Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siaba

dziecko w żłobku

Polecane posty

Gość JAmilunia
Witam Moja córka chodzi do żłobka,zaczynała od grupy najmłodszej tzn.miała wtedy 7 miesięcy.Początek był trochę smutny ale z dnia na dzień coraz lepiej.Pózniej się tak przyzwyczaiła że aż się serce cieszyło jak ją odbierałam,dziecko uśmiechnięte,zadbane,zaczęło przybierć na wadze same PLUSY. Na chwilę obecną zaczęła rok szkolny w żłobku w innej grupie ponieważ awansowała,w lipcu skończyła roczek. Jest zadowolona a ja już się tak bardzo nie martwię!! Tak żę WSZYSTKIE MAMY głowa do góry - będzie dobrze a im młodsze dziecko tym szybciej się przyzwyczai :) POWODZENIA !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattuska
Moja siostra posłała córkę do grupy żłobkowej w przedszkolu Ciuchcia Puch Puch. Ja mysle ze to wszystko kwestia miejsca i tego jak do dzieci podchodza nauczycielki. Ona jest bardzo zadowolona i nie żałuje swojej decyzji. I wolała zdecydowac sie jednak na prywatną placówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja Córka poszła w wieku 7 miesięcy i powiem tak...nie był to nałatwiejszy moment, ale wszystko na dobre nam wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddanie dziecka do żłobka nie jest najłatwiejsze, sama po sobie wiem. Człowiek zastanawia się czy oby na pewno będzie miało dobrą opiekę, czy wszystko będzie dobrze, czy zje, będzie spało…no słowem czy Panie poradzą sobie z opieką nad nim. Ja musiałam tą decyzję podjąć jak Maja miała 1,5 roku. Wybrałam żłobek prywatny http://www.elfik.pl/ w2 którym było mniej dzieci niż w państwowym. Nie było nigdy problemów z dopilnowaniem mojej Córki, zauważyłam, że dzięki nowym bodźcom wiele się nauczyła. Nie jest tak źle jak mogłoby suę wydawać, więc głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak to jest. My mamy mamy mówiąc kolokwialnie przerąbane. Człowiek martwi sie czy dziecko zjadło, o czym myśli, co robi...no myślami jest się wciąż z nim, ale przychodzi czas, że trzeba tą pępowinę odciąć. Dziecko musi się trochę usamodzielniać...przychodzi taki moment, a właściwie musi przyjść. Moje dziecko też poszło do żłobka prywatnego w Warszawie nomen omen. I powiem, że ta decyzja była chyba najlepszą z możliuwych bo naprawdę obserwuję jak się szybko rozwija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak to jest. My mamy mamy mówiąc kolokwialnie przerąbane. Człowiek martwi sie czy dziecko zjadło, o czym myśli, co robi...no myślami jest się wciąż z nim, ale przychodzi czas, że trzeba tą pępowinę odciąć. Dziecko musi się trochę usamodzielniać...przychodzi taki moment, a właściwie musi przyjść. Moje dziecko też poszło do żłobka prywatnego w Warszawie http://www.przedszkolekonradek.pl/ nomen omen. I powiem, że ta decyzja była chyba najlepszą z możliuwych bo naprawdę obserwuję jak się szybko rozwija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z kolei jakoś tej pępowiny wcześniej nie odcięłam i posłałam córkę do przedszkola prywatnego jak skończyła 3 latka. (http://www.promyk.szczecin.pl/about-us/nasze-siedziby) przekonałam się, vbo wiem że tam jest świetna opieka a ja nadopiekuńcza jestem no i przy okazji,a może przede wszystkim też dobra oferta m.in. język angielski, więc posłałam, docięłam z duszą na ramieniu tą pępowinę…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn poszedl do zlobka http://www.teczowakraina.com.pl/ w wieku 2 lat. Musialam isc do pracy wiec nie bylo wyjscia. Ale jesli mam byc szczera to o dziwo obylo sie bez dramatow i histerii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja Córka poszła do żłobka jak miała rok. Powiem Ci, że tez miałam stracha. Nawet wielkiego bym powiedziała. Jednak po jakimś miesiącu minął bo zaczęłam obserwować że córka robi postępy. Więcej się uśmiecha. Jakby staje się bardziej kontaktowa. To same plusy. Więc wiesz, każde dziecko jest inne, każdy złobek jest inny...ja akutrat trafiłam na dobry: www.elfik.pl. Ale mam nadzieję, ze będziesz miała podobne doświadxzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
