dowartościujcie mnie proooooooszę D

no wiem,wiem,że mnie w ogólnie nie znacie,ale czuję się ostatnio takim z lekka zerem,mam wrażenie,że wszyscy są przeciwko mnie, muszę zdobyć pewnego faceta,którego widzę tylko kilka minut dziennie i to mnie dobija, a wdodatku jak go już widzę,to szczena mi opada i nici z konwersacji:( poratujcie no pliskaa:))

a w jakich sytuacjach go widzisz??miejsce i czas??

jest kierowcą autobusu , zazwyczaj mnie sam zagaduje,ale zawsze i tak gadam cicho jak mysz i z wrażenia bezsensownie:p

zbierz sie w sobie porozmawiaj normalnie glosno i wyraznie zaproponuj jakies s potkanie moze

o matkoo,ot tak po prostu mam zaproponowac spotkanie?;)on ciągle jezdzi,nawet nie wiem,czy znajdzie czas na jakies spotkania;)

No bez przesady, czasami chyba wysiada z tego autobusu :O

świetny tyłeczek!..nie ma sprawy;)

może rzeczywiście jesteś zerem lepszy kierowca niż kolejarz

A co masz przeciwko kolejarzom, koleś????? Mój tata był maszynistą i najfajniejszym facetem, który mnie kochał i rozpieszczał nad życie. Pewnie więcej takiego nie spotkam...:( A Ty, Autorko, nie jesteś zerem tylko załapałaś lekkiego doła. Kup sobie jakiś fajny ciuch, a temu przystojnemu kierowcy wręcz swój numer telefonu, bez żadnych zobowiązań, tak na wszelki wypadek... Jeśli mu się podobasz- zadzwoni jak nic!

no tylko,że w chwili,gdy go widzę,zacina mnie całkowicie:(