Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to nie mity

PRYSZCZE OD CZEKOLADY - TO WCALE NIE MIT!!!!!!!!! PRZECZYTAJCIE!!!! KONIECZNIE

Polecane posty

Gość to nie mity

Problematyka. Trądzik na tle hormonalnym jest najczęściej występującym rodzajem trądziku. Pojawia się zwykle w okresie dojrzewania płciowego, czyli ok.12 roku życia. Towarzyszy nam przez cały okres dorastania do 20-22 roku życia. Bywają jednak osoby które cierpią na te schorzenie w wieku dojrzałym. Oznakami trądziku są krosty i inne zmiany skórne, które obejmują twarz, plecy, klatkę piersiową, szyję i ramiona. Najczęstszą formą trądziku bywają krosty (czerwone plamy z ropnym, półpłynnym wnętrzem) oraz zaskórniki (żółte ropne plamki prześwitujące zza naskórka). W ciężkich przypadkach nasilonego trądziku pojawiają się skupiska wypełnionych płynem cyst, szczególnie bolesnych i prowadzących do blizn. Trądzik hormonalny powstaje na tle nieprawidłowości w proporcjach hormonalnych i zwiększonej odporności insulinowej w organizmie czego skutkiem są zaburzenia w wydzielaniu przez skórę łoju. Łój jest niezbędną substancją o oleistej konsystencji której celem jest odpowiednie nawilżenie i natłuszczenie skóry aby utrzymać ją w dobrym stanie. Gdy cierpimy na trądzik na tle hormonalnym w produkcji łoju zachodzą nieprawidłowości. Nieprawidłowości bywają zwykle ilościowe (nadmiar), i jakościowe (gęstość łoju). Nieprawidłowości te dotyczą przede wszystkim chłopców (większe stężenie androgenów), u kobiet występują przeważnie podczas miesiączki kiedy równowaga hormonalna jest zachwiana. Bywają jednak sytuacje gdy kobiety cierpią na trądzik w wieku dojrzałym, sytuacja taka może być prowokowana PCOS (zespołem policystycznych jajników). Zdarza się iż przyczyną trądziku bywa stres, niektóre leki, środki antykoncepcyjne bądź sterydy. Dzieci poniżej 12 roku życia nie mają trądziku właśnie dlatego iż stężenie androgenów jest u nich bardzo niskie. Podczas pojawiania się krost często dochodzi do zakażeń bakteryjnych, które dodatkowo przeciągają okres leczenia. Kuracja zewnętrzna leczy jedynie objawy, a nie przyczyny. Prawidłowe leczenie trądziku to leczenie wewnętrzne ponieważ skupia się na przyczynach - eliminując je. Przyczyny trądziku. Wszyscy dobrze znamy stary mit o wpływie czekolady i tłustych przekąsek na powstawanie zmian trądzikowych. Badania potwierdzające te interakcje wykonano jeszcze w latach sześćdziesiątych, mimo to wiele wniosków z nich wynikających jednak było całkiem oczywistych. Sam dobrze pamiętam wielce zabawną scenę z animowanego filmu traktującego o dojrzewaniu płciowym, gdzie nastolatkowi po zjedzeniu czekolady rośnie wielki szyb naftowy na nosie... Było to przerysowane, lecz raczej zgodne z ówczesnymi badaniami. Jednak po pewnym czasie, wraz z światowym rozwojem gigantycznych korporacji farmaceutycznych, nastąpiło odwrócenie poglądów o 180 stopni. Powstało przekonanie iż skoro dwie osoby spożywają dany produkt i nic im nie jest, to u trzeciej ten sam element nie może powodować trądziku. Wiedzę z lat 60 uznano za błędną i ogłoszono że podstawowym powodem powstawania trądziku jest czynnik genetyczno - hormonalny. Natomiast dalsze badania na temat patogenezy trądziku porzucono, koncentrując się jedynie na metodach leczenia objawów. Schemat wówczas przedstawiał się tak: Dziś w nowym milenium widzimy związek 'pożywienie -> trądzik' z zupełnie innej perspektywy! Coraz większa liczba badań wykazuje na zależność pomiędzy podwyższoną ilością insuliny a podwyższonymi poziomami DHT, testosteronu i innych androgenów. Nowe badania potwierdzają powiązanie