Etapy w życiu kobiety trwają po 15 lat... Jest ich pięć...

Od narodzin do przedednia 15 urodzin mamy do czynienia z dziewczynką. Dziewczynki mają te zalety, których nie mają kobiety na wyższych etapach rozwoju, a mianowicie mają gładkie nogi choć się nigdy nie depilują, mogą być ładne choć się nie malują itp. W dodatku do szczęścia wystarczy im pluszowy miś i płyta Tokio Hotel. Wady dziewczynek? Nie można ich dymać i nie zarabiają na siebie. Kolejnym etapem jest dziewczyna. W momencie ukończenia 15 roku życia dziewczyna przestaje podpadać pod artykuł 200 Kodeksu Karnego i można ją już dymać. Tyle plusów. Minusy są takie, że w początkowej fazie tego okresu dziewczyna wciąż na siebie nie zarabia, za to skwapliwie korzysta ze świeżo uzyskanego prawa do dymania się. W późniejszym okresie oczywiście już zarabia na siebie (chociaż tyle dobrego), co jednak jej podejścia do dymania się bynajmniej nie zmienia. Przestaje jej wystarczać pluszowy miś, a dziewczynkami słuchającymi Tokio Hotel wręcz gardzi jako "smarkulami". Do poderwania dziewczyny potrzebny jest już samochód, najlepiej marki BMW (skuteczność wyrywania na ten model: 99%). Często jednak wystarczy tylko kwota 100 - 200 zł, a czasem i mniej: to właśnie w tej grupie jest najwięcej prostytutek, a także małoletnich pijaczek, które nie znają jeszcze dobrze wpływu określonej ilości alkoholu na ich organizm i puszczają się za darmo po pijaku. Ogólnie ten okres w życiu to czas skrajnej niestabilności, puszczania się, zwiedzania dyskotek, izb wytrzeźwień i burdeli, tych ostatnich oczywiście w charakterze siły roboczej. Całe szczęście, że w wieku około 30 lat ten okres dla niemal wszystkich dziewczyn dobiega końca. Następnie przychodzi czas na stanie się kobietą. Kobieta jest stabilna - w końcu dochodzi do wniosku, że ciągnięcie druta w dyskotekowym kiblu to nie jest to, co chce robić przez resztę życia, po czym znajduje sobie męża, przed którym udaje, że jest dla niej drugim mężczyzną w życiu - w końcu tłumaczenie przerwanej błony dziewiczej usiadnięciem na smoczku nie brzmi zbyt wiarygodnie, a nie wypada się przyznać, że prawdziwą liczbę partnerów seksualnych najwygodniej byłoby jej zapisać w notacji wykładniczej. Po mężu jest oczywiście czas na dzieci, z którymi kobieta zwykle wiąże wielkie nadzieje, a one i tak wyrastają na to samo, co ich rodzice (co oznacza dla nich bardzo marny los). Kobieta przestaje być kobietą około 45 roku życia, gdy dzieci już mieć nie za bardzo może, a nawet gdyby mogła, to musiałaby łapać jeńców, żeby jej te dzieci robili - choć podejrzewam, że co bardziej honorowi z owych jeńców wybraliby jednak śmierć, zgodnie z mottem wielu amerykańskich jednostek wojskowych, które to motto brzmi "Death before dishonor". Okres pomiędzy 45 a 60 rokiem życia to czas, gdy kobieta staje się babą. W tym okresie nie dzieje się nic ciekawego: ot, baba ma standardowo 20 - 30 kg nadwagi, choruje przez to na serce (lecz ani myśli się odchudzać!), obiera ziemniaki i wyżywa się na mężu przy każdej możliwej okazji. Ponieważ dla mężczyzn jest to okres największej finansowej prosperity w życiu nie ma się co dziwić, że wielu z nich rozwodzi się i porzuca baby na rzecz dziewczyn. W tym okresie życia u bab zamiera ostatecznie wszelkie życie seksualne z jednym wyjątkiem opisanym poniżej. I tak dochodzimy do ostatniego etapu: babcia. Od 60 roku wzwyż, zakładając średnią długość życia na poziomie 75 lat daje to kolejny 15-letni okres do kolekcji, ale jeśli babcia pożyje dłużej to i tak do końca życia będzie już w tym okresie. Babcia spędza czas na częstym słuchaniu Radia Maryja i okazjonalnym zbieraniu po ryju, jeśli akurat jej mężowi przypomni się, że jak za niego wychodziła to cnoty nie miała. W ten sposób dochodzimy do kwestii życia seksualnego: u babć ogranicza się ono do wzięcia mężowskiego ptaka do ręki i ustawienia go prostopadle do jego leżącego ciała, a następnie puszczeniu. Jak przewróci się na prawo - babcia idzie po bułki, jak na lewo - robi to jej mąż. Babcia kończy swe życie leżąc na łożu śmierci i do końca marząc o wejściu do Polski Armii Czerwonej, której żołnierze honorowo nie odmawiają prawa do życia seksualnego żadnej kobiecie, bez względu na okres życia, w którym owa niewiasta się aktualnie znajduje. To tyle, zapraszam do dyskusji, sugerowania ewentualnych poprawek, itd.

kobiety, ktore znam ani jeden punkt nie pasuje. Widac znam niezwykle kobiety i sama do takich naleze. O.

bzdury jak nic,j mam 50 lat,jezdze rowerem,ucze sie jezykow,podrozuje,po prostu zyje.Nie jestem baba,jestem inteligenta,mam \"pozycje\",mam mase znajomych,zwiedzam Swiat,mam kochanka:D

pięćdziesięciolatko, gawędziarze seksualni, to nie tylko domena męzczyzn......

{ mam kochanka } Mając przy tym męża oczywiście. Rzeczywiście, prawdziwe osiągnięcie.

to ja ci opise 5 etapow u faceta: 0-15 chłopiec - nie zarabiaja na siebie, zainteresowania: samochodziki, masturbacja, dymanie, wyglad nieciekawy 15-30 - zainteresowania: masturbacja, dymanie (jedynie), wygląd - staje sie mężczyzna wiec zel na włosy aż do połysku 30-45 - cięzka praca (dymanie w pracy), masturbacja w domu, zero zainteresowań, no może prno stronki w necie (bo kazdy facet to spec od informatyki) 45-60 - zaczynają się kłopoty z erekcją wiec zainteresowania: młode laski i gazetki erot., bo tyle tylko można: poogladać 60-85 - juz tylko gazetki twoje obserwacje są tak denne jak ty sam, są normalni faceci i normalen dziewczyny, którym życie nie kojarzy się tylko z dymaniem czego popadnie...

zwłaszcza panie, czyli musi być prawdziwy :P

wybacz, ale nie chce mi sie tego czytac. skopiowałam to sobie bo pewno ciekawe i wciągające ale przeczytam gdy najdzie mnie wena na czytanie poematów :O