Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana faktem tym ze

Boze co ja mam zrobic? Pomozcie!!!

Polecane posty

Gość zalamana faktem tym ze

W maju rozstalam sie ze swoim facetem bo mnie zawiodl. Probowalismy jednak ratowac to wszystko.Zauwazylam,ze ja bardziej sie staram.On rzadko przyjezdzal,byl mniej czuly.Jeszcze w lipcu spedzilismy razem weekend z jego rodzina.Jeden wekkend podczas ktorego bylo ok.Wyjechalam na miesiac ,on tez ,obydwoje w 2 rozne strony.Kompletnie nie ukladalo sie juz miedzy nami. Nie moglam z nim wcale nawiazac rozmowy.Bylo mi strasznie ciezko ale czulam, ze to juz koniec,on mnie nie chce.Wycofalam sie z tego zwiazku,on nawet nie oponowal.Wrocilam do Kraju.On kilkanascie dni pozniej wrocil do kraju,Przyjechal Prosto do mnie nie zajezdzajac nawet do domu.Calowalismy sie, tulil mnie do sobie. Chcial sie ze mna spotkac nastepnego dnia ale odmowilam, mialam inne plany. Byl chyba zly,oddalam mu pierscionek zareczynowy.Potem zadzwonil i zaproponowal kino ale pracowal dlugo wiec nie wyszlo.Przeprosil ze nie wyszlo z kinem i uslyszalam przez telefon,ze spotyka sie z inna. Teraz chce sie spotkac lub chociz zadzwonic aby mi wszystko wytlumaczyc a ja jestem w szoku....nie moge do sibie dojsc,wylaczylam komorke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba najgorsze są takie "ciągnące się" rozstania. Niby koniec, ale jeszcze jakieś spotkania, telefony itp. Trzeba skończyć definitywnie, wtedy jest prościej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana faktem tym ze
Jestem totalnie zalamana...mogl sobie darowac to kino,te pocalunki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mógł, masz rację, bo to miesza w głowie. Kończenie znajomości jest trudne i trzeba to umieć zrobić z taktem i szacunkiem. Wydaje mi się, że on myślał, że jak będzie jeszcze z Tobą w kontakcie to będzie Ci łatwiej. A nie jest. Przykro mi i współczuję Ci. Będzie bolało, ale przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana faktem tym ze
Strasznie boli bo namieszal mi w glowie.Tak okropnie sie czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem :( Nie powinien był tego robić :( Ale zrobił i już tego nie zmienisz. Wyłączenie telefonu wydaje się być dobrym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana faktem tym ze
Co mam teraz zrobic? jak zyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówiąc krótko i treściwie: trzeba to uciąć przy samej doopie. facet pewnie sam nie jest pewny swoich uczuć. za miesiąc przyjdzie i stwierdzi, że z tamtą mu nie wyszło, a potem z nowu sobie kogoś znajdzie i tak w koło macieju... zakończ, wypłacz się i za jakiś czas zapomnisz... u boku nowego mężczyzny. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyj normalnie. Wiem, że wydaje Ci się, że to koniec świata, ale to nie jest koniec świata. Nię będę Ci pisała banałów w stylu idź do fryzjera lub znajdź sobie hobby, bo pewnie masz hobby i fajną fryzurę :) Rób to, co będzie Ci pomagać - sama to znajdziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana faktem tym ze
To nie moje 1 rozstanie wiec... juz swoje wyplakalam. Ale to najbardziej boli..serce mi peka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowiek się z czasem udopornia. Może to źle, może dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wyłączaj telefonu
bo wcześniej czy później rzeczywistość Cię dopadnie. Myślę, że lepszym rozwiązaniem będzie albo nie odbieranie jego połączeń lub kategoryczne NIE z Twojej strony. Wyłączenie telefonu, to piaskownica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×