naszych poziomów hormonalnych z rodzajem konsumowanego pożywienia. Szczególnie przetworzone węglowodany zdają się podnosić krytycznie poziomy insuliny i przez to wpływać na nasilenie zmian. Wygląda to w znacznym uproszczeniu tak: Przetworzone węglowodany / cukier = więcej insuliny = więcej hormonów = więcej sebum (łój) = więcej bakterii = więcej trądziku. Zatem bardzo ważna jest jednorazowa ilość i rodzaj pochłoniętych węglowodanów. Niestety w naszym jadłospisie przeważają produkty wprost napakowane węglowodanami. Szczególnie kaloryczne są te gotowane i pieczone. Wystarczy przytoczyć prosty przykład: 350g pszennego chleba = 217g czystych węglowodanów. By wchłonąć 217g węglowodanów z owoców musielibyśmy zjeść 2.7kg jabłek lub 1.5kg pomarańczy! Jest to doskonały przykład bomby insulinowej. To właśnie takie pułapki kaloryczne nam szkodzą. Jednak nie każdy reaguje tak samo, ma to związek z odmienną genetyką. Co trzeci Polak cierpi na odporność insulinową, osoby nadwrażliwe na insulinę słabo tolerują węglowodany uzyskiwane z wysoce kalorycznych źródeł. Gdy cierpimy na odporność insulinową dochodzi do podwyższonego stężenia insuliny i glukozy we krwi ponieważ komórki naszego organizmu nie są wstanie rozpoznać większości insuliny krążącej swobodnie we krwi. Nasza krew staje się "przeładowana". To tak jakby włożyć za dużo węgla do pieca rozgrzewając go do czerwoności. Niewątpliwie jest to sytuacja niekorzystna. Insulino-odporność jest czymś przez co wszyscy przechodzimy w okresie dojrzewania, jest niezbędna by zaszły procesy związane z przyśpieszonym dorastaniem i nabywaniem masy. Jest to stan tymczasowy który trwa kilka lat. Z powodu odporności insulinowej w okresie dojrzewania nawet do 95% osób cierpi na trądzik. Gdy okres dorastania dobiega końca większość z nas z niej wyrasta, ale niestety nie wszyscy. Właśnie dlatego duża część populacji cierpi na trądzik w wieku dojrzałym. Skutkiem znacznej odporności insulinowej może być również cukrzyca, choroby serca, otyłość, problemy skórne, hiperandrogenizm, hirsutyzm, problemy z naczyniami krwionośnymi oraz prawdopodobnie wiele innych groźnych chorób cywilizacyjnych. Tak więc wczorajszy mit z czekoladą dziś staje się faktem. Niestety czynników biorących udział w patogenezie trądziku jest znacznie więcej, jednak są już w dużej części rozpoznane: Podwyższone poziomy czynników insulino-podobnych IGF-1 i IGF-2 u zdrowych ludzi spożywających Gluten zostały skojarzone z powstawaniem trądziku. Podwyższone poziomy insulinopodobnych czynników wzrostu IGF-1 i IGF-2 które w budowie przypominają insulinę kojarzone są z wieloma chorobami cywilizacyjnymi, między innymi z trądzikiem. Istnieją dowody iż gluten działa insulino naśladowczo. Badania te wywołały burzę wśród dietetyków i dermatologów, zaowocowały artykułem który pojawił się piątego grudnia 2002 roku w serwisie BBC News pod tytułem: "Chleb skojarzony z trądzikiem młodzieńczym". Wiemy już o tym, iż wiele ludzi jest uczulonych na gluten, jednak nowością jest informacja, że może on mieć negatywny wpływ na osoby względnie tolerujące gluten w diecie. Dodatkowo wiadomo iż osoby mające najwięcej problemów z glutenem to osoby z grupą krwi O oraz B. Kulturyści pijący znaczne ilości mleka rosną raczej bardziej od IGF-1 niż ze względu na zawarte w nim wysokowartościowe białko. Mleko często zawiera szkodliwe hormony i antybiotyki. Europejskim standardem jest zalecanie dużej ilości krowiego mleka i nabiału w diecie. Tłumaczy się to tym: człowiek potrzebuje wapnia = mleko posiada wapń = człowiek powinien pić więc dużo mleka. Jest to logika