Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochana ale co dalej

Wchodzić w to czy nie? Dylemat...

Polecane posty

Gość zakochana ale co dalej

Właśnie zakończyłam swój 7-letni związek ponieważ zakochałam się w kimś innym, mój były i ten w którym się zakochałam znają się i jestem w dość niezręcznej sytuacji. Poza tym on ma wiele grzechów na sumieniu - były dealer, potem ćpun, 5 lat w kryminale z kradzieże, chodzi czasem na dziwki, jest kobieciarzem i otwarcie się do tego przyznaje :O:O:O Znam go od wielu lat i właśnie kilka miesięcy temu, kiedy wyszedł zaczęło coś miedzy nami iskrzyć... Dużo rozmawiamy... on mówi, że chce się zmienić, że ma dosyć takiego życia (chodzi o kobiety bo teraz ma normalną pracę i już nie kradnie itp.), że chce się z kimś związac, nie mówi wprost, że to ja ale ja wiem... Mój związek od dawna się walił ale tkwiłam w nim z rozsądku i każdego dnia czułam, że umieram a przy nim po prostu czuję, że żyję, że jestem szczęśliwa :) ale mimo wszystko boje się tego jak nie wiem co.. Co robić, za rozsądkiem czy za sercem? Pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apopleksja
za rozsadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ćpun, dziwkarz i z kryminału. Wchodzić, a pewnie Będzie się działo :) Za pół roku chętnie pomożemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy jest inny
ja bym szla za sercem, jeszcze mnie nigdy nie oszukalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wchodzić w to czy nie? Dylemat..." jeden koleś miał podobny dylemat... stojąc z rozpietym rozporkiem, nad pijaną laską wyrwaną wlasnie w pobliskim klubie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy jest inny
i KAZDY moze sie zmienic. Badz tylko czujna, jest to obszar wysokiego ryzyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana ale co dalej
wiem, że to samobójstwo i 99% można postawić na to, że skończe ze złamanym sercem, ale nie wiem jak się przed tym bronić i jak od tego wszytkiego uciec. Czuje się jakbym wyszła z jednego gówna i pakowała się w kolejne :O Ale jeszcze nigdy się tak w nikim nie zakochałam, kiedy jestem przy nim takie coś jak rozsądek w ogóle nie istnieje, jestem tylko ja i on i przepełniające mnie całą szczęście :) możecie mówić - głupia, naiwna - to prawda. Ale nawet jesli się poparzę, może i tak mimo wszystko warto? dla tych kilku fajnych chwil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy jest inny
sama wiesz, czego chcesz. Jesli chcesz cos przezyc, to wlaz, jak chcesz byc "rozsadna" to nie wlaz. Przeciez to Twoje zycie i Ty musisz wiedziec czego chcesz i wziac za wszystko odpowiedzialnosc. Na tym polega ta gra. Czasem zimny prysznic tez jest potrzebny, ale decyzja jest Twoja :) Czy to serce chce, czy po prostu zawrocil Ci w glowie, bo to dwie rozne rzeczy (tzn. milosc i zakochanie)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana ale co dalej
to na pewno jeszcze nie miłość:) ale trudno o miłość by nie było teraz to mega mocne zakochanie (zauroczenie?) w każdym razie pierwszy raz w życiu czuję się tak cudownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana ale co dalej
i w ogóle taki przeskok zrobić? zerwałam z tym 7-letnim w sobotę i już włazic w coś nowego? straszne mam zamieszanie w głowie, postaram się zdystansować i jeszcze poczekam.Chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy jest inny
dobry pomysl, ochlonac. Widzisz, ze wiesz co robic? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana ale co dalej
Dziękuję Ci :) Rzeczywiście chyba wiem ale musiałam to tutaj napisać, żeby jakoś uporządkowac swoje myśli, dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana ale co dalej
no i skończyło się jednak złamanym sercem:) tak przypadkowo natrafiłam na mój stary temat i chciałam napisac... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana ale co dalej
jaki to człowiek durny jest czasami i głupi, nie do wiary :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( przykro mi, ale masz chyba jakieś dobre wspomnienia wyniesione z tego związku? jak twój były zareagował na to, że się związałaś z tym nowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my kobiety lubimy
trudnych facetów.Moj tez ze tak powiem pochodzi "trudnego świata",na początku było OKROPNIE ,wiesz taki zbój a teraz jest przykładnym mężem ,ojcem i jestem z niego zadowolona .Jesteśmy ze sobą 11 lat -(po pięciu latach walki ze sobą) ,ale sie udało mi z niego zrobić człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana ale co dalej
mój ex napisał mi "myślałem, że jesteś trochę mądrzejsza i chcesz coś osiagnąć w zyciu" sama mu napisałam, że jestem z tamtym, chciałam żeby dowiedział się tego ode mnie :) na poczatku był w szoku i nie mógł uwierzyć, teraz jesteśmy przyjaciółmi, dużo rozmawiamy... a z tym, w którym się zakochałam byłam 2 miesiące, w ciągu których uczynił ze mnie wrak człowieka i doprowadził niemal do ruiny psychicznej... dobre wspomnienia? pamiętam tylko dużo, dużo łez i nerwów, przez 2 miesiące schudłam 8kg nie odchudzając się wcale, chyba jedyna pozytywna rzecz, która z tego wynikła :) chociaz wszyscy mi powtarzają, że wyglądam jak śmierć :) cóz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana ale co dalej
wciąż jeszcze dochodzę do siebie ale już jest trochę lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam się zawsze wydaje,że uda nam się zmienić faceta :o wiesz, może to lepiej,że tylko 2 miesiące z nim byłaś? poza tym- wyciągniesz z tego wnioski na przyszłość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana ale co dalej
cóż sercu juz nie zaufam, własciwie to już chyba nie mam serca, jestem tak zobojętniona na wszystko i chyba już nie jestem w stanie czuć CZEGOKOLWIEK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×