Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basia86

Kocham starszego faceta.

Polecane posty

Wszyscy się skupili na różnicy wieku - OK, bywają takie związki. Ale on ma żonę, z którą zapewne się nie ma zamiaru rozwodzić i dwójkę dzieci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zakochałam się mając 18 lat w mężczyżnie mającym 36 lat i będącym po ślubie.Jak się potem okazało chodziło jedynie o seks-na szczęście do niczego między mną a nim nie doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga21
Czesc BASIU mysle ze każdy starszy facet jest wiecej doświadczony jak wczesniej pisali nawet nie wiesz co ja przezylam mówił ze mnie kocha sex byl cudowny po prostu gdy patrzałam mu w oczy były takie szczere kochałam sie w nim a on mnie po prostu pozniej olał. To co ze on ci mówi ze sie rozwodzi uwierz mi jestes młoda kiedyś to on będzie miał cie dość i zdradzi cie z kimś innym napewno starsza i ZMARNUJE ci życie . Zostaw go i nie ciągni tego dłużej zobaczysz przejdzie Ci NIE WARTO . Naprawdę szkoda mi ciebie ze tak myślisz i ze tak piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga21
Czesc BASIU mysle ze każdy starszy facet jest wiecej doświadczony jak wczesniej pisali nawet nie wiesz co ja przezylam mówił ze mnie kocha sex byl cudowny po prostu gdy patrzałam mu w oczy były takie szczere kochałam sie w nim a on mnie po prostu pozniej olał. To co ze on ci mówi ze sie rozwodzi uwierz mi jestes młoda kiedyś to on będzie miał cie dość i zdradzi cie z kimś innym napewno starsza i ZMARNUJE ci życie . Zostaw go i nie ciągni tego dłużej zobaczysz przejdzie Ci NIE WARTO . Naprawdę szkoda mi ciebie ze tak myślisz i ze tak piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlonsdSuperKobitka
ja właśnie zastanawiam sie co im siedzi w głowie? tez znam faceta 18 lat starszego ode mnie a on zawsze spina sie w moim towarzystwie , rumieni jak małolat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czrna 20
w wieku 16 lat poznałam faceta 17 lat starszego ode mnie... "byliśmy ze sobą" ponad 2 lata... on ma corke i mieszka z nią i jej matką ale nie sa po ślubie.. mialam z niem swoj pierwszy raz i bardzo tego żaluje... nie jestesmy ze soba 3 lata a ja wciaż o nim mysle :(((( oddałam mu cale swoje serce kochalam go bezgranicznie a pozniej dowiedzialam sie ze on bzyka swoja niedoszla szwagierke i na wlasne uszy sluszałam zypelnie przypadkowo ze bzykal tez swoja niedoszla tesciowa!!! SZOK!! no i jeszcze pozniej sie dowiedzialam ze bzykal z 8 innych bab z okolicy (w tym 2 moje BYŁE kolezanki):((( mialam ochote sie zabić:((( i nawet to ostatecznie nie pozwala mi o nim zapomnieć!!! :((( mam chłopaka ale chyba jestem z nim z przyzwyczajenia niz z milości .. porazka. nie wiem jak skutecznie mam o nim zapomniec.. raz na zawsze??? moze ktos zna dobry sposob?? POMOCY........... ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czrna 20
no a teraz mam 20 lat. niedlugo 21.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszczyk w lesie
Pomocy na kafe??? Obudź się...Tu potrzebna jest porządna terapia psychologiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kallla2005
Dziewczyny słuchajcie ja doznałam chyba miłości platonicznej. Tego faceta nie mogę mieć, ale zabujałam się na amen i przez to mam problemy szkolne. Cały czas o nim myślę, jak bym mogła to bym odwiedzała jego w miejscu pracy. Udawałabym że mi coś jest źle czy mam problemy z rodzicami i wtedy- on żeby mnie mógł otoczyć swoją opieką ale tak nie będzie. Życie. Muszę dorosnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupeczk89
wszystko jest okej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vizard
Witam. Ja jestem facetem i mam 39 lat. Zauważyłem jakiś czas temu, że albo flirtuja ze mną panie około 40 i powyżej, lub dziewczyny 20-25. Moze dla tego że wygladam dobrze jak na swój wiek, mam pozycje itp... Próbowałem znaleźć kobiete życia w wieku 33-37 ... ale nie wychodziło :) Zacząłem spotykać sie z dziewczynami młodszymi znacznie i spodobało mi się. Tym bardziej że mam bardzo duże libido. Teraz zastanawiam się nad poważnym zwiazkiem z młoda dziewczyną. Szczuplutką - taki mam gust :). I zaczynam sie do tego pomysłu przyzwyczajać. Mieszkam we Wrocławiu. Mam swoje mieszkanko w samym centrum. ... itd. Podejście młodych dziewczyn jest różne. Wiekszość chce spróbowac jak to jest. Jesli spotkam taką, co wie, że starsi o wiele ją pociagają seksualnie, a na dodatek jest miła i na poziomie - to chętnie z nia będę. adampl pozdrawiam z szacunkiem, młode, kochające starszych facetów. Vizard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warencja
