czy ktoras z was miala plamienia w 9 miesiacu?

takie różową krwią? i co to bylo? rozwieranie się szyjki?

a nie czop?

czop podobno ma byc ze sluzem ... a to jest bez śluzu tylko taka jasniuśka krew ale odrobineczke jej tylko. dr telefonicznoie stwierdzil ze rozwieranie sie szyjkki macicy albo pekniete naczynko... w praktyce mam isc na ktg ... czekam az mezu przyjedzie... dlugo sie ta szyjka rozwiera jakby coi? bo ja bym w sumie mogla juz dzis rodzic :D:D:D:D

ja mialam a czasem nawet takie nitki krwi sie pojawialy cieniutkie... u mnie to bylo od rozwierajacej sie szyjki... po badaniu gin. zwlaszcza sie to nasilalo...

Jeny, Mamani!!! Jedź ty do lekarza. To już 9 miesiąc?? Spokojnie!!1 Rodź choćby dziś. Powodzenia...

wiesz chyba sama ze z rozwarciem to mozna bardzo dlugo rodzic... ja chodzilam z rozwarciem na 3 palce 3 tygodnie i zakonczylo sie to tak ze mialam porod wywolywany... a od 27 tc mialam pessar bo sie niby szyjka skracala...

julli dr mnie supokoil ze to moze i tydzien trwac takze zebym sie nie cieszyla zabardzo :D:D:D asiak dlugo to u ciebie trwalo?

tzn. chodzilo mi o to ze z rozwarciem to mozna bardzo dlugo chodzic a nie rodzic oczywiscie...

asiak ano wlaśnie... srednio pocieszające... ale dobre i to :P zawsze to poźniej o troche bólu i cierpienia mniej :D o te 2-3 cm :D:D:D

no mowie od 27 tc pessar zdjety w 37 tc i od razu rozwarcie... w 40tc mi wkoncu wywolywali bo cukrzyce cierzarnych mialam....

ale pociesze cie ze u mnie juz pozniej podczas porodu dzieki temu wczesniejszemu rozwarciu wszystko od pierwszego skurcza zajelo 1,5h...

oki jade do tego szpitala... musze jechac bo jakby nie daj boze cos to bym sobie oczy wydrapala ze nie pojechalam... ale czuje ze to dupa i wróce za godzine...