ziemia dbali o to - nikt z rodzenstwa taty tego nie robił. Po smierci dziadka rodzenstwo odwrociło sie od mojego taty oczekujac ich spłaty. Tat jest zszokowany postawa swoich siostr i braci. Nikt sie nie dołozył do wykupienia z jakiego tytułu moj tata ma ich spłacic. Bardzo prosze o porade, rodzice sie stresuja niepotrzebnie. Kontaktu z rodzina nie mamy. Mam pytanie czy rodzenstwo moze wytoczyc tacie sprawe sadowa. Zamierzam isc z rodziacami do prawnika, a tutaj pisze bo moze ktos mial podobna sytuacje.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli jeszcze jak dziadek żył, przepisał ziemię na Twojego ojca, to rodzeństwo ojca nie ma podstaw żeby wytoczyć teraz sprawę. A dziadek napisał testament?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna1525
Tak odrazu po wykupieniu darował rodzicom / czyli zył. A testamentu nie spisał, bo nie posiadał zadnego dobytku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to rodzeństwo może się wypchać. Z tym prawnikiem to poczekaj, zedrze kasę a powie Ci to samo. Jakby rzeczywiście wytoczyli sprawę, to wtedy ewentualnie do prawnika. Rodzice nic nie tracą, i tak się rodzeństwo do nich już nie odzywa. Ja jestem prawnikiem i takich spraw widziałam już wiele. Za życia wszystko cacy, a jak tylko dziadek umrze, to zaraz się o kasę biją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _panikara_
jezeli dziadek przepisal ziemie na Twojedgo tate, to rodzenstwo nie ma do tego praw (takie moje zdanie jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam pandową opinię koleżanki po fachu. Na razie nie ma się czym niepokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna1525
Dziekuje wam bardzo... Tez tak myslalam ale wolałam sie upewnić. Az cięzko uwieżyc, że ludzie tacy są. Moj tata xle sie z tym czuje ale cóż takie jest zycie. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _panikara_
Niestety, sa ludzie i ludzie. A z rodzina to podobno tylko na zdjeciu (chociaz ja z czescia swojej rodziny nawet zdjecia bym nie chciala) U mnie tez jest temat spadku. Tyle, ze ja sie nie odzywam i czekam na to co zrobia pozostali. Wiadomo, ze sentyment, ze wspomnienia...ale wole to olac i miec swiety spokoj. Boje sie tylko, ze wyjdzie ze mnie wredota i bede sie mscic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaarystokratka
juz uciekasz? Moi rodzice mieli podbna sytulacje ,mieli dom ktory moj dziadek wybudowal z moim ojcem ,moj ojciec wkladal w jego wyposazenie wszystkie pieniadze,dziadek obiecal ze skoro tak jest i moi rodzice mieszkaja znim,opiekuja sie ziemia i pomagaja rodzicom to moj tata dostanie ziemie.Niestety dziadek umarl na raka i nie zdazyl spisac testamentu ,albo tez nie chcial..bo mila na to 14 lat w sumie .. . No i co 3 braci i jedna siostra mojego taty zaczeli sie sadzic ,bo oni wielce chca splaty .....takkk i wyobrazcie sobie ze dostali ..kazdy dostal po rowno..to jest sprawiedliowosc a na tamte czasy -bylo to 10 lat temu moj ojciec za pietrowke dostal 15 tysiecy hehe ...malo tego zterroryzowali go i moja matke tak ze musieli sie wyprowadzic ..i zaczac wszystko od zera...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna1525
Tak niestety jest... ja jestem tak zła na swoja rodzine , ze nie chce miec z nikim nic wspolnego. Zal mi tylko rodzicow... ale jakos trzeba im to wytłumaczyć. Jedno nazwisko, jedni rodzice a taka zawisc. No coż życie ;) A jak widać pieniadz rzadzi nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna1525
wariatkaarystokratka - ojej wspołczuje - nie ma sprawiedliwości. Naprawde nie rozumiem takich ludzi trzeba miec tupet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sytuacji takiejjednej nie należy się zachowek, bo nie było testamentu a poza tym dziadek darował jej ojcu ziemię za życia. Dlatego pytałam czy za życia, czy to było w testamencie. Poza tym jeszcze zawsze pozostaje kwestia nakładów na rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna1525
a o co chodzi z tym nakładem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×