Ile jeszcze razy to samo ? Do autorki. Miłość to choroba ! dziewczyno ogarnij się, seks można mieć z każdym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 41 latek
Dwa lata temu zacząłem spotykać się z dziewczyną młodszą ode mnie o 18 lat. Coś "zaiskrzyło" - były długie rozmowy, plany na przyszłość . . . aż pewnego dnia stwierdziła że to nie jest to bo ja "nie nadaję na falach jej koleżanek i rówieśników". No cóż - prawda - inna wrażliwość i mentalność. Bolało bardzo bo chciałem nieba jej przychylić. Nie było sexu ( może to mój błąd że nie naciskałem na współżycie, może gdyby poznała ze mną tą stronę partnerstwa to byłoby inaczej . Teraz czasami wymienimy parę zdań, nie narzucam się z moim towarzystwem gdyż wyglądałoby to co najmniej śmiesznie. Tęsknię za nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bruno banani
dobrze ze podniosles temat wg . mnie fajna sprawa,no i jakos nie moge spac ,ale powiem tak ,moj facet jest ode mnie starszy o 16 lat ,jestesmy ze soba 13 lat i ciagle jest super,wczesniej bylam w zwiazku "normalnym" i facet okazal sie katastrofa ,kawal kutafona i tyle ,zmarnowalam tylko czas ,mam z nim wspanoalego syna , -jest podobny do mnie ,do tego bardzo zdolny ,wrazliwy ,przystojny -bynajmniej nie po nim ,bo to bylo male ,troche nizsze ode mnie , slepe ,grube bryle ,do tego wyj***al ,wszystkie znajome ,ciotki tez kuzynki ,horror istny ,jak bralismy slub ,maly sie juz urodzil ,myslelam ze musi mi byc wdzieczny ze go chce ,bo czy normalna kobieta wezmie takiego karakona ?,szybko pokazal mi rzeczywistosc ,jak wyzej napisalam ,taki wypierdek z pod ogona ... do tej pory mam uraz, bo nienawidze malych chudych kurdupli ,do tego z duzym h****em ,on sie ozenil w - rodzinie ,czesto zdradzal ja ,sam mi chetnie opowiadal ,nie robil nigdy z tego tajemnicy ,no taki to juz kure***ki typ ,sa razem juz nascie lat ,no i jest wszystko oki...kwestja dobrania ,jak mowili nasi dziadowie -trzeba sie znalesc jak w korcu siana ,-czy cos takiego .Takie mam smutne doswiadczenie , ale dzisiaj jest juz inaczej ,mam faceta kochanego ,przystojnego ,szanuje mnie ,jestesmy swoim dopelnieniem ,on wie zawsze co ja oczekuje ,czego chce ,powiem tak na przykladzie, takim malym ,-bylismy w roznych miastach ,wzgl.zawodowe ,no wiec wybralam sie do sklepu do lidl po zakupy ,spodobal mi sie kwiatek ,na takiej miesistej, dlugiej nozce sa wokol male intensywnie zielone listki ot, nic wielkiego ,kupilam go ,spodobal mi sie, no i jakie bylo moje zdziwienie ,gdy po powrocie do domu zobaczylam cooo ? no co ,taki sam kwiatek stal juz na regale ,teraz mam dwa takie kwiatki i kiedy na nie patrze przypomina mi ta zabawna historia i chce mi sie smiac,to taki skromny przyklad dopasowania sie.To byl raczej dlugi opis ,opowiesc z mojego doswiadczenia,na zawarty tu temat ,moze ktos to przeczyta ,ktos cierpliwy raczej ,lub moze zainteresowany tematem tym ,pozostaje mi tylko podziekowac cierpliwosci...pozdro.- ciekawe czy uda mi sie to waslac??????.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ithink20
Może mi pomożecie . Zacznę od początku mam 17 lat i spotykam się z mężczyzną, który jest 38 lat starszy ode mnie. Znam go od małego dziecka. Jest to przyjaciel mojego taty. Mieszkamy bardzo blisko siebie. Właściwie to ja sama to zaczęłam. Zbliżyliśmy się do siebie jakoś pół roku temu w czasie wakacji. NA początku było to tylko sporadyczne widywanie się, ale ja za nim za każdym razem tęskniłam. Kochałam go od samego początku, później to kochanie mi przeszło, ale weszła siła przyzwyczajenia i jakoś tak wyszło, że znowu poczułam iskierkę w sercu, powiedziałam mu po 5 miesiącach, że się w nim zakochałam, wcześniej, było mi milo kiedy do mnie pisał, że za mną tęskni i że chce żebym była szczęśliwa. Fakt w tym, że coraz częściej mam wrażenie, że traktuje mnie jak zabawkę, w taki sensie, że próbuję mnie zmusić do seksu czego sama osobiście nie chce mimo iż go kocham. Lecz sam fakt, że ma nade mną przewaga psychiczną i fizyczną też dużo znaczy. Kocham go, ale nie wiem co mam robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak było jest i będzie młode sie cieszą potem będą ryczeć a starzy bzykają i w dupie mają ech szkoda słów. !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ithink20
