ozieble kobiety!!!! ile was jest?

jestescie same takie? macie takie kolezanki? jak sobie pomóc?

nie ma kobiet oziębłych, są tylko beznadziejni faceci, którzy nie potrafią znaleźć tego guzika w ciele kobiety, który uruchamia seksualność, najcześciej jest to łechtaczka, naukowo clitoris

a Ty u kazdej potrafisz znalezc ten guziczek?

nie wiem, w swim życiu miałem tylko 5 kobiet, u dwóch potrafiłem, bo zostali moimi żonami, u innych, chyba bym bnie potrafił, Casanova, rodzi się raz na dwieście lat.....

nigdy nie miałam orgazmu, ale czy jestem oziębła? uwielbiam sex; sprawia mi on wiele przyjemności, uwielbiam kochać się z moim mężem, sprawia mi radość "robienie mu dobrze". Mój facet też się ogromnie stara (co nie znaczy że wszystko robi na siłę), próbuje znależć te moje punkty i nic. Dodam że sama sobie też nie mogę zrobić dobrze. I co? wcale nie płaczę, bo sam sex w sobie uwielbiam!

ja znalem cztery i juz nie sa oziemble

Blondyn, nie pieprz. Łechtaczka to nie główka od szpilki, żeby były problemy z jej odnalezieniem. Jakiś procent kobiet jest oziębłych w z róźnych przyczyn, istenieje nawet coś takiego jak "trzecia orientacja" czyli aseksualność (to dotyczy też mężczyzn zresztą).

faceci maja jednak łatwiej

ja jestem oziębła

bo podczas kochania, trzeba się skupić na tym co się robi, w chwili zespolenia, a nie błądzić myślami, po pracy, czy zakupach, albo innym temacie, można wtedy zaruchac się na śmierć, i nic z tego nie będzie. Moja luba ma taką motodę, jej zdaniem niezawodną. Kiedy orgazm jest tuż, tuż, a nie może wskoczyć, to nasza ulubiona pozycja na jeżdzca, i ona sama reguluje sobie głębokość, częstotliwość ruchów frykcyjnych, i strzela wtedy napewno. A orgazm , żona ma zawsze, jak spuszczam się do środka i czuje jak sperma napełnia pochwę, zawsze, ale to tylko nasze intymne tajemnice

faaf... napisałem najczęściej, nie zauważyłeś

żabo, nie seksujesz sie wcale?

Do 30 byłam oziebła, potem coraz mniej a po 40 jestem wulkanem seksu :D:D Tak na ogół bywa. Poczekacie do 40 i bedziecie miały satysfakcję

??

ja mialam slabego partnera

Moją obecna kobieta jest oziebla ... I powiem wam ze mnie to niszczy od środka kocham ja ale gdy za każdym razem widzę jej twarz nie zmacona chodzby odrobina podniecenia zaczynam czuć sie jak kupa g**na juz nie potrafię sobie z tym poradzić ( z innymi kobietami nie miałem tego problemu co robić?

Zmienić. Nie żenić się bo po ślubie i wulkany seksu robią się ozięble.