www.zlobek.sokolowpodl.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
www.zlobek.sokolowpodl.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam juz prawie 30-stke na karku, ale powiem Wam jak to z mojego doswiadczenia bylo w zlobku. Co sie dzialo, gdy bylam malutka :) Pamietam i wspominam swietnie zlobek. Uwielbialam tam chodzic. Dzieci, moje ukochane panie, zabawki, te smieszne male krzeselka i toaletki obnizone, bo male dzieci sa... Pamietam opcje fartuszkow, a rozklad calego zlobka pamietam do dnia dzisiejszego. Najlepsze moje czasy dziecinstwa. Wyroslam ze zlobka, poslali mnie do przedszkola, gdzie kompletnie mi sie nie podobalo i po kilku razach mojej ucieczki, rodzice mi odpuscili, i do dziadkow wywozili. Pozniej zerowka, szalu bez. Szkola, to samo. Najlepszy byl zlobek w Lodzi. Tuz obok czerwonego rynku. Ja tam pierwsze kroki stawialam, jak i moja siostra. Obie swietnie wspominamy czasy zlobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi szkoda by bylo oddawac 7,8 -miesieczne dziecko do zlobka, cos starsznego. lepeij opiekunke wynajac, babcie, kolezanke z drugim dzieckiem niz oddawac do przechowalni. i to nie prawda,ze to super dla dziecka,ze sie lepiej rozwija itd. rozwija sie tak samo jak w domu z mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, ciężko mi było zostawić dziecko w żłobku, i nie miałam pracy, więc chciałam się zatrudnić, w którymś, by mieć pracę a przy okazji mieć blisko dziecko. Ukończyłam kurs opiekuna w żłobku i klubie dziecięcym w SKK w Łodzi i byłam bardzo zadowolona. Polecam każdemu, bo pracę otrzymałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to się mega stresowałam... Normalnie jakaś masakra... ale pierwszy dzie nie był taki straszny. Opiekunki w Klubie Malucha Kraina Uśmiechu są super, widać, że nie wzięte z ulicy, tylko z doświadczeniem, więc ostatecznie adaptacja przebiegła naprawdę pomyślnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwójka moich dzieci chodzi do żłobka i poczatki nie byly latwe bo plakaky widzac inne placzace dzieci. Ale przyzwyczaili się. Jestem bardzo zadowolona ze chodza do żłobka. Sa inni. Wracaja zadowoleni choć z rana starszy trochę protestuje. Ale ogólnie jest ok. Jedyny wielki minus to to ze non stop łapią jakieś infekcje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja musialam dac dziecko do zlobka (powrot do pracy). Nie bylo to latwe ani dla mnie ani dla synka, no ale nie bylo innego wyjscia. wybralam zlobek bialy kotek http://www.bialykotek.pl/ bo slyszalam od kolezanek ze tam jest najlepsza opieka. I mimo ze na poczatko nie bylo latwo to przetrwalismy i synek bardzo sie rozwinal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku też miałam problemy, ale już kilka tygodni po oddaniu dziecka do przedszkola Bambino w Warszawie zauważyłam kolosalną różnicę. Dziecko przychodziła do domu spokojniejsze, rozumiało jak się ma zachować, zniknęły problemy ze spaniem. Duży plus dla opiekunek za super podejście do dzieci i umiejętności urozmaicenia ich czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Mój synek ma 15 miesięcy i właśnie zakończyliśmy tydzień adaptacyjny. DZiś został na godzinę sam, Pani mówiła ze dłuższą chwilę nie płakał ale jak go zostawiłam jak i odbieralam to płakał strasznie. W poniedziałek ma zostać na 3 godZiny. Mnie serce boli, czuje się jak bym mu krzywdę robiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alakunla
