Zostawilam go z wyboru ale jednak mi zal czemu????????????

No coz mam dola licze na wsparcie. Moj facet na poczatku bylo super potem mniej super a potem zaczelismy na siebie krzyczec i ublizac sobie a jednak kazde mialo nadzieje ze cos zmieni sie bo kontakt byl non stop. Bylismy razem rok. W ostatnich paru miesiacach byla masakra - 4 dni ublizania sobie i mowienia niemilych rzeczy plus on traktował mnie okropnie i jeden dzien ze bylo super mile czule slowka itd i znowu 4 dni masakry. Zauwazali to wszyscy wlacznie z moimi rodzicami ze on mnie zle traktuje. Ostatnio bylismy ze znajomymi na lodach poprosilam go o podanie soku on na mnie chamsko warknoł ze tego nie zrobi - hmmm mi sie wydawalo ze to normalne dopuki znajoma nie poklepala mnie po rece i nie powiedziala - nie przejmuj sie tylko zrob cos z tym bo on cie nie szanuje. No i dotarlo do mnie !!!! Dodadkowo dowiedzialam sie z innego zrodla ze kreci na boku z jakas laska na gg zapytalam o to i stwierdzil ze wcale tak nie jest. A ja sprawdzilam i okazalo sie ze jest. Przyszedl do mnie i zerwalam poczulam sie lepiej na drugi dzien super na trzeci ekstra i moglam gory przenosic ze szczescia ze on nie dzwoni i ze sie nareszcie nie klucimy i mam spokoj i moge normalnie spac a nie plakac. No a dzisiaj mam dola i wiem ze on traktowal mniezle dotego chyba zdradzal a czuje jakas taka dziwna tesknote - ale nie wyobrazam sobie byc z nim . Co mi jest czy to normalne ?moja decyzja o rozstaniu i wiem ze dobrze zrobilam to czemu teraz sie dziwnie czuje ? i czemu tesknie co gorsza ? i z aile to przejdzie? Prosze o odpowiedzi bo sam anie wiem co i jak pierwszy raz w zyciu to ja zerwalam i nie zaluje tego i nie wroce ale nie bardzo wiem co sie ze mna dzieje i czemu o nim mysle. Help

na pżyszłośc pisz w dfóh zdaniach bo nikomu sie nie hce tyle czytać

Nie miej absolutnie żadnego żalu ani wyrzutów sumienia. Wiem co mówię- miałam podobną sytuację, ale ja wróciłam i teraz żałuję.

hmm porownałbym to do wyciecia wyrostka ;> bolał wiec trzeba było go usunać - przez pewien czas bedzie pewien dyskomfort - bo w koncu wycieli cos ci z srodka - ale bolu wielkiego juz nie ma a rana goi sie z kazdym dniem

Według artykułów z Cosmopolitana - to absolutnie normalne po rozstaniu z facetem (nie ma znaczenia kto kogo zostawił). Po prostu trzeba przejść taki jakiś rodzaj żałoby nad czymś, co się skończyło. Jutro - lub w wersji pesymistycznej za kilka dni - obudzisz się i będzie lepiej.

mały książę - a w dodatku aksjomatycznie okazuje się, że wyrostek tak naprawdę nie był nigdy do niczego potrzebny!!!! ____ nip/tuck rulez

No wlasnie z tym ze ja przez pare dni czulam sie swietnie a dzisiaj mam dola i sprawdzam tel czy nie dzwonil. Nie umiem mu wybaczyc jak mnie traktowal ale jednak troche tesknie chyba...ale wlasciwie to nie wiem czemu. Kiedy to minie?

może za tydzień... ale tydzień będzie trwał wieki, jeśli się czymś nie zajmiesz, żeby nie myśleć.

Hmm... Prawda jest taka, że pewnie chcesz związku, marzysz o miłości. No cóż, w takim wypadku zazwyczaj pamięta się o ostatnim facecie z jakim się było i wspomina związek z różnym natężeniem uczuć. Jak długo? Jak zwiążesz się z kimś nowym i fajnym zapewniam, że przejdzie całkowicie!

No wlasnie zajmuje sie. Chodze do pracy po pracy nareszcie sie smieje a nie przezywam ze powiedzial znowu cos chamskiego, ogladam sobie komedie wspominam stare dobre czasy(te z przed naszego zwiazku) no i zajmuje sie wieloma rzeczami i serio przez te 3 dni bylo super - nie bylo rano dziwnego telefonu od niego i nie zaczynalam dnia od klutni a potem cly dzien droczenia sie. Tylko jakos tak dzisiaj sie dziwnie czuje

daj czasowi czas. zaakceptuj smutek i zal - to naturalne. skoro juz wiesz, ze to naturalne, to po prostu przeczekaj.

Tak zrobie poczekam