Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zalamana...

Moj facet jest IMPOTENTEM

Polecane posty

Gość Zalamana...

Juz sama nie wiem co mam robic! jestesmy razem od 2,5 lat i mam wrazenie ze jest coraz gorzej. Bo moj facet prawie za kazdym razem ma problem! mowie prawie bo jesli mialabym porownac to przykladowo na 10 stosunkow 1 jest udany. Naprawde nie rozumiem, przed zblizeniem jest podniecony ale tylko gdy ma we mnie wejsc natychmiast mu opada! albo jak mu sie juz uda, to znowu czuje w sobie jego niemoc! myslalam ze to tak na poczatku, ale teraz jest coraz gorzej! zalezy mi jeszcze na nim ale mam ochote odejsc. Nie mam sily i cierpliwosci. Mam ochote na porzadny seks. Tylko nie piszcie bzdur typu: jak sie kocha to seks jest niewazny bo to nieprawda. Probowalam z nim rozmawiac, tlumaczyc, bez skutku. On zamyka sie w sobie a ja nie wiem co jest grane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjaaaa
namów go na wizytę u lekarza.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli go nie kochasz
a jakby mu stawał to bys go kochała bardziej?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjaaaa
skoro to się zdarza czesto to powinien sie skonsultowac z lekarzem, samo raczej nie przejdzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje
seks w zwiazku jest bardzo wazny! moze idzcie razem do lekarza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naranara
hehhh Załamana no to mamy podobny problem..mój też tak ma, raz jest dobrze a potem beznadziejnie czyli seksu nie ma bo mu nie staje...fajny przystojny facet, taki typ ciasteczka a tu takie coś...kocham go bardzo i ten nieudany seks nic między nami nie zmieni ale kurcze może ktoś wie co zrobić żeby mu pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgd
ale co ty chcesz mu tlumczyc??? może przestan wywierac na nim presje skoro tak sie dzieje to pewnie czuje sie zażenowany i co gorsze boi sie kompromitacji biedny, wez zostaw go znajdzie na pewno kobiete z która seks bedzie dla niego przyjemny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosika
a ja tak z bylym partnerem mnialam podobnie ja zawsze chcialam sie jeszcze kochac tzn. dluzej a on juz nie mogl i nigdy nie mialam takiego prawdziwego orgazmu :( ech no ale juz z nim nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko Twoj 😭 Dla mnie mowil ze byl u lekarza ale konowal nie wie co mu jest ,przepisal jakies tabsy ale nie dzialaja :O bral nawet wiagre ale tez nie pomoga nie wiem co jest ,przedtem nieprzeszkadzalo mi to bo nie kocham jego a jestem z nim z innego powodu (nie ,nie nie kasa...) ale teraz coraz bardzoej sie irytuje bo ile to mozna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjaaaa
ale oni są już długo razem, wiec dlaczego miałby byc skrepowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
Dzieki za rady tylko problem w tym ze on nie chce isc do lekarza! staje sie agresywny, czasami sie klocimy. Czasami to on zarzuca mi ze to moja wina, czasami jest znowu przygnebiony i nic nie mowi. nie wiem co mam zrobic. Dla mnie seks jest naprawde wazny. A on coraz bardziej sie zasepia, zamyka w sobie. Coraz czesciej zastaje go z kieliszkiem wina...Albo rano budzi sie o 7h zeby wypalic papierosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naranara
kiedyś myślałam ze seks w związku jest super ważny i wiecie co ..fakt jest ważny ale jest coś jeszcez ważniejszego..czułość, pewnośc że się jest kochanym i możliwośc po prostu bycia z ukochaną osobą..dlatego mnie sytuacja kiedy on nie może stanąc na "wysokosci zadania" nie przeszkadza tak żeby z tego powodu robc jakies pogadanki i z igły widły...jest jak jest ale jakby było lepiej - a kiedyś na pewno tak będzie - to super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjaaaa
a długo już probujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brecham się w głos z każdego jebanego impotenta :D:D:D przeciez takie bezwartosciowe zero to nawet nie jest facet:o co taki miękki moze kobiecie zaproponowac? :o żal mi was miękkie fiutki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
Naranara- no tak, uczucie jest wazne ale ile mozna w zwiazku 2,5 letnim? mam wrazenie ze nie uprawialam w ogole seksu przez ten czas! uczucie uczuciem ale ja chce seksu i to porzadnego! faceta ktory sie rzuci na mnie, dzikiego a nie ze mu nie staje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
Mysle ze odejde od niego bo juz dalej nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odejdz, olej takiego cipaka. Koles niepotrafiący dac orgazmu swojej kobiecie to żałosna imitacja faceta :o:o Takie zero 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejdżorka
