DZIEWCZYNY CZY WY

jak piszecie że rozpoczynamy staranka to znaczy że pieprzycie się bez gumy dzień i noc??

a nie mam zadnych "staranek" :P

ja też się pi....ę be z staranek, a co! :)

to znaczy ze zaczynaja sprawdzac sobie temperature,licza cykle, pija rozne swinstwa,mowia swym facetom kiedy to najlepiej sie bzyknac,i takie tam.zamiast spokojnie,bez nerwow kochac sie z facetem i korzystać z tej bliskosci to mysla czy TYM razem udalo sie zaciazyc? to wg nie sa staranka,czego nie popieram ;)

*to wg mnie sa staranka forumowiczek........

Baby to masz w nosie dzieciaku! A co się tak interesujesz staraniami o dziecko? Ty biedaku pewnie tylko jedziesz na ręcznym dzień i noc i zazdrościsz, co??

a skad wiesz, ze autorem topiku jest mezczyzna? I ze jest on do tego maloletni? ;) Nie builwersuj sie tak

to znaczy diabelek, jak mają problemy z zajściem w ciążę a bardzo chcą, to jakoś muszą się do tego przygotować. Też nie popieram tych cyklicznych i rytmicznych wyliczanek, kalendarzyków, mierzenia tempki itd., ale jak nie mają wyjścia, to czemu się dziwić?

cyganka>>>no ja wiem ze czasem nie ma wyjscia i trzeba wyliczac bzykanka,moze za czesto tu siedze i dlatego tak sobie napisalam.ale i tak uwazam ze jakby wyluzowaly i cieszyly sie ta bliskoscia z facetem to szybciej by zaszly w ciaze.jak ja sie staralam o dziecko,tuz po slubie,to nie mialam zielonego pojecia ze mozna W TAKI SPOSOB kalendarzykowy plaoowac ciaze,dopiero tu na ciazowym sporo sie dowiedzialam i jestem troszke w szoku.ale moze to i dobrze ze bylam zielona w tym plaowaniu ,bo nam udalo sie za 1 razem,czego zycze kazdej kobiecie ktora pragnie miec dziecko.pozdrawiam.

No wlasnie Diabelek, TOBIE udało sie za pierwszym razem..A pomysl, ze chcesz, kochasz sie spontanicznie, bez zabezpieczen, bez spinania sie i celowania w ten dzien, i tak mija rok, dwa,trzy, piec, dziesiec...Ilez mozna byc spontanicznym, wyluzowanym i skupionym tylko na bliskosci, jak nie udaje sie osiągnąć drugiego bardzo ważnego celu-zajść w ciążę?? Wiem, że nakręcanie sie jest niedobre, i często jest to wadą topikow tzw. staraczek. Ale jesli dzieki temu pisaniu tu udaje im sie nie zwariowac w oczekiwaniu na ten cud macierzyństwa, to co nam do tego? :)

pszczoła>>wiem,rozumiem doskonale i nie czepiam sie (ja po kazdym bzykaniu lecialam po test ciazowy :p wiec to tez nie bylo tak do konca na luzie ;) haha teraz juz wiem dzieki staraczkom kiedy trzeba robic test )