typu: człowiek potrzebuje wapnia = wapienie składają się z wapnia = człowiek powinien jeść wapienie! Wapń mleczny jest słabo przyswajalny ze względu na bardzo duże ilości fosforu (ok. 5x większe niż w mleku matki). Znanym faktem jest, że mleko to alergen nr 1 na świecie, a ok. 25-35% Polaków nie toleruje laktozy. Mało się mówi natomiast o tym, iż wiele owoców i warzyw także zawiera znaczne ilości wapnia, przykładowo: 100g brokuł pokrywa aż 50% dziennego zapotrzebowania na wapń dorosłego człowieka. Poza tym zawarta w mleku kazeina jest znaną ludową odtrutką zalecaną przy zatruciach pokarmowych ponieważ świetnie blokuje wchłanianie toksyn z jelit do organizmu. Niestety ta sama kazeina także świetnie blokuje wchłanianie witamin i minerałów prowadząc do wygłodzenia organizmu na poziomie komórkowym. Alergolodzy zdecydowanie zalecają przynajmniej częściowe ograniczenie spożycia mleka w diecie osób cierpiących na trądzik. Zakażenie skóry bakteriami trądzikotwórczymi nie jest przyczyną (jak się często sądzi), lecz objawem który informuje nas o tym że coś z naszą skórą jest nie tak. Sugestie, iż głównym powodem jest nieprawidłowa higiena skóry można włożyć między bajki. Przyczyn należy szukać wewnątrz organizmu... źródło [http://www.swistak.pl/aukcje/590976,POZBADZ-SIE-TRADZIKU-SKUTECZNIE-NOWA-METODA-.html] uwazam ze to co jest tutaj napiasne jest interesujące, do tego dodałbym od siebie dodatkowe przyczyny powstawania pryszczy itp: -nadmiar mięsa który wiąże się ze złogami w jelitach -różne sztuczne dodatki chemiczne jak u was dieta masowa ma się do stanu skóry/pryszczy/wagrów? zastanawialiscie sie jak pogodzic robienie masy z tym? ps. bylem na low carbie kiedys przez 2 tyg i byla widoczna poprawa skóry więc jestem pewien ze węgle to zuo Jednak z 2 strony ja zrezygnowac z nich nie moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze tak
weglowodany proste to zlo :) grzyby uwielbiaja takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda szczera prawda i tyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaka
od lat walcze z tym cholerstem(przepraszam za wyrazenie ale nie mam juz sil i pomalu kasy) Czy nie ma jakiegos preparatu zeby sie pozbyc tego loju wstretnego!! moglabym sie go calkowicie pozbyc!!! fajny artukul:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA facet wynalazca
pomieszajcie sodę oczyszczoną z wodą mieszajcie i włóżcie do lodówki aż powstanie kremowa konsynstencja i wtedy nałóżcie na trądzik czekajcie 1 godz i zmyjcie ciepłą wodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Istredd
W odpowiedzi na "śmieszne to jest dla mnie" To logika na poziomie "ja tak nie mam, to znaczy że nikt tak nie ma". Ja nie choruję od jezdzenia samochodem, to znaczy że choroba lokomocyjna musi byc skutkiem czegos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sama juz nie wiem
Od lat mam problemy z cera, ale bywa tak ze mam spokoj na kilka dlugich m-cy, wlasciwie nie pojawia sie nic, by potem uderzyc ze zdwojona sila i wysypuje mnie niebotycznie. I tak, przez te m-ce spokoju jem wszystko na co mam chec - czekolady, slodycze, bywa ze co prawda bardzo okazyjnie zjem cos z fast fooda i zupelnie nie odbija sie to na cerze. A jak nagle dostaje wysypu zaczynam uwazac na to co jem, lekko strawne rzeczy, z duza iloscia blonnika i takie tam, no ale pryszcze jak byly tak sa - a jak podczas wysypu zdarzy mi sie zjesc czekolade - kakao to juz w ogole sodoma na twarzy i tragedyja ! Takze juz sama nie wiem jak to jest z ta czekolada, ale chyba jakis wplyw ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venge.