Mój miał podobnie, było fajnie, wygladał na bardzo podnieconego a tu nagle klops.. potrafił tak zwiędnąć np po pół godzinie seksu. Pomagał nam wtedy niekiedy seks oralny :) A czasami nic juz nie mogło pomóc bo jak on tak opadł.. mówił że potrzebuje odpocząć i znowu będzie mógł, i podczas tego odpoczynku cała moja chuć odpływała :O Aha bardzo nam przeszkadzały gumki w takich chwilach, więc czasami jak już zapowiadało się że nie wytrzyma do konca, zrzucał ją i bawiliśmy się dalej ale tego nie polecam, później co miesiąc nerwówka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhahhhahajjalla
nie no gośc poprostu czuje sie zestresowany ta sytuacja jestes chyba laska bez skrupułów i dajesz mu do wiadomości że jestes niezadowolona a to poteguje jego lęk przed porażką, seks dla mezczyzny jest okazja do okazania meskosci jesli on nie moze raz z jakiegos powodu i widzi twoja reakcje to pozniej nastepnym razem nie bedzie mogl tym razem ze strachu ze a nóż sie nie uda!na bank wyczuwa to ze seks jest dla ciebie wazny i z powodu tego mozesz go zostawić tylko ja mysle że ty powinnas iśc w cholere, na jego miejscu kopnęłabym cie dupe, jesteś chuja warta i ten topik mówi zas z siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejdżorka
Oooo tak, i mi zarzucał czasem że to moja wina.. że daję zbyt mało siebie :/ Fakt, kiedy było twardo :) miewałam super odloty, ale związek się rozpadł.. w dużej mierze przez seks, niekoniecznie przez impotencje bo aż tak tego nazwac nie mogę, ale np przez to ze myslal ze jemu seks nalezy sie na każde skinienie, że taka jest powinność kobiety! ehhhh, 2 różne światy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maac
kiedys tez tak mialem,dziewcze pchalo sie na hooja(brzydal straszny ale milutka)nawet alko nie pomoglo, moze o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
Tylko ze my juz gumek nie uzywamy bo to bylaby katastrofa totalna! pigulek tez nie biore bo nie ma sensu.I zastanawiam sie tylko co jest problemem? nigdy czegos takiego nie mialam! wiem ze jestem atrakcyjna, ladna no i taki pech! mialam wiele okazji zeby sie przespac z innym bo ja mam ochote na takie porzadne ruchansko i nie wiem ile czasu jeszcze tak wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhahhhahajjalla
nie kochasz go wiec go zostaw i zachowaj sie jak kobieta z klasa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
Do hahahajala Aile ty bys tak wytrzymala? dobra, raz, drugi, nawet 10-ty ok! ale nie 100etny! i on nie chce powiedziec co jest grane! zarzuca mi ze nie jestem spontaniczna albo ze jestem zbyt "agresywna". No to sie pytam- to moze ja cie nie pociagam? a ten ze nie, ze to nie to wiec pytam sie :wiec co? a ten odwraca sie albo wychodzi i pali papierosa. I tak ciagle to samo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
tyle razy miałam już okazje skoczyć na dzikiego konika,ile razy widywałam go na łące mojego stryjka galopującego między wierzbami, wzbijałam sie w powietrze by dosiaść go z gracja ilekroć to robiłam lądowałam dupskiem w burakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
Camp Naou- tez tak myslalam zeby odjesc od niego. Tylko za kazdym razem mowilam sobie ze bedzie lepiej, ze to tak na poczatku. Minely 2,5 roku i jest jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naoume
Jeśli jest tak jak piszesz, to nie wytrzymałabym na Twoim miejscu, żeby poprawić taką sytuację trzeba zainteresowania się obojga a nie tylko jednej strony, skoro próbujesz z nim delikatnie poruszać z nim te tematy i za każdym razem rozmowa konczy sie niepowodzeniem bądź agresją to nei sądzę żebyś coś wskurała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhahhhahajjalla
daj spokój temu facetowi, nie jest z Tobą szczęsliwy, nie potrafi byc z toba szczery ZWYCZAJNIE CI NIE UFA WIDOCZNIE NIE JESTEŚ TEGO WARTA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
co to za głupie podszywy?? nie wiem już co robic tyle razy miałam, już okazje, jak to sie dzieje, że jego szefowi staje a jemu nie, nie zniose już tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana...
hahajla- tak myslisz? wielokrotnie probowalam odjesc, nie chcial zebysmy sie rozstali. Mysle ze on mnie kocha bardziej niz ja jego. Tylko nie chce sobie pomoc. Raz mu zasugerowalam ze on nie chce wiedziec co jest problemem wiec uwazam ze ma to gdzies i na jego miejscu to ja bym sie bala. To miala byc aluzja ze moge go zdradzic. Oczywiscie nic nie powiedzial tylko wypil sam wieczorem pol flaszki whisky i nawet nie chcial ze mna rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×