Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość roztargnionapola

Co zrobić?? Zerwać przyjaźń??

Polecane posty

Gość roztargnionapola

No więc zacznę od tego że jestem w 3 kl gimnazjum. Mieszkam w innej miejscowości niz chodzę do szkoły. Poszłam tam razem ze swoją najlepszą koleżanką(ale czy aby najlepszą??). Przyjaźnimy się od 4 klasy podstawówki. Zawsze trzymałysmy się czwórkami. Tzn. ja Karolina(ta koleżanka) Andzelika i Sylwia. Ja zawsze siedziałam w ławce z Andzeliką - znałyśmy się od trzeciego roku życia, byłysmy najlepszymi przyjaciółkami. Karolina siedziała z Sylwią i tak samo jak ja z Andzeliką były psiapsiółkami na śmierć i życie. W iV kl podstawowki zaczelysmy wszedzie chodzi we 4. Byłyśmy nierozłączne, aż w końcu coś się zaczęło walić...Andzelika i Sylwia zaczęły mieć swoje tajemnice, sekrety a ja i Karolina odeszłyśmy na dalszy plan. W końcu odłączyły się od nas i usiadły same w ławce. Tak więc ja i Karolina usiadłyśmy razem. Poszłyśmy później razem do gimnazjum, a z Andzeliką i Sylwią nie utrzymujemy już praktycznie żadnych kontaktów. Przez pierwszy rok w gim. poznawałyśmy nową klasę i wogóle, zawsze trzymałyśmy się razem...Zaprzyjaźniłyśmy z Pauliną i Kamilą. I teraz trzymamy się zawsze we 4. Jeździmy do siebie i jest super:). Ale chyba to także się niedługo skończy...Powtarza się chyba schemat sprzed lat...Ja jestem dalej soba, Karolina jest teraz Andzeliką - tą która się ode mnie odłącza. Kamila jest Sylwią - tą która odłączyła się od Karoliny. A Paulina jest Karoliną:) Wiem to trochę poplątane...tylko nie wiem co mam zrobić po prostu na razie starałam się na to przymykać oko ale teraz już się chyba nie da:( Trochę mi przykro że nie mogę znaleźć stałego przyjaciela. W sumie to one ostatnio tak zaczęły razem wszędzie wszystko robić... Najwięcej tego zauważyłam na nk takie komentarze w stylu kochana jestes i wogole...no ok to dla mnie bylo normalne. Ale ostatnio byłyśmy na takiej jakby to powiedzieć zabawie - festynie. No i one dwie odłączyly się na jakieś 2 h ode mnie i Pauliny...Troche przykro mi się zrobiło...A dziś obie mają opisy że się wszystko wali pytam się karoliny co się stało to ta że nie może mi powiedzieć przynajmniej teraz...Porażka a wal się kobieto na ryj...To jestetśmy w końcu przyjaciólkami czy nie?? Błagam tylko nie piszcie mi że jmam głupie problemy etc. po prostu poradźcie mi czy mam zerwać ta przyjaźń zanim sama Karolina to zrobi?? Przykroo mi...tym bardziej że kiedyś już to przerabiałam i wiem jak to jest kiedy odwraca się od ciebie najlepszy przyjaciel:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UwagaPowaga
Oj dziewczyno nie wiem co ci poradzić, ale ja chyba bym sobie dała spokój z taką przyjaciółką i poszukała innej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrestywna
Jakiś człowiek dobre:P Ja nie wiem bo żeby wogóle zrozumiec ten tekst musiałam czytać 3 razy:P Ale chyba dłabym spokój tej przyjaźni o ile to jest przyjaźń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njinjinjinjinjinji
To nie jest przyjaciółka, najwyżej znajoma. Przyjaciel jest na dobre i na złe i nie powinien mieć tajemnic. Pewnie się dziewczyna szczyci że coś tam wie, ale Tobie nie powie. A to oznacza, że traktuje Cię w niższych kategoriach. To nie jest przyjaciółka. Takim mówimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisica...
chcialabym ci pomoc ale pogobilam sie kto z kim jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisica...
pogubilam oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztargnionapola
Ajć....ja juz się sama pogubiłam...njinjinjinjinjinji ma rację bo ktoś kto ma przed tobą tajemnice to nie przyjaciel....Szczerze to mam wrażenie że ona chce się przypodobać tej drugiej ale tamta i tak woli Paulinę...i nigdy nie zostaną takimi przyjaciółkami jakby chciała tego karolina...I chyba ona najgorzej na tym wyjdzie...:P Teraz mam taką nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość produkcyjnamalolata
wiesz co..zlej na nią ;/ niech poczuje co stracila...sama jestem w twoim wieku i mnie moja tak potraktowala,ze szkoda gadac;/ teraz jej wielka przyjacioleczka wyjezdza i bedzie do mnie latac..a ja na nia juz zlewam ;| w dupie mam taka przyjazn..;] gówniara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztargnionapola
No ja mam taki problem że nie za bardzo mogę jej to wsyzstko wygarnąć i wogóle. Tzn. wielu osobom juz nieraz pokazałam na co mnie stać w takich sytuacjach ale po prostu nie chce mieć nieprzyjemności z innymi kolezankami. W końcu chodzimy do jednej klasy, a tak naprawde to oprócz niej nie mam za duzo kolegó w swojej miejscowości. Większość jest spoza...:O I nieraz jest fajnie miec taką koleżankę. Ale gdy w pobliżu pojawia się Kamila to ta od razu o mnie zapomina...Ona po prostu póniej nagada moim koleżankom na mnie i oczywiście ja z ofiary zostanę sprawcą jak zazwyczaj...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztargnionapola
No ja mam taki problem że nie za bardzo mogę jej to wsyzstko wygarnąć i wogóle. Tzn. wielu osobom juz nieraz pokazałam na co mnie stać w takich sytuacjach ale po prostu nie chce mieć nieprzyjemności z innymi kolezankami. W końcu chodzimy do jednej klasy, a tak naprawde to oprócz niej nie mam za duzo kolegó w swojej miejscowości. Większość jest spoza...:O I nieraz jest fajnie miec taką koleżankę. Ale gdy w pobliżu pojawia się Kamila to ta od razu o mnie zapomina...Ona po prostu póniej nagada moim koleżankom na mnie i oczywiście ja z ofiary zostanę sprawcą jak zazwyczaj...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada jest prosta
jestes jeszcze mloda. w tym wieku czesto zmienia sie przyjaciol i towarzystwo. to normalne, sama przez to przechodzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaja222
No ja to bym takiej strzelila z liscia...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie zrywaj nigdy nitki przyjaźni bo wiesz czy grozi zerwani i choć nitki złączy supłem na zawsze pozostanie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink princess
Wiem cos o tym - niestety:( wiem tez jak to byc olewanym przez przyjaciółki Np. one dzisiaj sie na mnie obrazily poniewaz powiedzialam im prawde ze nie lubie magdy (niby sie z nia nie przyjaznia ale mnie wystawiaja dla niej :((() No wiem ze to jest bez sensu ale... No dobra ale to szegol byll.. Ja bym zakonczyla ta przyjazn tak samo co ja chce zrobic .... Bedziesz bardziej szczesliwa wiedzac ze juz cie nie oszukuje ona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×