To, że zapisujemy dziecko do żłobka to naprawdę nic złego. Wiadomo, że na początku jest nam ciężko, ale też same możemy, a nawet musimy iść sprawdzić jakie będzie miało warunki, jakie podejście mają opiekunki. Ja tak zrobiłam i zdecydowałam się je zapisać do www.akadero.pl Ma tam fachową opiekę, jestem o nie spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jelsi szukacie dobrego zlobka dla dziecka to polecam serdecznie http://www.promyk.szczecin.pl/ - naprawde warto - swietni wychowawcy - opiekuncze cioce i spokojne dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętam ile miałam obaw, jak zapisywałam dziecko do Łączka Bączka w Szczecinie dziś mogę powiedzieć, że było warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialabym dziewczyny zebyscie mi cos poradzily, bo nie wiem czemu moj syn tak sie zachowuje... otoz aktualnie ma 22 msce i siedzi ze mną w domu. Jego aktualny etap to wszystko jest na nie i wymuszane rykiem i kzykiem. Widząc jego zachowanie postanowilam zapisac sie do klubu maluszka, gdzie chodzimy na godzine tygodniowo. z dziecmi starszymi lubi sie bawic jednak gdy slyszy slowo " nie wolno" czy to z moich ust czy z kogos innego jest ryk, wyk i koniec. Dziecko zabiera mu zabawke wyk absolutnie nie probuje jej wyrwac spowrotem , chodzimy do tego klubu pani tam śpiewa ryk, dzieci sie ładnie bawią w kółku on wyje i ciągnie mnie do wyjscia za ręke!! ostatnio dal sie przekonac do zabawy z taką chustą na zajeciach, jednak gdy tylko pani prowadząca go pochwaliła wyk i koniec.Puszaczala bańki zaczął z dziećmi sie bawic jednak wiadomo jakies go popchnelo przewróvił sie MEGA WYK! Ja nie wiem co jest grane! Nie bije go ani nic, na spacerach syn np ładnie chodzi za ręke ze mną albo trzyma sie wozka, sam nie lubi się zapuszczac nigdzie. Jest bojaźliwy i baaardzo ostrożny. Czasem jak mu jakas osoba nie odpowiada wystarczy ze sie odezwie do niego a on juz placze. A Właściwie płacze o wszystko i liczy namoja pomoc! Nie wyobrazam sobie go w żłobku....ta co prowadzi te zajecia mi powiedziala pzy wszystkich że on ma zaburzone poczucie bezpieczenstwa... ale ja go ani nie bije, wiadomo jak chce ciągnąć psa za ogon to mowie nie wolno... duzo przytulam, zasypia ze mną wtulony. Ja nie wiem skad takie zachowanie, mi samej na tycch zajeciach chce sie plakac jak 80% czasu uspokojam dziecko ;( a krzywda mu sie przeciez nie dzieje jak popatrzy na inne dzieci ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klubik Malucha Łączka Bączka to dobry wybór, w ogóle żlobek to wg mnie idealne rozwiązanie w dzisiejszych czasach, polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żłobekdladziecka
A oddajecie dzieci do prywatnych czy publicznych żłobków? Ja jakoś się boję publicznych, boję się że nie będą tam pracować profesjonalistki, czytam też takie artykuły i także polecają prywatne. http://blueheaven.pl/publiczny-czy-prywatny-zlobek/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I a ja sie właśnie boje prywatnych bo czesto jest w nich rotacja pracownikow, w panstwowy jest wiecej kontroli, trudniej.dostac prace itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rezygnuję z pracy by tylko nie oddać dziecka do żłobka Widzę jaka jest różnica w rozwoju pomiedzy dzieckiem wychowywanym przez jedna osobe a zlobek. mam bratowa która oddała dziecko już jak dziecko miało 6 miesięcy ... Mały boi się nowych ludzi, kurczowo trzyma kazda zabawke, i wpada w histerie jak mu sie ja zabierze, nie robi pa pa nie daje cześć ani nie przebija 5 a ma już ponad rok Po prostu nikt nie poświęca mu czasu.... a w żłobku przebywa ponad 8 godzin a jak już trafi do domu to przecież trzeba ugotować posprzątać popracować Nie ma czasu na wspólną zabawę z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam zupełnie inne spostrzeżenia. Widzę że dzieci zlobkowe są odwazniejsze, bardziej kontaktowe i lepiej rozwinięte. Żałuję że mój donzlobka nie chodził. Z córka nie będę się wahała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do żłobka mój mały nie chodził, ale sporo do klubu malucha na Łowicką w Warszawie http://www.razdwatrzymy.edu.pl/klubik-i-adaptacja/ i widzę że sporo mu to dało dlatego z drugim dzieckiem - podobnie jak Pani powyżej – nie będę się wahała z puszczaniem do żłobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×