Czy23letnia dziewcia jest normalna?

Novomova, no widzisz, ale Ty przynajmniej czujesz "chcicę", a mojej byłej dziewczynie w ogóle seks nie był potrzebny do niczego. Kiedyś mi powiedziała, że jej to i po ślubie wystarczyłby raz na miesiąc. No to teraz nie dziwię się, że jej mąż wpadł w deprechę. Myślał pewnie, że znalazł super ładną i inteligentną dziewczynę, to się jej szybko oświadczył. A tu po ślubie klapa...

ja bardzo czesto sie onanizuje. mam spore potrzeby. do slubu jednak czekac nie zamierzam. mimo wszystko pierwszy raz bym chcial miec z dziewczyna, o ktorej bede myslal jako przyszlej zonie, dlatego chce, zeby ona dla mnie tez byla czysta

Eon, hm. Są przypadki ludzi, którzy mają mniejsze libido, po prostu. Ja mam kurcze raczej "większe". Ja tylko proszę, żeby każdej dziewicy nie utożsamiac z nieatrakcyją utytą baba, która nie ma popędu seksualnego.

Ej bez inwektyw tylko :o Novomoda - dziekuje za szczera odpowiedz. Moim zdaniem to jest nie wporzo ,ze kiedy czlowiek doswiadcza normalnego wzrostu, takze w sferze swiadomosci seksualnej musi tlamsic swoje potrzeby. Masturbujac sie zapewne trzeba to robic w niesamowitym poczuciu "grzechu" i winy .

Ja nie utożsamiam, wręcz przeciwnie. Moja eks była bardzo ładna i niesamowicie kręciła mnie fizycznie.

onanizujesz sie, a mowilas ze masturbacja tez jest niedopuszczalna... no ale cos trzeba z tym zrobic;) lepsze to jak puszczac sie po katach itp

kosmetic, ja nie napisałam, że jestem bezgrzeszna. Owszem, zdarza mi sie taki grzech, ale jest to GRZECH i to ciężki. Chodzę z nim do spowiedzi. Zawsze.

ja uwazam, ze w masturbacji nie ma nic zlego, bo nie robimy tego przeciez z druga osoba, nie jest to utrata czystosci

coś taka novomoda spływająca, trudno ci się przyznać że masz talibańskie poglądy. Katolicki Regulamin Stosunków Płciowych jest faktem, który nie bardzo pasuje do twoich poglądów, nie trzeba mieszkać w Afganistanie aby być talibem

Prawiczek, jeśli nie jesteś katolikiem, to możesz tak spokojnie uważać.

Dziewica w ty, wieku? Cóż za faux pas. Powinna mieć już ze 40stu na koncie. :o

Bardzo Miły, inteligencją to Ty nie grzeszysz. Starą i sprawdzoną metodą - nie rozmawiam z ludźmi, którzy po prostu są głupi. Nie pisz do mnie, bo nie odpiszę.

Apostoł, o rany, takiego przebiegu to bym chyba nie przeżyła.

jesteś novomoda katolicko zboczona, i bardzo dobrze że nigdy przenigdy ciebie nie spotkam, a twojemy chłopu współczuje i jako że trochę przeżyłem popłaczesz sobie w podzuszkę jak stary twój wróci z burdelu, albo go przyłapiesz z koleżanką nie tak głupią jak ty

Teraz ja coś powiem:) Tez pochodze z katolickiej rodziny i zawsze mi wpajano zasady, że czystośc do ślubu. Ale ja mam inna hierachię wartości. Zaczynałam się głęboko zastanawiać nad tym wszytskim i doszłam do wniosku, że jeżeli mam czekac do śłubu to pewnie nie doczekam sie nigdy. Moje wszytskie związki kończyły się po 3 miesiącach, bo nie pozwalałam się zblizyć. Trwało to dopóki nie spotkałam faceta sporo starszego ode mnie, mając do porówniania ze wszyscy dotychczasowi moi adoratorzy byli w moim wieku, on po 30 ze swoimi potrzebami. Nawet rozmowa o seksie była dla mnie strasznie krępująca, nie potrafiłam o tym rozmawiać. A on rozpoczął akcje uświadamiającą, powoli jak dziecku wszystko tłumaczył potem pokazywał, minęło trochę czasu zanim pokonałam barierę wstydu. A teraz jestem świadoma własnych potrzeb, potrafię smiało o nich mówić, domagać sie. Właśnie poznaje seks od tej ciemniejszej strony i wcale nie czekam do slubu. Lepiej grzeszyc i ząłować niż załować ze sie nie gzreszyło. Amen,