a co? ktos doktorat na tym zrobił? ja nie jem tłuszczów zwierzęcych, wędlin, musztardy, słodyczy,lodów, słodkich kremów, mleka, śmietany staram się zdrowo odżywiać jem czekoladę i kakao, bo to magnez! i nie mam pryszczy jak ktos ma predyspozycje, to i po wodzie mineralnej ma trądzik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To całkowita prawda. Jeśli nie jem czekolady to przez miesiac czy 2 nie mam żadnego pryszcza. Jak tylko zjem coś czekoladowego od razu pojawiają się wielkie bąble na twarzy.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotka która nie ma problemu ze skórą się wypowiada. Dieta ma niebywały wpływ, ale ludzie z pryszczami cudownie się tłumaczą że dieta w ogóle tu nie gra roli. Bardzo ciężko jest przeprowadzić eksperyment, bo trzeba zrezygnować i zupełnie przewartościować dietę. RAZ W ŻYCIU udało mi się zrobić 5 dniowe oczyszczanie- kogo na to stać, żeby nie jeść? Przed i po jadłam same warzyw i niektóre owoce, tylko zioła i woda do picia etc Odżywiam się dużo zdrowiej, ale nadal popełniam błędy, jem dużo czekolady i widzę jak cera się zmenia pod wpływem stylu życia Stres paskudnie wpływa na cerę, aż nie do wiary, ale pod wpływem stresu wydzielamy hormon- kortyzol i ten dziad jest niszczący Warto oczyścić zaśmiecony organizm, odżywić, ale ludzie oczekują efektów po 10 dniach lub miesiącu a często czeka się nawet rok, a kto rok czasu będzie się trzymał surowych zasad, w tym czasie zrobi monodietę czy głodówkę, zwykłego śmiertelnika na to nie stać, trzeba mieć naprawdę silną wolę etc Zawsze lepsza dieta poprawia stan mojej skóry, ale nie po tygodnu a wielu tygodniach, czasami ms ;-) Jednak ciągle wracam do punktu wyjścia, wierzę że w końcu mi się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta cholerna reklama zasłania mi tekst po prawej stronie, wam tez? Jak się tego pozbyć? Jesteśmy tym co jemy, żarcie to paliwo, wkladasz byle co, to predzej czy pozniej odbije sie to na zdrowiu, wiele chorob, w zasadzie wszystkie, ktore nie sa genetyczne, rodzi sie ze zlego stylu zycia- brak ruchu, stres, byle jaka dieta a przez to niedozywienie, etc etc etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakrostany
Mam podobny problem jak kolezanka wczesniej. Nie sypie, praktycznie nie uwazam co jem i moze znajdzie sie jedna, dwie krotsy na krzyzm, nawet przez kilka dobrych miesiecy. Jednak ostatnio kupilem sobie czekoladowa serwatke. Wypilem lacznie 2.5 litra tego smakolyku, pare dni pozniej zaczelo sie gradobicie. Trwa to juz ponad miesiac i ciagle pojawiaja sie nowe pryszcze. Mam przetluszczajaca sie cere wiec zaczalem uzywac kremu matujacego ktory dziala. Jednak krotski ciagle sie pojawiaja, czerwone z ropna konsystencja. Chcialoby sie tego raz na zawsze pozbyc. Czy jest tu ktos kto uporal sie jakos z tym problemem lub chocby troche mu zapobiegl? Jesli tak, prosze o odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to normlaka że jak ktoś obeżre się czekoladą i jego watroba nie moze sobie poradzic z nagormadzaonymi toksynami to organizm bedzie pozbywał sie tego przez skórę w postaci pryszczy :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubię czekoladę oczywiście nie jem całej! na jedna posiadkę nie mam pryszczy tłustego nie jem jakoś z ta czekoladą nie trafiony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura. Sama mam problematyczną cerę i nie zauważyłam, żeby po czekoladzie wyskakiwały mi nowe pryszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więcej toksyn zawiera woda butelkowana, a podobno samo zdrowie! niż czekolada nic nie jeść, nie kupować, wszystko jest toksyczne i silikonowe cycki i botox

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda, tez jak jestem na low carb to mam ładna cere i dobre samopoczucie, jednak ciezko ta diete utrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama mam tłustą cerę z szerokimi porami i nie mam pryszczy. nie ma absolutnie żadnej korelacji pomiędzy stanem mojej cery, a tym co jem. co nie znaczy, że takich osób nie ma, ale osób, które po czekoladzie mają pryszcze nie jest tak wiele, więc o czym tu trąbić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie po słodyczach a przede wszystkim po czekoladzie powstają zaskórniki tak zwane pryszcze pokryte naskórkiem gorsze od pryszczy bo po wyciśnięciu pozostaja blizny wiek nie ma znaczenia co do problemów skórnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też wychodzą po czekoladzie, ale po innych słodyczach już nie. Spożywam dużo cukrów prostych, więc ta teoria węglowodanowa przynajmniej u mnie się nie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
