Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smierc antykoncepcyjna

smierc po tabletkach antykoncepcyjnych

Polecane posty

Gość smierc antykoncepcyjna

coraz wiecej osob umiera w wyniku niekorzystnego dzialania hormonow. czytam, ile kkosztuje opakowanie tego albo tamtego srodka?, slyszalam ze ma super opakowanie... Boze, dziewczyny opamietajcie sie. nie dretwieja wam rece lub nogi? nie macie depresji? nie tyjecie? nie macie dusznosci? to jest pierwszy gwozdz do trumny!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bredź
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i masz racje ale pomyśl ile dzienni takich gwoździków sobie do trumienki wbijamy także nie histeryzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierc antykoncepcyjna
hehe nie histeryzuje bo nie biore, i absolutnie nie bredze, wystarczy poszukac naukowych publikacji. nie sa one pisane przystepnym jezykiem i dlatego moze nie trafiaja do maloletnich puszczalskich glupich panienek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedna kawa dziennie to też gwóźdź do trumny a co, nikt nie pije? wolałabym sama umrzeć niz zabić swoje dziecko które zostanie poczęte w wyniku wpadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie nazwałas
maloletnich puszczalskich glupich panieneką dziewczyne która cnote straciła w wieku 22 lat i to z mężem.... Więc moze nie generalizuj. Owszem antykoncepcja hormonalna nie jest zdrowa, podobnie jak chemia w jedzeniu, w powietrzu, w wodzie, fast foody, cała reszta cudownych leków i preparatów witaminowych, alkohol, papierosy i narkotyki. Więc nie ma co histeryzować. Osoby które zmarły po tabletkach mogły palić, nie robiły regularnych badań krzepliwości i prób watrobowych lub bagatelizowały objawy drętwienia nóg, rąk i własnie duszności. Stad zakrzepica i śmierć. Nie tyje po tabletkach, czuje się nawet lepiej niz przed, nie mam depresji. Jesli zacznie mi się coś dziac to odstawie, podobnie jesli wyniki badań będą się pogarszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bredź
właśnie nazwałaś "małoletnią puszczalską panienką" autorkę ponad 23 prac naukowych z dziedziny nauk przyrodniczych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu nie powiesz ile osób umiera od zwykłej pyralginy...albo od orzeszków solonych?...i skoro ty nie bierzesz tabsów to co cię to obchodzi czy ktoś od nich umrze czy nie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona rumburaka
eheh...ale tabletek nie uzywaja tylko "puszczalskie", ale takze wierne zony i matki:) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona rumburaka
ktos decyduje sie wypalic dziennie kilka papierosow, a inni wybieraja wygodny sposob antykoncepcji..Pomysl ile stresu czlowiekowi dzieki temu ubywa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za brednie
brałam tabletki 10 lat i jakoś nie umarłam podobnie jak miliony kobiet na całym świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, piszesz tak jakby tylko te tabletki były szkodliwe. a przeciez jest duzo gorszych rzeczy. nie brac i co? zabić dzidziusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słyszałam, żeby ktoś umarł z powodu niekorzystnego działania hormonów. Swoich własnych hormonów, dodajmy. Jeśli ktoś umiera, to wyłącznie z powodu niewydolności narządowej (głównie krążenie), które miał niesprawne wcześniej lub niesprawność tworzyła się w czasie, a ten ktoś nie podjął środków zaradczych. Hormony są tu tylko stymulatorem czy mediatorem, nie przyczyną. Słyszałam natomiast o przypadkach śmierci po lekach. Zwłaszcza nasennych. Bardzo dużo jest po nich przypadków śmierci. Może porozmawiamy o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plytka ceramiczna
