Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropeczka ..............

Chce juz uciec a nie wiem jak

Polecane posty

Gość kropeczka ..............

Ludzie po raz kolejny awantura z rana mam dosyc, może od poczatku jestem z facetem od 2 lat , mieszkamy rok razem, jego mieszkanie, na poczatku było pieknie i rózowo, nie pracowałam wtedy, szukałam pracy, znalazłam i co zaczeło się; Zazdrość o wszystko, zaborczość awantury, wyimaginowane historie, tak było 5 miesiecy , i chyba cos we mnie umarło, nie ma juz tego żaru chyba nawet nie ma miłości. Jest mi bardzo ciężko, boje się odejść , nie mam jak i chyba gdzie, ale to mnie wazne, boje się bo straszy mnie że coś sobie zrobi:( straszy np że bedzie się wieszał, chociaż wiem ze to tylko gra na mojej psychice, kur... musze jakies mieszkanie znaleść Nie jestem kanarkiem w klatce , wole byc wróblem na wolności, tak mu dzis powiedziałam to próbował na siłę cos zrobic , obroniłąm sie ... pojuechał teraz fdo pracy a ja sama z metlikiem w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekaj, trudno nazwać to miłoscią ale sytuacja jet chora. Podobno osoby, które chcą sobie coś zrobić- nigdy o tym głośno nie mówią. To szantaż. Zasługujesz na spokojne szczęscie. Uciekaj chcciażby na jakis czas do koleżanki, przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam sie że taki typ faceta nigdy sie nie zmieni- może być jeszcze gorzej, chcesz tego? Usamodzielnij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly ksiaze
pakuj manatki i do rodziców jedz póki jest w robocie :D na siłę coś zrobic ? gwałt ? a ty sie zastanawiasz co zrobic hehe - to przeciez jasne - spierdalaj jak najdalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zasługujesz na szczęście, inaczej sobie droge zamykasz aby być szczęśliwa jak będziesz z takim draniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka ..............
wiem ze mam uciekac ale nie moge do rodziców bo ich nie mam, i jeszcze coś mam córeczke , która idzie 1 września do szkoły:(... siedze teraz i wyje ... jak ja sama dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka ..............
nie jesteśmy małżeństwem, moje życie jest pojebane do reszty, mam 26 lat , jestem po rozwodzie , nie bede opisywac byłego męża , bo to histori , o której nie chce pamiętac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, to nie powtarzaj błędów. Musisz mieć kogoś u kogo mogłabyś sie zatrzymać Pomyśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka ..............
jako matka musze myślec o dziecku wiem , imysle teraz tylko o mojej malutkiej, dlatego jestem w takim dole ... sama z takiej pensji się nie utrzymam płacą z wynajem ... kurwa jak pieniądze wszystko komplikuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka ..............
nigdy nie obarczałam nikogo moimi problemami , zawsze byłam z tym sama , na szczeście moge sie troche tu pożalic, moja kruszynka jest teraz u swojego ojca na weekend ... a ja sama z głupimi myslami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly ksiaze
hehe i jeszcze mam córeczke :D swietne... dom samotnej matki ? rodzeństwo własne lub rodziców ? cos musisz wykombinować. zostajac w szambie nie dziw sie ze bedzie gównem śmierdziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszukaj bliskich dla ciegbie osób, poznaj nowe osoby. Wiem, ze to nei jest łatwe ale teraz ich potrzebujesz. To takie zabezpieczenie na przyszłosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka ..............
kombinowac... tak wiem i napewno coś wykombinuje ... ale nie dom samotnej matki....musze trochę ochło9nąc bo mam zbyt głupie mysli teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potrzebujesz siły innych osób, tutaj możesz sie wygadać ale nie pomożemy Tobie bezpośrednio. Szukaj ludzi z TWojego otoczenia, u których dstaniesz siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka ..............
w moim mieście nie ma miejsc w takich instytucjach... zreszta nie zabiore mojej małgosi do takiego miejsca ....wiem jak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siłę i wsparcie, życzę Ci wszystkiego dobrego, z całego serca. A córeczka też nabiera takiego wzorca rodziny- szkoda jej życia marnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka ..............
siłę mam sama , po tym co przyniosło mi życie , nauczyłam sie byc odporna, chociaż bywało cięzko, potrzebuje sie wygadac , wyrzucic to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka ..............
lublin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka ..............
ale fajnie ze nawet tak dalekko jest ktoś z kim można pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana ja też nie miałam gdzie uciec a byłam z małym dzieckiem-wynajęłam mieszkanko- mój były mąż i straszył i groził i wywalał mi drzwi - i na szczęście żyję i mam się dobrze jeśli nie podoba ci się takie życie to rób w nim gruntowny porządek- szkoda twojego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka ..............
szperam po ogłoszeniach, wszystko drogie jak cholera:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alijka
Powiem ,tak. Byłam w takiej sytuacji jak Ty. Wdepnęłam w straszne gówno i nie mogłam sie wydostać.Straciłam pracę, i wtedy sie zaczęło picie ,bicie, awantury. Zaciskałam zęby i próbowałam to przetrzymać,powtarzałam sobie ze będzie dobrze ,bo przecież musi.Znalazłam pracę, utrzymuje siebie i dziecko i uwolniłem sie z tego gówna ,ale on zabrał 3 lata mojego zycia.Uciekaj gdziekolwiek, Taki związek niszczy psychikę, rozpieprza nerwy. Twoja córka tez to widzi i jestem pewna ze to przeżywa .Tak jak moja mała.Dogadaj sie z kimś ,może masz jakąś koleżankę z mieszkaniem podzielicie się czynszem .Wiem jedno skończ to.Wiem ze sie boisz ,bo ja czułam to samo. Z perspektywy czasu -te jego razy bolały bardziej niż samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doczytałam, że też masz dziecko- dasz rade:) ja zaczynałam dosłownie od zera- mąż nie płacił alimentów, małego nie przyjęli do przedszkola- założyłam mały sklepik i tak siedziałam z dzieckiem - było ciężko nie powiem- ale potem poszło z górki musisz wierzyć, że jesteś obrotna babka i sobie poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×