dlaczego niektóre kobiety wracja do bylych?

hmm? czemu rzucacie a potem chcecie wrócić i liczycie ze facet ktory sie juz po was pozbieral znów bedzie was chiał ?

z glupoty?:P

a kobieta sir przyzwyczaja, zreszta to z biologii wynika

A dlaczego faceci tak postępują? :o Nienawidzę tego określenia,ale przekonałam się na własniej skórze,że nie należy wchodzić dwa razy do tej samej rzeki :o

a co jesli jest wlasnie jest na odwrot? jesli to kobieta nie chce a on robi wszystko by do niego wrocila?

Dobra dobra-pytam o powody. Rzucacie a potem powrót-przecież kobiety chyba sie uczuciami kieruja wiec po co wracac do kogos kogo sie rzucilo bo sie nic chyba do niego nie czulo >?

a ja pytam o kobiety-bo z perspektywy faceta mniej wiecej wiem jak to wyglada:P

:P

Myśląc obiektywnie być może tego typu kobiety wracają,bo nie znalazły nikogo innego albo znalazły i tamten kopnął je w dupę i wolą wrócić do kogoś sprawdzonego choćby nie było fajerwerków,porywów serca,ale żeby była stabilizacja :o

Sama się zastanawiam. Rzuciłam, teraz tęsknię i myślę. Chyba bym chciała wrócić, ale to by było okrucieństwo, bo i tak za pół roku wyjeżdżam zagranicę. Tak będzie dla nas lepiej.

A ja chętnie poznam męski punkt widzenia :p Teraz Twoja kolej Autorze :D Czakamy

Widzisz, bo my się kłóciliśmy i sprzeczaliśmy często. Ale dziś pamiętam tylko te dobre chwile, złe poszły w zapomnienie. I pewnie dlatego bym chciała wrócić.

Stabilizacja? A po co naprzykląd stabilizacja osobie majacej lat np 20 ? bo starsze rozumiem-to parcie na małżenstwo itd a w takim wieku? niedojrzałośc?

booooooo są głupie!

ja tez jestem ciekawa...

Facet najczesciej gdy rzuca to sobie sprawe ostro przemysli. jesli rzuca pod wpływem klotni czy impulsu to jeszcze moze zalowac tego co zrobił. W innym wypadku znalał sobie inny obiekt i tez woli rzucic a gdy mu sie nie udaje to wraca jesl wie ze dziewczyna na niego czeka. Jesli rzuca i jest z kimś innym a potem próbuje wrocic to jest to tylok chilowy stan przejsciowy. Tyle. Normalny facet gdy rzuca i jest to decyzja przemyslana to nie chce potem wracac-chyba ze jest sqrwysynem i wiadomo.

Stabilizacja nie w sensie małżeństwa tylko spokojnego związku,lepiej być z bylekim niż samej :o Ja czegoś takiego nie rozumiem,ale znami takie kobiety. Teraz Twój punkt widzenia mężczyzno :D

kobiety wracają, bo: 1. nikt je nie chciał, a one są uzależnione od związku 2. facet tak długo nalega, że kobieta mu ulega, sama nie wie dlaczego 3. jest uzależniona od fiuta i chce z nim być z powrotem dlatego go błaga aż on ulegnie 4. chce sprawdzić czy się zmienił, czy dostał nauczkę i dowiedział się, że ma ją traktować tak jak ona chce, bo inaczej ona odejdzie pokazując, że może ją stracić

Po prostu zakochany facet nie rzuci nigdy bo druga osoba jest dla niego wazna. W kazdym innym przypadku może chodzić tylko o chwilowe zapełnienie sobie czasu. Tak jak niektórzy wracajac ze studiów wracaja do byłych zeby sie przez 3 miesiace wakacji nie nudzić.Pozatym znam skrajny przypadek kolesia który kochal ale zachowanie dziewczyny tak go meczyło (zazdrośc i ciagle kłotnie) ze nie wytrzymał i zerwal a teraz duma nie pozwala mu wrócic.