to ze ktos napisal 23 prace naukowe, albo stracil dziewictwo w wieku dwudziestu -paru lat i to (o rany gratulacje!! i wielkie szacu)z mezem, albo jest matka , dojrzaja kobieta- jak zwal tak zwal - to nie znaczy ze jest rozsadny. i blagam , nie porownujcie hormonow do solonych orzeszkow bo spadne z mojego super krzesla. olaboga dziewczynki, chcecie sie zabic, włala... nikt wam z geby nie bedzie zabieral. tylko jaka to przyjemnosc kochac sie z facetem i nic z tego nie miec? nie kumam, o rany libido mi spada- ciagle ktos gdzies to pisze. wiec pytam po kiego to brac? bo co facet Cie rzuci Kasiu czy Madziu, jak mu nie dasz, albo karzesz zalozyc gume? WSTRZAAASAJACE!!! DO PRAWDY. A o skutkach wiedza tylko te ktore juz nie biora, a braly pare lat. dopiero wtedy widza co porobilo sie z ich cialami. zdeformowane lydki i uda przez zylaki, CUDOWNIE podniecajace dla faceta BUAHAHAHAA, rewelacja WIECIE CO? BIERZCIE!! ZROZUMIECIE. :) MILEGO WCINANIA HORMONOW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TEZ PRZECIW
ogolnie mam gdzies innych, i tak tzrymam, alee.... otaczam sie w kregu osob ktore biora to badziewie. wsrod nich jest malzenstwo, niby sobie wierne. facet sie puscil z kolezanka swej malzonki (bo to zwykly gnoj byl) a ze mamy ere sexu bez strachu przed ciaza, to zrobil to bez gumy. ale skur....syn nie pomyslal ze moze cos złapac. no i zarazil zoneczke swoja, ktora zreszta hormony tez wpierd..lala takim syfem a wlasciwie mixem syfow, ze sie nie wyleczy do konca zasranego zycia :) tyle ku przestrodze, z innej beczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
Ty płytka, to coś pod deklem masz nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co? pierdolisz jakbyś się szmat nażarła :O...a o orzeszkach napisałam dlatego ze wiecej ludzi od nich umiera (z powodu uczulenia) niż po \'\'tych strasznych\'\' hormonach....i się nie martw że mój mąż by mnie rzucił gdybym nie brała tabsów...biorę je bo ja chcę a nie on....i jeszcze cię zaskoczę-mimo że biorę tabsy używamy jeszcze gumki żeby mieć większe zabezpieczenie...i mojemu mężowi to absolutnie nie przeszkadza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TEZ PRZECIW
ale wiecie co ciekawe? strasznie jestescie nerwowe przez te chemie:) bardzo wspolczuje. na pewno i tego wam z calej swej wrednosci zycze zebyscie sie przekonaly(ale jeszcze zanim bedzie za pozno) na wlasnej skorze ze to szkodzi. jak juz wchodzimy na sciezke wojenna. jestescie glupiutkie dziewuszki. tak zachwalacie to gowno jakby ktos wam za to placil? a tylko wy tracicie nie dosc tego ze kase to jeszcze zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie libido
tak skoczyło po anty że się mąz ode mnie odpędzić nie moze :p A gumke tez stosujemy, bo na razie dziecka nie chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TEZ PRZECIW
Z WASZA GLUPOTA SIE NIE WYGRA. nawet nie bede juz probowac,szkoda pradu. tylko nie rozumiem nadal czemu tego tak uparcie bronicie , ze jestescie az nie mile. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my jesteśmy niemiłe?...tylko ty nas obrażasz...i się wpieniasz na te co biorą...boże nie chcesz to nie bierz a od tych co biorą sie odwal bo co cie obchodzi co się stanie za kilka lat....tobie to się nie stanie więc wrzuć na luz bo ci żyłka pęknie i predzej się skończysz niz my ''trujące się'' :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to my zostałyśmy
obrażone, wyzywano nas już od początku, cytaty: "maloletnich puszczalskich glupich panienek", "jestescie glupiutkie dziewuszki"... Wyobraź sobie, że zdajemy sobie sprawę ze skutków ubocznych, umiemy czytać ulotkę, robimy badania. Ale to jest nasz wybór, przemyślany. Aspiryna wywołuje wrzody żołądka, krwotoki itd tez jest niebezpieczna. Jak kazdy lek, witamina, a nawet jedzenie. Piszesz o chorobach, ale jeśli kobieta jest rozsądna to stosuje tez prezerwatywy jesli jej parter nie jest na stałe. Ja ze swoim męzem uzywam i pigułek i prezerwatyw bo nie jestem na razie gotowa na ciąze, on zresztą tez nie i nie prostestuje, ale jestem gotowa na seks więc sie zabezpieczam rozsądnie. Prezerwatywa nie będę się zabezpieczac tylko dlatego, że mąz może skoczyć w bok i mnie czymś zarazić, bo mu ufam. A przy nastawieniu "uzywamy kochanie prezerwatyw bo mnie zarazisz czymś przywleczonym od jakiejs dziewki" to bym szybko takie małżeństwo skończyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×