Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość galjawita

jestem po 30 i nie mam koleżanki ani przyjaciółki

Polecane posty

Gość galjawita

a gdzie mam szukać ? Bo w mojej pracy nie ma fajnych dziewczyn do pogadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakiej płci jesteś
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz ale
zawsze możesz mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galjawita
o przepraszam nie powiedziałam, że jestem kobieta niestety nie facet :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to było .... \"nie jesteś sama\" ;) Też mam ten problem. Czasem brak dodatkowej pary jajników do pogadania o babskich sprawach. Ja mam ten problem, że przeprowadziłam się po liceum na studia do jednego miasta, potem, po 3 latach do drugiego miasta na kontynuację studiów i wszyscy zostali gdzieś z tyłu. Koleżanki, to jakieś tam mam, ale taką dobrą przyjaciółkę, tylko jedną. Na moje nieszczęscie ona się też przeprowadziła i teraz mieszkamy w dwóch różnych końcach Polski. I tak sobie to życie płynie - praca, dom, kłopoty- czasem nawet zadzwonić ciężko. A co tu mówić o wyskoczeniu na kawkę, czy drinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galjawita
opiszę moją historie - PRAWDZIWĄ przyjazni, która już się skończyła miałam przyjaciółkę, z którą znałam się od piaskownicy Ja mam męża i dziecko a ona związała się z facetem, który ją bardzo bił - miała wstrząśnienie mózgu, połamane ręce, krwiaki itp W szpitalu odmówiła dokumentu obdukcji Mi było bardzo przykro, bo to bicie trwało ciągle .W końcu zdecydowałam się zwrócić uwagę jej partnerowi, że źle postępuje.On był bardzo zły na mnie i ją zmanipulował tak, że przestała mnie lubić.Ona zerwała naszą przyjażń oficjalnie po 25 latach nieodłączności, powiedziała mi przykre słowa. Mówiła że ma narzeczonego, który jest z lepszego świata i środowiska. Wyszła za niego za mąż , oczywiście nie zaprosiła mnie ( a u mnie na weselu była) urodziła potem dziecko. Niestety mąż ją zostawił dla innej i jest teraz samotną matką u rodziców. A ja nie mogę jej wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekles sie olsztyniaku
skad jestes? ja z olsztyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galjawita
łódź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekles sie olsztyniaku
szkoda moze jest chetna z olsztyna po 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuje już dawno wylczylam się z wiary w przyjaźń z kobietą zawsze cos wylazi wolę luźne znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galjawita
a ja wierzę że można się zaprzyjaźnić tylko kobieta musi znaleźć odpowiednią kobietę czy możliwa jest przyjażń dziewczyny z mężem i dziećmi z dziewczyną wolną rozwódką ? Nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest możliwa, mówię to z własnego doswiadczenia jest taki stereotyp, że kobiety samotne próbuja odbić mężów/facetów koleżankom, i coś w tym jest, zniką d sie ten stereotyp nie wziął, obserwuję to na codzień a moja koleżanka, mężatka pojechała na wczasy z mężem i więła 2 swoje przyjaci,ołki, takie od serca, przyjazniły się od piaskownicy. Wszyscy się stukali w głowe co ona robi, po co bierze samotne przyjaciółki, że nic dobrego z tego nie wyniknie. No i nie wynikło. Zaczęły się dostawiać do jej męża już w samolocie, a podczas pobytu siadały mu nawet na kolanach - przy niej. A co lepsze - próbowały z niej zrobić wariatkę, tłumacząc swoje zachowanie: no co ty, przecież my tak z sympatii do twojego męża, na żartach się nie znasz itp. Skończyło się na tym, że wracali osobnymi samolotami i przyjazn się oczywiście skończyła. A taka była ich pewna, rękę by sobie dała za nie uciąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żmiiiija
ja mam 24 lata i też nie mam przyjaciółki :( tzn. niby mam, ale kontakt mamy tak sporadyczny, że czuję się jakby jej nie było... faceta już mam, wiec nie stanowię potencjalnego zagrożenia :D zresztą dla mnie to totalny absurd, przystawiać się do partnera przyjaciółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galjawita
Nie czuję potrzeby podrywać faceta koleżanki, może dlatego że mam męża i jest z nami ok i nie jestem spragniona męskiej adoracji. Lubię poprostu pogadać, poplotkować, pośmiać się, wypić fajnego drinka. :-) Wynika z tego, że muszę sobie znaleźć przyjaciółkę mężatkę, najlepiej z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no najlepiej z dzieckiem i mężem, wtedy wasze życie bedzie podobne, będziecie mieć podobne problemy wiesz co, ja mam siostre niewie młodszą ode mnie, ja wyszłam za mąż i urodziłam dzieci dosyć wcześnie, ona dopiero przed 30 i jak ja założyłam swoją rodzinę, nasze drogi jakoś sie rozeszły, bo ja prowadziłam zupełnie inny styl życia, niż ona, ja zajeta rodziną, pracą, dziećmi, ona biegała po dyskotekach,, na zakupach ja szukałam ciuszków dla dzieci, jej to zupełnie nie obchodziło, bo ona szukała nowej sukienki na dyskoteką i tak dalej dopiero jak sama wyszła za mąż, urodziła dziecko, jakos znowu zaczełyśmy mieć wspólne tematy już nie truje mi głowy czy pójść na randkę z Tomkiem czy z Romkiem, czy założyć sukienkę, czy spodnie spoważniała trochę i ma podobne problemy i życie do mojego wiec moim zdaniem, chodzi o to, żeby mieć znajomych mniej wiecej podobnych do siebie, żeby miało się wspólne tematy, podobne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomuszcie,mam meza i 2 dzieciaszkow,czuje sie samotna i smutna,brakuje mi przyjazni prosze!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×