obiecal leczenie a potem odszedl

mam do was pytanie.przez kilka lat bylam zwiazana z bardzo zamoznym czlowiekiem. to byl powazny zwiazek, wielkie uczucie etc. ja jestem kobieta pracujaca, zarabiajaca przecietnie. od dziecinstwa mialam problem z zebami- byly krzywe, ale zawsze leczone. moj byly bardzo namawial mnie na zrobienie koronek porcelanowych i caly czas twierdzil, ze mi to sfinansuje.stomatolog okreslil to leczenie na 20000 zl, platne w 2 ratach. na pierwsza wzielam kredyt, powoli go splacam.kiedy przyszlo do zaplacenia drugiej, moja milosc odeszla twierdzac, ze od roku ma inna panne na boku. bylismy razem 4 lata. nigdy nie zdecydowalabym sie na te koronki, gdyby nie jego namowa i obietnica pomocy finansowej. to on wybral tak drogiego stomatologa i takie koronki.moje zeby nie byly az tak zle, ale nie idealne. dodam, ze nie mialam ubytkow w uzebieniu, ani zadnych przebarwien czy innych.co zrobilibyscie na moim miejscu. nie stac mnie na kolejny kredyt, wstydze sie przypomniec mu o obietnicy...

przypomnij - bo co zostawisz sobeie "plac budowy" w jamie ustnej? niech ci chociaz pozyczy ta kase na ciut lepszych warunkach niz bank :) no chyba że ta połowa co masz już zronbiona to jest zamknieta całość i nie wymaga robienia drugiej czesci -to wtedy olej to.

to ma isc do niego po pozyczke? po tym wszystkim? przeciez prawdopodobnie wiedzial, ze nie zaplaci za to, po odejsciu nawet nie zadzwonil spytac czy sobie z tym poradzilam, bosche, ale ja bylam glupia...

Wiesz co panna, bez względu na to, czy masz bogatego czy niebogatego faceta w życiu trzeba stać na własnych nogach. Walnęłaś potworne głupostwo niszcząć własne nienajgorsze zęby i dając się wpuścić w drogiego dentystę. Nie przyszło ci do głowy, co będzie jak za parę lat któraś z tych koronek ci się zniszczy/złamie czy co tam i czy będzie cię stać na poprawki? Co, nawinie zakładałaś, że to będzie miłośc po wsze czasy? Poza tym, zaraz, on miał tę operację sfinanosować, a ty brałaś kredyt na pierwszą ratę? Dziewczyno, miłość miłością, ale bredni i głupstw finansowych NIE WOLNO robić.

Poza tym wiesz, akurat też robię zęby ZA WŁASNE pieniądze i wiem, jakie są ceny. Ty w tych ustach to chyba masz tytanowe implanty nie koronki. Poza tym po co u licha były co KORONKI, licówki nie wystarczyły???

Co byśmy zrobili na twoim miejscu? No na pewno nie rozważali proszenia go o pomoc. Poza tym na litość, jeśli on faktycznie miał zamiar cokolwiek sfinansować, czemu wpuszczał cię w ten pierwszy kredyt??

wzielam kredyt bo byloby mi glupio, gdyby on mial zaplacic calosc. ja to zrobilam glownie dla niego. nie zabezpieczylam sie w zaden sposob, zwiazek dobrze sie ukladal. wierzylam mu. to odejscie bylo jak gro z jasnego nieba, przez smsa. nawet nie twarza w twarz. najpierw plakalam za nim, a potem przyszla proza zycia, zostawil mnie jeszcze z tym. nie pomyslalam o sobie, kochalam go..

to bardzo bogaty czlowiek, nigdy nie chcialam byc finansowana przez niego, swoje rachunki placilam sama, nigdy nie przyjmowalam drogich prezentow czy pieniedzy.teraz zaluje, bo dla niego historia z zebami to nic, a dla mnie powazna sprawa.

