Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirabelkaaaaaa

czy uwazacie, ze facet moze sie zmienic?????

Polecane posty

Gość mirabelkaaaaaa

Bylam z kims kogo bardzo kochalam przez 2 lata. W tym czasie zdradzil mnie 2 razy, byl dla mnie okropny, czasami wulgarny i chamski. Zostawilam go. i teraz po 2 miesiacach kiedy w miare sobie poukladalam w glowie to co sie wydazylo on mnie nachodzi, mowi jak bardzo kocha, ze dostal straszna naucze, ze musi mnie odzyskac, nie ma juz nic do stracenia bo starcil to co najcenniejsze- czyli mnie. Mowi jak wszystko przemyslal, che byc dla mnie dobry i nie chce zadnej innej kobiety. Ze nie da mi odejsc bo nie chce beze mnie zyc. Ze to byly 2 najbardziej okropne miesiace w jego zyciu. miesza mi w glowie. Czy sadzicie , ze czlowiek moze sie zmienic, czy da sie oszukac swoja nature? Nie wiem co robic i jest mi zle. Chcialabym w to wierzyc bo wyglada, ze mowi szczerzee. Ale boje sie znowu wchodzic w ten zwiazek. Tyle sie nacierpialam. co o tym myslicie? Znacie kogos kto faktycznie zmienil sie z lajdaka w kochajacego dobrego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrycze reaktywacja
jak zdradzi raz to moze byc to przypadek, jak zdradzi po raz drugi to zdradzi i trzeci raz... On teraz czuje sie niepewnie ,zyje w swiecie fantazji i mowi jaki to on bedzie dobry, jesli sie z nim zwiazesz i znow bedzie stal na pewnej pozycji znow bedzie Cie zdradzac.Nie ulegaj zludzeniu ze cokolwiek sie zmieni, moze na samym poczatku,potem bedzie tak samo jak bylo.Oczywiscie decyzja nalezy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczona doswiadczeniem
a to dobre :D moze i ludzie sie zmieniaja, ale po pierwsze tylko czesciowo a po drugie nie w dwa miesiace! ja weszlam drugi raz do tej samej rzeki, nie do razu, odzyskanie mnie zajelo mu prawie rok, po tym czase uwiezylam ze naprawde mu zalezy, ze sie zmienil tak jak mowil. wrocilam. bylo miedzy nami dobrze 2 miesiace, a po tym czasie jego stare zagrywki wrocily....dodam ze on mne wczesniej nie zdradzil, zerwalam bo podnosil na mnie glos, czasem uderzyl (potem przepraszal i plakal). nie wierze w to ze ludzie sie zmieniaja jesli chodzi o takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejum polelum
po chuj dwa topiki piszesz ? masz taka gruba dupe ze nie miescisz sie w jednym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny no co wy ? :O....jasne ze sie zmieni, tyle ze na gorsze :O....nie slyszalem o takich zmianach no chyba ze po urazie glowy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvfnxgfgfr
pewnie i teraz mowi szczerze, ale i tak po jakims czasie znowu wyjdzie to samo. tez nie wierzew takie zmiany. teraz placze i obiejcuje bo mu zle, ale jak znowu poczuje sie bezpieczniej i wygodniej to sie zaczną harce :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam się że kabel ma racje, choć wyjątki się zdarzają.. No i zdradził... potrafisz o tym zapomnieć ? I nie mówię tutaj o wybaczeniu bo ja sam potrafiłem wybaczyć. Ale zapomnieć się tego nie da. Wcześniej czy później zacznie cię to boleć. Myślę że możecie sobie stworzyć niezłe piekiełko. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×