zakochał się we mnie nieodpowiedni facet a ja chcę innego

Nikt chyba nie ma takiego pecha jak ja. Jestem rozwódką chce bardzo ułożyć sobie zycie i poznać kogoś najlepiej na stałe. Problem w tym że zawsze zakochują się we mnie osoby którymi nie jestem zainteresowana. Zauroczyłam się kimś a on mnie olał, mieliśmy najcudowniejszy sex jaki można sobie wyobrazić, kilka razy i koniec bo on nie chce sie teraz wiązać. Z kolei zakochał się we mnie chłopak niezbyt urodziwy, ale to nie najważniejsze, zaczęłam się z nim spotykać i ... sex okaał się totalnym nieporozumieniem. Nic mu nie wychodzi, nie potrafi mnie zaspokoić. Płaczę za tamtym, łzy mi lecą a ten chłopak chce mnie. Nie wiem co robić? Mam jeszcze 2 adoratorów ale na pewno nie na stałe.

znam ten bol tez mam takiego pecha ostatnio afcet ktory mi sie spodobal i jak sie okazalo ja jemu tez wybral inna:O beznadzieja ile Ci faceci maja lat? moze za szybko pokazalas temu nr 1 ze Ci zalezy?

on nie chce jak były robic mi stolca na klacie a ja tylko tak moge dojsc czy znajdzie sie tu jakis pan ktory spelni moje fantazje??

Ten post powyżej to jakieś jaja ktos sobie robi. Naprawdę mam problem bo łzy wylewam za tamtym jest mi smutno, a ten mówi że mnie kocha. Na początku chciał mnie tylko zaliczyć, potem sie zauroczył a po pierwszym sexie sie zakochał

słoneczko nie należę do kobiet które sie narzucają smsuja itp. Jak proponował spotkanie to szłąm ale pierwsza nie dzwoniłam, w sumie spotkalismy sie tylko 4 razy na sex. Tego drugiego natomiast na początku nie chciałam, on nie odpuszczał aż w końcu jak tamten mnie olał to dałam mu szansę - no i chłopak teraz śiwiata poza mną nie widzi. Pierwszy ma 36 lat drugi 25

ja też mam takiego pecha zawsze. juz straciłam nadzieje na szczęśliwą miłość. 35 lat i panienka bezdzietna :(

Agus naprawde? masz jakis pierscionekto chyba zareczonowy:D ładny;) wiec moze juz bedziesz szczesliwa:) pamietam ciebie z lat 1996:P