JEstem motylkiem, zartówa mi to życie...

Chciałabym pójść na całość z jednym takim facetem ale sie wstydze...:(( Dlaczego ja zawsze musze mieć jakieś takie obciachowe wady. Takie o których cięzko sie mówi i trzeba sobie samemu z tym życ:(. Co z tego ze jestem ładna i zgrabna(to nie moja opinia, ja tam mam więcej kompleksów niż wysokiej samooceny) jak przez takie cos nie moge tego wpełni wykorzystać. Bo już prawie dojdzie do czegoś a tu zonk. Ehh bezradna...

jestes dziewica, ale jak juz raz sie puscisz to.. mina Ci te wszystkie zahamowania :D

co sie stało??

e tam, faceci to lubią

jak mu sie naprawde podobasz to nie bedzie mu to przeszkadazac..a tak wogóle nie tylkop ty tak masz wiec to nie jest jakies mutanctwo!!!!!!!!!

Ael to nienormalne...i sie tego wstydze:( A niby czemu mi miną?

Nie dlatego sie boje...że jestem dziewicą

zglupialas? ja tez tak mam i w zyciu! by mi nie przyszlo do glowy zeby sie tym martwic, to normalna rzecz jedni maja tak, a jedni tak. a facet i tak bedzie zachwycony zawsze

No ale jednak niektórzy sie tego pozbywają operacyjnie...

jezuuuuu ale masz problemy cipka nie jest najwazniejsza

Ale nikt nie twierdzi że jest najważniejsza...:/

a jakbyś miała w poprzek to kolejki by sie ustawiały :D

A ja do tego mam duże obwisłe cycki( 65FF)...jak jestem opakowana w stanik i w ubranie to zajebista dziewczyna...dlatego narazie celuje w spotkania i facetów z którymi robie to tylko gdzieś po ciemku i bez rozbierania. Hm chociaż moze te kompleksy to tylko preteskt. W sumie to jakoś nieżal mi ze nie robie tego w łóżku, przy romantycznym swietle zapachowej świeczki:P. Wiec lol to też jest jakiś sposób...:P