nie daje sobie rady

Mergajte :) - bo taka cholerna prawda!!!

maja przyjedz nad morze.... porozmawiam z Toba :)

w tej chwili tak sie czuje ze nie dałabym rady dojechac...a byłam 3 tyg temu nad morzem,kilka dni,dzieki za zaproszenie, masz racje gdyby tak z kims pogadac,z kims kto wie przez co przechodze

ja tydzien temu wrocilam znad morza... i chce jeszcze...

Ehhh...Majka.....jak Ci pomoc? :(

tez mam nerwice - Bierz Majke i dawajcie :D:D

kurczaczek--- z cheia bym to zrobila :D

niech ten lęk ustapi. z reszta jakos porzdziłabym sobie ale ten lek tak atakuje i psuje wszystko

o bosz powinnymsy zalozyc kolko o nazwie "nerwiki" :-) kurcze ja tez jestem taka jak wy dre pape o wszystko na wszelki wypadek przed wyjsciem z domu wylaczam lampki pierdoly z kontaktow robie zdejcia piecykowi ze aby napewno sie nie pali czy nie zapomnialam wylaczyc i drzwi zanim je zamkne mija 20 minut wracam sie po 5 razy robi mi sie goraco slabo i wogole jestem psychiczna wiem o tym a tak po za tym szeroko sie smieje :) pozdrawiam

Ehhhh.....no nie wiem co pisac...tyle by sie chcialo powiedziec,ze nie wiem od czego zaczac...ale ja Was rozumiem...

fie sie rozplakac z byle pierdoly i robie jazdy mojemu chlopakowi o to ze nawet nie iwem o co

ja mam leki typu "czy on mnie nie oklamuje" itp. To zapewne uraz po tym jak przylapalam go kikla razy na klamstwie i to wtedy, gdy juz myslalam, ze udalo mi sie mu zaufac. U mnie wystarczy jedno slowo a ja juz sie boje, nabieram podejrzen i wymyslam. Tez tak macie?

masz jeszcze ten komfort, ze potrafisz sie smiac z tego. ja nie umiem :(

Ja nie wiem jak to jest...bomnie moj maz nie oklamal..ale ja jego tak...powiedzialam,ze nie pale a palilam...nie znosi fajek :/ No i zlapal mnie...

tzn, nie chodzi mi teraz dokladnie o to, ze ktos Was oklamal, ogolnie mi chodzi, czy macie takie jakby napady leku, z jakiegos blahego w sumie powodu i rozmyslacie o tym i wszystko w czarnych barwach widzicie?

Ja mam napady leku, jak naprzyklad poczuje,ze cos zemna nie tak...nie wiem...jak np kaszlne :/ Od razi schiza, ze cos mi sie dzieje...potem cala paranoja sie zaczyna...i trwa do przyjazdu pogotowia.....zastrzyk w dupei zasypiam...

moj kiedys tez mnie oszukiwal ale bylismy gowniazami nie myslal o czyms wiekszym jak kilkam iesiecy heh no itak jestsmy 6 lat a ja potrafie mu dokuczac typu" patrz jaka lola idzie przed toba w sam raz dla ciebie " albo ja widze ja widze ze patrzysz sie na nia a najlepsze jest to ze on nie patrzy im starsza tym glupsza jestem ale musze sie smiac z tego i wy tez dziewczyny of course powaniejsze problemy nalezy rozwiazywac wspolnie bliskiej osoby nawet jak jej na oczy nie iwdzialas maja glowa do gory byc obecnym w swiecie to jest cos pieknego bo zycie jest jedno i polega na porazkach i zwyciestwach ktore napawaja cie do dalszych akcji bez trenera lub z nim osiagasz sukcesz jesli chesz. Otworz sie na swiat pomysl co mozesz zrobic dobrego siedzac w domu pogarszasz ten stan bo o niczym niem yslisz jak o tym ze te 4 sciany cie przygniota. buzka

Uciekam sie Rybki zdrzemnac...jak chcecie to widac gdzie mozecie napisac do mnie... buzka, do nastepnego , pa :*

kurczaczek jak palilam papierochy czesto mialam problemy z cisnieniem i mi krew z nosa leciala no i tak kiedys poleciala i zaczelam kaszlec nia wskoczylam na neta i wmowilam sobie ze mam raka pluc !! albo mam duzo piperzykow polecialam spanikowana do dermatologa wydlalam kupe forsy bo balam sie ewidentne ze juz po mnie...a jesli chodzi o nerwice mam ja za kazym razem gdy wychodze ze znajomymi nie iwem cyz to z podniecenia czy z nerwow mam fastqpe przez ktora zjadam kilka saszetek smecty miesiecznie. Jak czasami figluje z boyem on zrobi cos nie tak to masakra darcie obrazanie sie potrafie nawet sie rozplakac walcze z tym codziennie obiecuje sobie ze bedzie lepiej no i mowie " zaufaj sobie"

o jeeeej, to ja "tak bardzo" nie mam ale jeszcze troche to chyba tez mnie to czeka. Ja zaczynam panikowac, jak np. w pracy nie moge sie z czyms wyrobic na czas i zaraz wymyslam sobie ze szef mnie pewnie zwolni, chociaz szefa mam super i nigdy mi zlego slowa nie powiedzial.Panikuje, jak np,moja mama wraca ode mnie i nie da mi sygnalu, ze juz jest w domu (pewnie cos jej sie stalo), panikuje jak moj facet wraca z nocki (o boze, zeby tylko nie zasnal bo go ktos okradnie pewnie) i wydzwaniam jak pojebana. Wieczorem uslysze cos za oknem i juz w panike wpadam, ze pewnie ktos chce sie wlamac do mnie (na parterze mieszkam), mozna by wymieniac i wymieniac.

hihu haha--- chyba podobne jestesmy do siebie :)

paaa, kurczaczek

ja tez juz uciekam, pa

pa pa