Koleżanka, która o tym wie odradza mi mój wybór pomimo iż go kocham bardzo mocno. Uważa, że może mi zrobić jakąś krzywdę, wiem że się o mnie martwi, ale ja mu ufam i wiem czego chce a teraz chce być z nim, kiedy go nie ma tęsknię bardzo mocno tak, że aż smutek wyciska mi łzy, słucham wtedy cały czas muzyki i odchodzę na bok, nie chce aby ktoś widział, że płaczę i że jestem smutna szczególnie moi rodzice, którzy i tak już się o mnie martwią. Boją się o mnie, ale nie mają pojęcia o moim związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starszy facet ma
olbrzymie doświadczenie i dlatego kobiety to kochają, poza tym liczy się doświadczenie i wzajemna akceptacja. Dostosowanie do życia dla ogółu moze nie pasować ale to nie jest ważne liczą się doznania i własna satysfakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ithink20
Jest w tym trochę racji... Doświadczenie też jest bardzo ważne właśnie tego szukam w facetach, ale szukam również zrozumienia... dlatego właśnie go kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minare
Hmmm... Mam 27 lat. Jestem ustatkowana finansowo i emocjonalnie. Mój facet ma 55, tak, jest ode mnie 2 razy starszy. Chciałam zauważyć, że hipotezy, że dziewczyny (albo lepiej, młode kobiety) które wybierają sobie starszych partnerów nie zawsze są połamane przes swoich emocjonalnie niedostępnych ojców. Czasem bywa tak, jak u mnie, że po kilku latach spotykania się z rówieśnikami, czy kolesiami w okolicach 30tki, ma się już dosyć pewnych rzeczy. Że moi rówieśnicy nie są odpowiedzialni, (albo bywają, bo nie poznałam wszystkich). Do zakładania rodziny im się nie spieszy, ani do wyprowadzenia się od rodziców (no, chyba że do mnie, i do czynszu się nie dołożą) ani do zarabiania kasy, ani do budowania relacji partnerskiej, czyli jak jes problem, to słyszę "Bo ty zawsze, bo ty nigdy to twoja wina, tytytytyty" Pojawiają się opinie, że seks nie jest ważny, otóż jest bardzo ważny, i młodzi kolesie też często nie wiedzą co i jak i po co. Nasza sytuacja jest o tyle inna od stereotypowej, że mój facet nie był żonaty, gdy go poznałam. Ale najważniejsze to chyba to, że wiek nie ma znaczenia, jeśli ludzi coś łączy prawdziwego np. system wartości, zainteresowania i zwyczajna chemia fizyczna i psychiczna. Czyli od banałów uchroń nas Panie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minare
Do Ithink20 Jeśli mogę Ci coś poradzić, to uważaj na siebie. Jesteś jeszcze bardzo bardzo młoda. Oczywiście, życie jest zyciem i trzeba się go uczyć przez doświadczenia. Różnicz 38 lat to dużo dla Ciebie, w Twoim wieku. Nie mam złudzeń, że faceci nieuczciwi zdarzają się i wśród młodyich i starszych, a umówmy się, większość kolesi po 50tce fantazjuje o sexie z nastolatką. Uważaj kochana (ZABEZPIECZAJ SIĘ!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akruk
Mam faceta starszego 17 l. razem- od 7 l. Jest nam dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlusia20
witam dziewczyny.mam 20 lat i wielki problem. zakochalam sie w facecie starszym o 19lat...poznalam go przez mojego wujka. ten facet jest cudowny nie wyglada na swoj wiek swietnie sie dogadujemy spotykamy sie czesto wieczorami. zostalismy przyjaciolmi on nie wie ze sie w nim kocham ciezko mi z tym bo boje sie o tym mu powiedziec(nie ma zony, nie ma dzieci). sypiamy ze soba (na poczatku sie ugadalismy ze to jest bez zobowiazan)ale ja coraz mocniej go kochalam. niewiem co mam zrobic, moze to jest glupie przeciez on mogl by byc moim ojcem. pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz39
A ja jestem jedyny zawsze sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też kocham starszego faceta. ja mam 27, on ma 54, żonę i dwójkę dorosłych dzieci. dzielą nas kilometry niestety.... widzimy się 2 razy do roku,.... tak pozostają nam telefony, i skype. Kocham Go bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tak jak bys kochala swojego ojca, czym sie chwalisz? czy zalisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za palant
na to pozwoli.Bez honoru facet jest:O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzeczywiście jesteś inteligentna bo pieprzysz się z dwoma facetami naraz, zwykła d***** jesteś której mało jednego c***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz g
Witam was drodzy, chętnie poznałbym młodszą dziewczynę, cenie sobie szarmanckość, permanentność w uczuciach, chciałbym się zaopiekować dużo młodszą dziewczyną, to takie miłe dawać poczucie bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×