Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maksymalnie zdenerwowowana

moj facet wydaje wszytkie pieniadze

Polecane posty

sarmiari to gratuluje 10 tys to nie malo na kobiete ,wrecz sukces:) zadko gdzie znajduja sie takie kobiety ktore tyle zarabiaja -szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarimari
Na chłopa nie licz, a dobrze na tym wyjdziesz. Umiesz liczyć, licz na siebie. Inaczej jeszcze będziesz płakać. Szczególnie, że jesteś młodsza ode mnie o rok, a już masz dziecko, męża. Wcześnie. Obyś za 20 lat była z tego tak samo zadowolona. A własne pieniądze to własne pieniądze. I już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety
Ej sorry ludzie ale może warto założyć nowy wątek na swój temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sarmiari hmm to fakt dlatego od pazdziernika ide na studia i sie biore za siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarimari
Pani Marta 🖐️, z przymrużeniem oka. Bo te zarobki niektórym tu jeszcze wyjdą bokiem ;). Też muszę pomyśleć nad czymś takim, bo u nas miłość do płyt jest obopólna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa zlapala gacha na dziecko
ale facet sobie znajdzie na boku jakas rozgarnieta,niezalezna kobiete,ktorej bedzie prezenty robil,a tobie kurze domowej bedzie wydawal kase tylko na pampersy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci dorastają później
mój też taki był- jak się poznaliśmy zarabiał 3x więcej od mnie, ale to ja 2x więcej potrafiłam odłożyć :D, teraz (po 10 latach) zachowuje się już zupełnie inaczej, racjonalnie planuje wydatki- kilka razy mi zaimponował nawet..... jak go kochasz, to musisz mieć dużo cierpliwości, tyle ci powiem, a inie chroń go przed konsekwencjami jego głupich wydatków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasejedna
tylko niedorajdy zyciowe wyjezdzaja za granice ...to nie masz sie czyms szczycic w takmi razie w polsce bedziesz zerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takasejedna ----> nie uwazam sie za niedorajde, w Polsce nigdy nie bede ani zerem ani nikim innym bo nie zamierzam tam wracac, a za granice wyjechalam jak mialam niecale 17 lat i niewiele do powiedzenia w tej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie jest autorka
bo ja bym chciała wiedzieć gdzie oni pracują, że tyle zarabiają, bo właśnie szukam pracy. Maksymalnie zdenerwowana, gdzie jesteś? Gdzie pracujesz? Chociaż w jakiej branży? A z facetem to spróbuj się z nim dogadać, że jak mieszkacie razem, to niech on daje Tobie jakąś kwotę co miesiąc z góry, jak tylko dostanie wypłatę a z resztą niech robi co chce. Najlepiej, niech zrobi stałe zlecenie z konta, he. A i nie bierz absolutnie z nim ślubu, dopóki nie nauczy się pieniędzy szanować. Chyba, że spiszesz z nim intercyzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do szukajacej pracy--> ja autorka co prawda nie jestem ale pracuje jako makler i na zarobki nie narzekam :)to jedna z bardziej intratnych branz o ile nie ma permanentnej bessy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w obliczu zbliżającej się wojn
y pieniądze nie są ważne. "Z" czy "bez" i tak pomrzecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxxcv
" wtym wieku bo mam dopiero 21 lat to jest najsmieszniejsze" smieszne to bedzie, jak sie z toba rozwiedzie, zostawi na lodzie i bedziesz musiala isc do pracy. I miej do ludzi szacunek, bo widac, ze traktujesz innych z gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz gdzie mieszkasz? ja z kolei od 17 roku zycia mieszkalam w chicago, a w calif mieszkam od 3 lat... do san francisco jeszcze nie dojechalam, czesto jezdzimy w druga strone - do san diego na mecze SD Chargers :classic_cool: bo mamy season tickets, natomiast w NY bylam tylko raz, jakies 2 lata temu na slubie przyjaciela mojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfrw
A WRACAJAC DO TEMATU!... ja bym na twoim miejscu oznajmila koelsiowi, ze na wszystko skladacie sie po polowie rowniutko, jakprzychodzi rachunek, to kazdy wyklada kase na stol i jedno z was, to ktore wylozy pozniej idzie to placic. i juz cie ma nie obchodzic czy ma czy nie ma - rachunek ma byc za[placony co za debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Marta --> teraz sobie mieszkam w PL, tutaj skończyłem jedne studia, teraz robię następne..tutaj się właśnie wybudowałem z Moją Królewną.. mam dobrą i pewną pracę :) Moja jeszcze Narzeczona też jest wykształcona i osiągnęła b. dobry status.. więć nie mam prawa narzekać.. moi rodzice są Polakami, kiedyś wyjechali za 'chlebem' do ojca brata i tak się ustatkowali.. ja bardzo często przylatywałem do Polski na wieś do babci.. i tak mi się tu spodobało, że wróciłem z rodziną.. i wiesz co? nie żałuję.. zawsze też kiedyś mogę tam wrócić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×