No to panna, naucz się czegoś, wyciągnij wnioski. Facetowi nigdy nie można ufać tak, żeby zaciągać zobowiązania finansowe, bo on ci coś obiecał a może i nie. Zresztą coś ty sobie myślała, dając się namówić na tak drogą inwestycję, skoro i tak sama ją finansowałaś???? Nie umiesz dentysty znaleźć sobie sama???

w ogle jak mógł cie meczyć o te zeby skoro nie były aż takie złe.spełniałaś jego fanaberie:O

no to teraz będziesz miała drugi kredyt i piękne równe zęby. Swoją drogą to chyba rzeczywiście implanty chyba, taka cena ? no i mają rację, że krytykują Twoje postępowanie: takie kosztowne poprawki na koszt kochanka i dla spełnienia Jego zachcianek to głupota. Podwójna, że od razu nie powiedziałaś: zgadzam się, ale Ty sponsoruj. Należy się cieszyć że nie kazał Ci zreperować czegoś jeszcze :P

w sumie to kolezanki mają rację ...

po pierwsze- to nie byl moj kochanek, tylko facet, narzeczony. przez prawie 5 lat. po drugie- do pani, ktora wie jakie sa ceny- koronki porcelanowe, osadzone na wlasnych korzeniach kosztuja 9000 za gore i 9000 za dol. i to nie jest taka astronomiczna cena, bo w wa-wie o 8000 wiecej. zrobilam to dla estetyki, nie mialam nigdy aparatu na zeby- moich rodzicow nie bylo na niego stac, to byl moj kompleks, ale znajac ceny nigdy nie zrobilabym tego gdyby nie ta obietnica. po trzecie- mam 30 lat. nie 18.

Pewnie ten dentysta, to bliski znajomy Twojego bylego

wiecie co, na innych topikach pisze sie o tym, ze np facet odchodzi bo laska przytyla i nie schudla mimo, ze jej o tym mowil. gdyby nie zrobila tych zebow, to pewnie by bylo, ze odszedl bo wielokrotnie jej mowil ze woli proste a ona tego nie zrobila. zawsze piszecie trzy po trzy

A może On się zorientował, że taką kasę będzie musiał wybulić i dlatego zwiał do innej? Takiej co to Jej koronek nie musi obiecywać

zanim zaczelam leczenie mowilam mu ile to bedzie kosztowalo i ze dopoki dam rade sfinansuje to sama.powiedzial, ze jak tylko mi braknie kasy mam mu powiedziec i powtorzyl to kilka razy.powiedzialam, ze pierwsza rate zaplace z kredytu ale na wiecej mnie nie stac.co mam zrobic? zadzwonic do niego/

No to masz teraz połowę średniej klasy samochodu w ustach :O A swoją drogą cena kosmiczna. W moim mieście jedna porcelanowa koronka kosztuje 400 zł.

Zadzwinić do niego możesz, ale nie boisz się tego że Ci się zaśmieje w twarz? Przecież Cię porzucił i to w bardzo chamski sposób :O

a tak wogole, to naprawde zaluje ze bylam taka w du.. honorowa i przez tyle lat nigdy nie chcialam na nic go naciagac.jak macie okazje to ciagnijcie ile wlezie. mnie bylo wstyd wziasc na te koronki, a teraz nowej lasce od pierwszego dnia kupil samochod, wynajal mieszkanie, zaplacil za wycieczke do stanow. i jej nie jest wstyd tylko sie cieszy. jestem kretynka

ironio losu tak wlasnie, nie chce zeby mnie wysmial. caly moj swiat legl w gruzach. jestem z natury oszczedna,pracuje od najmlodszych lat, za swoje pieniadze wyksztalcilam sie, urzadzilam.nie potrafie wyrzucac pieniedzy przez okno, a okazalo sie, ze chyba to mu przeszkadzalo, bo ta nowa kobieta ciagnie pieniadze do upadlego a on sie cieszy, ze spelnia jej zachcianki. naprawde jestem idiotka.po co ja zgodzilam sie na te koronki