srety bzdety jem czekoladę i nie mam pryszczy! ale raczej nie jem słodyczy, ciast i ograniczam słodkie owoce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorosła_wyleczona
długo walczyłam z trądzikiem. miesiąc temu zmieniłam lekarza - zalecił mi po pierwsze ustalenie ognisk zapalnych (wizyta u laryngologa, ginekologa i dentysty - dopiero, gdy wyeliminuje się ewentualne problemy u tych lekarzy można skupić się na dalszym poszukiwaniu przyczyny). druga sprawa dieta - wyeliminowanie słodyczy, kwaśnych i ostrych rzeczy. i tu docieram do tematu czekolady - przestałam ją jeść 2tyg temu (wcześniej jadłam 1 tabliczkę dziennie) i od tego czasu nie mam ani jednego nowego wyprysku. mam receptę na leki, ale uznałam, że z nimi poczekam, bo jeżeli faktycznie chodziło o dietę, to nareszcie się wyleczę. lekarz długo opowiadał o tym jak trądzik jest tylko objawem tego co dzieje się w naszym organizmie - naprawdę polecam taką metodę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również potwierdzam zależność jedzenia czekolady, (nawet jednego, małego czekoladowego cukierka!) na powstawanie pryszczy, w moim wypadku wielkich podskórnych gul na brodzie. Faktycznie nie na wszystkich działa w ten sposób kakao, iż po zjedzeniu na drugi czy też trzeci dzień ich wysypuje...jednakże niektórzy mają chyba po prostu alergię na kakao. Po odstawieniu przeze mnie całkowicie czekolady, wypryski powoli znikają w ciągu dwóch tygodniach i mam ładną brodę. Jeżeli znów się pokuszę choć na dwa czekoladowe cukierki mogę być pewna,że za kilka dni bd mieć na brodzie istne wulkany... Dodam,że nie jestem już nastolatką, a mam 23 lata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vic Sol
Jestem facetem, mam ponad 50 lat i przez całe życie zmagałem się z oszpecającym i często bolesnym trądzikiem. Wszystkie kremy, antybiotyki, maseczki i specjalne mydła pomagały tylko na chwilę. Myślałem, że całe życie przyjdzie mi żyć z twarzą, skalpem, klatką piersiową i plecami w pryszczach (problem ten jest u mnie w rodzinie). I dopiero ostatnio, od dwóch miesięcy, moja skóra się pozbyła pryszczy i już więcej nie jest zaczerwieniona. Co zrobiłem? Po przeczytaniu kiedyś e-booka o wpływie diety na stan skóry trądzikowej (zawsze mi wpajano, że dieta z trądzikiem nie ma nic wspólnego) postanowiłem całkowicie nie jeść słodyczy - podchrupuję czasami gorzką czekoladę 85%, ale nic innego słodkiego - rzuciłem również produkty mleczne oraz pieczywo zawierające gluten (jem np. chrupki ryżowe, bez masła, z wędlinami, pomidorem, cebulką i majonezem). Cerę teraz mam do pozazdroszczenia, zero wyprysków i zaczerwień, brzuszek przy okazji zrobił się płaski, śpię lepiej... same plusy! Dodam, że byłem pies na słodkie i uwielbiałem chleb i sery. Zmiany dietetyczne nie były łatwe, ale się przyzwyczaiłem. Poprawa skóry jest natomiast szokująca! Szkoda, że nikt mi nie powiedział o wpływie właściwej i ścisłej diety na trądzik, kiedy byłem nastolatkiem. Pozdrawiam wszystkich zapryszczonych. Poekperymentujcie z tym, co wsadzacie do ust :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam problem z trądzikiem od 4 lat próbowałam już chyba wszystkiego i moja sera była już naprawde w bardzo złym stanie, dlaczego? WSZYSTKO PRZEZ CUDOWNE KOSTETYKI NA TRĄDZIK! Uważajcie, bo to one mogą nasilić problem trądziku poprzesz wysuszanie, a wysuszona skóra broni się wydzielaniem wiekszej ilości łoju i jesteśmy w błednym kole. W pielęgnacji stawiajcie na nawilżenie, bo ono może naprawde pomóc, a co do diety każdy jest inny i inne rzeczy wywołują u niego niedoskonałości, ale z własnego doświadczenia muszę przyznać, że nabiał (głównie mleko) które piłam codzinnie po wyeliminowaniu o wiele zmieniło moje problemy z cerą. PRÓBUJMY RÓŻNYCH METOD NIE MAMY NIC DO STRACENIA WRĘCZ PRZECIWNIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×