po prostu usnął....

rano sex jest super, baraszkowanie, klapsy w pupe itd, a wieczorem jak tylko cos zaczniemy, chwila miziania i usypiaaaaaaaaa...! zawsze! mowi,ze go to relaksuje...a moze ja po prostu za nudna jestem. ma tak ktos?

dniu pracy??

no pewnie jest....ale niech mi to powie, a tak to wbijam sobie w glowe ,ze to moja wina. cala pewnosc siebie znika i totalnie mnie to paralizuje. ze moze go juz nie pociagam, ze moze chce czegos innego (fakt, przed analem sie opieram z czystego wstydu). mam ochote spakowac manatki i sie wyprowadzic, strasznie zle mi to wplywa na samoocene.

nadał by się z moją żoną.;) jej wystarczy tylko poduszkę pokazać... o mizianiu nie wspomnę, no bo jak można miziać kogoś kto już śpi snem kamiennym

a rozmawialas z nim o tym ta otwarcie?... o, a moze bys np przygotowala wspolna kapiel, zrobila mu relaksujacy masaz... powiedzialabys mu ze juz sie odprezyl, zrelaksowal to teraz do roboty i ze nie dasz mu zasnac...??

pewnie po pracy jeszcze robi sobie wypad gdzieś i później jest zaspokojony :-p a rano znowu mu się chce :-p

uwielbiamy kapiele, a w lazience niestety tylko prysznic, jak sie wkurze, to zainstaluje wanne w kuchni na samym srodku. ah, moze ja jestem taka niewybzykana p oprostu. mam 3 miesieczne wakacje, a on biedny dzien w dzien do pracy...moze mu odpuszcze...niepotrzebnie porownuje nas z tym co bylo 10 lat temu, niewazne jaka pora, niewazne gdzie...nie bylismy ze soba przez 8 lat i znow probujemy i dlatego takie obawy... ze moze to juz stare poiwo bez gazu i odgrzewane kotlety i warto dac sobie spokoj... upije go dzis i zgwalce po prostu..

to mój kiedyś zasnął i obudził się dopiero po kliku godzinach ... było po 3-ciej w nocy... tylko my nie mieszkamy razem ... i trochę mnie to wkurzyło, ale ostatecznie każdy może być czasem zmęczony:))

no jesli sobie robi wypad po pracy gdzies to mu urwe ta fujarke i dam kotu do miseczki...

a my dzieci nie mamy, niby wszysto na swiezo, a ja tu zamiast kochac sie na stole w kuchni to tylko sprzatam, gotuje, pieke i sie wkurwiam!!!

Postaw mu warunek albo sex rano i wieczorem albo w ogóle

i zeby nikt nie pomyslal, ze kura domowa ze mnie, wprost przeciwnie, zadbana , z fajna pipka i fajna pupa. troche za chuda moze...

warunkow nie mozna stawiac...faceci jak tylko uslysza o jakichs warunkach od razu sie ulatniaja. sposobu mi potrzeba...

Musisz wybrać albo rano albo wieczorem, innego wyjścia nie ma :-p

a próbowałaś go obudzić ? i co wtedy ??

dzis jak zasnie po prostu siadam mu na twarzy...i albo sie obudzi albo sie udusi. A rano ma wlasnie za duzo energii , facet dwa razy wiekszy ode mnie i tylko fruwam po sypialni. Pozniej sie czuja jak ta dziewczyna z obrazu Muncha "Wykorzystana" . Obita pupa, posiniaczona i totalnie pozbawiona energii. A jak sie wkurzam to slysze, ze na kazdym kroku go dominuja, to choc w lozku moze mna troche poponiewierac!!!

jak go uwiesc...??

:-) no takie poniewieranie czasem jest potzrebne. zgadzam sie. ale wieczorem niech bedzie slodko!!!raz tak, raz tak...oboje mamy duzo blokad psychicznych i pewnie duzo skrywanej zlosci na siebie, ktora gdzies sie kumulowala przez te 8 lat. i to wszytsko w lozku wychodzi. mam ochote go czasem walnac w twarz, a NIKOGO w zyciu nie uderzylam.

ugotowalam poledwiczki wieprzowe, kupilam dzis nowa bielizne, wino sie chlodzi, pilot do telewizora schowalam...wyciagne go na jakies balety na chwilke i jak dzis nic z tego nie wyjdzie!!!!!!!

Wina się nie chłodzi. Ona ma mieć temperaturę pokojową. :(

no nie!!!!!!!!!!!czekam cala wypindrzona a on dopiero za 2 godziny bedzie bo cos tam.... moze rzeczywiscie sie szweda gdzies.

biale sie chlodzi..

Możliwe. Ja wolę czerwone. :)

po czerwonym glowa mnie boli, a biale moge jak oranzadke:-) czerwone serwuje sie temp pokojowej.. ale znam takich co tez lubia schlodzone

moze w pracy z kims to robi

akurat z samymi facetami pracuje, no chyba ,ze jest ostatnio zdezorientowany seksualnie...

teraz popularne jest chodzenie do prostytutek, płaci się 100 (czyli nie aż tak duzo zeby pojsc 2x w tygodniu) i jazda,

straszny sknera z niego, pewnie by mu bylo kasy szkoda. po reszta wyglada jak Adonis, nie zmyslam i nigdy nigdy nie bedzie musial za nic placic...pewnie stad te moje kompleksy. za sliczny jest. poszukam kogos normalnego , z mankamentami jak wszyscy...

A może nawet, jak uśnie zrób mu oralną przyjemność? Jak śpię, to mi tak sterczy, że strach. To ponoć normalne, chociaż lata mam swoje. ;-) A skoro tak jest, to wykorzystaj go przez sen? Mnie się takie coś marzy, ale moja też usypia, jak usłyszy słowo \"poduszka\" albo \"łóżko\". Ech, życie. To jednak prawda, że ludzie powinni dobierać się dokładniej. Jedna z Was pisze, że jej chłop nie dogadza, bo śpi, a druga chciałaby żeby rzadziej chciał. Ja znowu wolałbym częściej, a moja śpi. Natura jest niesprawiedliwa w swej rozrzutności potrzeb.

no to jestem. nie dalam mu usnac az do dzis. do pracy spoznil sie wczoraj dwie godziny, a dzis cztery. i okazalo sie, ze chyba rzeczywiscie to tylko zmeczenie, bo po tym maratonie, to teraz ja go bede unikac przez nastepnych kilka dni. Byly balety do samego rana, masaze, olejki, pyszne jedzenie, sexowna bielizna, czulosci, klapsy, gryzienia, troche mna porzucal po tej sypialni, ale przynajmniej czuje, ze mnie pragnie. nawet na niego nasiusialam bo sie uparl:-)