wiecie co chodze do Kosciola, wierze w Boga (ale jak slysze radio Maryja to mnie skreca:/ ) tylko ja to sobie mysle ze masturbacja jednak nie jest takim grzechem... no bo co jest lepsze? robic to sama ze soba czy z kazdym facetem ktory wydaje Ci sie ze bedzie Twoim mezem...? czlowiek ma swoje potrzeby...wiecie jakby nam na mozgi poszlo gdybysmy tego nie robili?;)

Masz do tego pełne, zupełne prawo. OK, ale katoliczką się nie nazywaj.

Kosmetic, wiara katolicka nie polega na tym, co się nam wydaje, tylko ma swoje zasady i albo się ich trzymasz albo nie. Największą hipokryzja jest twierdzenie "nie uważam tego za grzech". Tylko że nieważne, co uważasz za grzech, a co nie, tylko - co nim stricte jest. A masturbacja jest grzechem. I bzdura, że Ci się mózg zlasuje jak sobie tego odmówisz. Jesteś CZŁOWIEKIEM. Masz w sobie taką siłę, że głowa mała. Silna wola jest miarą człowieczeństwa.

Novomoda -tak naprawde 90% osob wierzacych w oga katolickiego ma podone zasady jak kosmetic. Znam kolesia co uwaza sie za baaardzo wierzacego a uprawia seks i za kazdym razem przystepuje do Komunii.

"Tylko że nieważne, co uważasz za grzech, a co nie, tylko - co nim stricte jest" tak ... a grzechem jest to co powie ksiadz z ambony ze jest :P wez Ty sie lepiej zastanow :)

Muniek, znam księży, którzy spali na wykładach z teologii. Swojej wiedzy hie opieram na tym, co mi powie ksiądz proboszcz z Koziej Wólki, a na tym, co mówią dokumenty kościelne. KKK, polecam.

mam żonę katoliczkę i takich bzdur jak novomoda nie wygaduje, mimo że ze mną nie gadasz, to posłuchaj jesteś ortodoksyjną katoliczką i to bardzo, i z przyjemności seksualnych to pozostanie ci spadnięcie ze schodów i klepanie zdrowasiek.....

z tego co widze to mozesz byc wieksza katoliczka ode mnie (nie wazne) ale i tak sie masturbujesz...dlaczego??? bo mozg by Cie zlasowal? skoro mowisz ze czlowiek ma tyle sily to chyba Ty jej jednak nie masz...

Prawdaż - Twój kolega popełnia świętokradztwo. To, że 90% ludzi to ciepłe kluchy, nie oznacza, że to ma być norma.

jakbym poznal piekna dziewice to moglbym czekac na na nia do slubu i potem miec seks raz w miesiacu, masturbacja mi by starczyla

Piszę Ci uczciwie, że mi się ten grzech (GRZECH) zdarza. Choć się na niego nie zgadzam i pracuję nad tym. Istnieje coś takiego jak Sakrament Pojednania,

a co ty tu siedzisz novomoda, w tv jest apel jasnogórski, więc jako katoliczka , co tu robisz???????????????

a ja znam takich co po mszy lataja z wozkiem i woza swoje dzieciaczki tak zeby nikt nie widzial - niestety pozniej im zmienia parafie i jest oki :P dlatego smieszy mnie jak mi jakis klecha mowi co mam robic a co nie, a sam nie stosuje sie nawet nie tyle do regul katolicyzmu, co do zwyklych etycznych zasad :) niestety spora czesc spoleczenstwa u nas ma podobne poglady do Twoich Novomova. Dlatego - z calym szacunkiem - w tym kraju predko nie bedzie normalnie. Zostawmy to tak, ze ja pozostane przy swoim zdaniu, a Ty przy swoim :)

Kochany, naprawde uważasz że większość społeczeństwo ma takie poglądy jak ja? Nie współzyje przed ślubem? Spowiada się regularnie? Właśnie niestety nie. MAmy ponad 90% "katolików" - niestety niewielu katolików w tym kraju. Szkoda, ze nie stawiaja na jakość.

to sie nazywa katolik wierzacy, ale nie praktykujacy ;)