:O ...wiesz,napisałeś bardzo mądre słowa. Nie ważne czy to kobieta czy mężczyzna,jeśli naprawdę kocha to nie porzuci! Więc nie będzie mowy o powrotach po rozstaniu :o

kobieta tez przemysla sprawe po rzuceniu...no przynajmniej ja tak mam ale mysle ze wiekszosc dziewczyn pewnie tez. hmm cos w tym jest co napisales, tylko ze tutaj on nie wiedzial ze ona na niego czeka, odszedl bez pozegnania... nawet nie bylo klotni, raczej wplyw kolegow(ale nie namawianie do rzucenia) po latach napisal ze zaluje...i co o tym myslec? jej juz nie onteresuje powrot a on robi duzo by tak bylo

Qrde. To mam problem. Bo własnie usiluje zrozumieć taką jedną z jakimis problemami qrwa chyba natury emocjonalnej-zerwala i zero kontaktu, nie nalegalem, nie odzywalem sie, ona nie narzekała na brak powodzenia bo gdyby chciala to chetni byli, uzalezniona nie jest bo to jej pierwszy zwiazek był, nauczki nie musiala mi dawac bo nie byłem sqrwysynem w zwiazku-raczej w druga strone-jakos dziwnie przy niej miekłem az ludzie nie poznawali (brrrr-tfu i never again) a ona teraz przychodzi i prosi byśmy sprobowali jeszcze raz no i cholera gdzie tu motyw? Po co jej sie chce jeszcze raz ?

kosmetic-trudna sprawa...facet żałuje po latach... jesli bardzo sie stara to moze mu naprawde zalezec-faceci z reguły wracaja gdy maja ułatwiony powrót. Gdynie jest im łatwo a pomimo to walcza to moze chodzić o coś wiecej niż tylko zapelnienie czasu.

może zrozumiała, że skoro byleś taki super to żaden inny nie będzie jej tak fajnie traktował. Niektóre wybierają sobie takich co za nimi szaleją żeby potem ich walić w rogi. Albo żeby wykorzystywać normalnie, bo wiedzą, że taki to ani nie skrzywdzi, ani nie zdradzi tylko będzie spełniał zachcianki. Może frajera szuka po prostu. Albo.... chce zobaczyć czy byłeś w niej zakochany i czy nadal kochasz. Tak to bywa z kobietami, że są psami ogrodnika. Zobaczy, że dalej szalejesz i Cię zostawi, bo chce sobie poprawić humor. A może chce komuś na złosć zrobić? Albo Cię po prostu KOCHA :D

Łysy pomóz mi zrozumieć mnie rzucil, powiedzial że chce być sam, ze niechce nikogo, że chce być sam powtorzyl to kilka razy, do ostatneij chwili mowił że kocha.. ale rzucil i mowil że ostro to przemyślal, czy jakieś szanse na powrot są??

Bo im zależy? Bo się przyzwyczaiły? Bo kochają?

widzisz tu sie tego obawiam bo teraz oni maja ze soba dobry kontakt i tak jest ok, po tylu latach i byciu razem maja o czym rozmawiac, bez wyrzutow...a jak bedzie cos wiecej i to sie popsuje?i bede sobie do oczu skakali? to ona wolalaby zeby zostalo tak jak jest

Zalana zakochan-takim samycm tekstem portaktowala mnie ex. A po pół roku próbuje wrócic. Tez twierdzila ze chce byc na razie sama, ze musi sie wyszaleć, że zwiazek to nie dla niej, że właściwie nie wie co czuje i sie w tym wszystkim gubi a boi sie ze jak sie okaze ze ona nic nie poczuje to skrzywdzi bardziej mnie i tak dalej. a dzien wczesniej...ech. tak to wyglada. Szansa może jeszcze jest żeby go odzyskac.

lysy a moze ona po prostu chciala odejsc..nie wiedziala jak to inaczej ujac wiec powiedziala ze nie chce zwiazku ze woli byc sama itp. albo byl jeszcze ktos? i chciala miec droge wolna...jak nie powychodzilo to mysli sobie a czemu by nie wrocic, tylko na ile...

Łysy nie chcę Cię martwić, ale sprawa z Twoją ex nie wygląda ciekawie. Znałam przypadki takich dziewczyn nie mogących się zdecydować, twierdzących, że się nie wyszalały, porzucających i wracających lub tez spotykających się z kimś ale po cichu rozglądających się za kimś innym. Co nimi kieruje? Niestety prawda jest okrutna: szukają kogoś lepszego. Traktują faceta z którym są jako kogoś kto będzie ich zabezpieczeniem, że nie będą same jak się ten lepszy nie znajdzie, bo kobiety po prostu bardzo boją się samotności. Dlatego podsycają od czasu do czasu uczucia w tym wiernie czekającym facecie, który w gruncie rzeczy jest dobry i mógłby być, ale nie jest tym księciem. Może tak nie jest w Twojej sytuacji, to już musisz ocenić sam. Druga rzecz jaka przychodzi mi do głowy to to, że ją zapewniałeś o wielkiej miłości, a później ucichłeś. Chciała to odświeżyć, bo ubodła ją ambicja, że Ci tak łatwo przeszło. Ktoś mądry kiedyś powiedział: kobieta może wybaczyć Ci wszystko oprócz tego, że jej nie kochasz.